To nie sen, to Pasym. Na dwa dni to spokojne mazurskie miasteczko zamieni się w żywe widowisko. 11 i 12 lipca rynek w Pasymiu stanie się sceną dla ognia, muzyki, szczudlarzy i teatralnej magii. Wraca „Jawa czy Sen. Sztuki Uliczne” – wydarzenie, które raz zobaczone, zostaje w sercu na zawsze.
Jeśli nigdy nie byłeś, czas to nadrobić. Jeśli byłeś – na pewno wrócisz. „Jawa czy Sen. Sztuki Uliczne” to już festiwal-legenda. Choć nieco odmieniony – bo niezależny od Dni Pasymia – to wciąż z tą samą duszą i pasją. W tym roku po raz piąty przyciągnie tłumy widzów spragnionych prawdziwej, żywej, oddychającej sztuki.
– To wydarzenie, które dzieje się na oczach ludzi, nie za czwartą ścianą. Sztuka wychodzi do widza. Łączy teatr, muzykę, taniec, ogień i emocje. I nie bierze jeńców – mówi Klaudia Łączyńska, dyrektor MOK w Pasymiu.
Wszystko zacznie się w piątek, 11 lipca
O 18:00 ulicami Pasymia ruszy kolorowa parada z afrykańskimi bębnami i ogniem. Po niej klucz do miasta przejmą artyści. Iluzjoniści, tancerze, ogniomistrzowie i aktorzy – wszyscy na wyciągnięcie ręki, w otwartej przestrzeni, bez barierek, bez dystansu.
Na scenie pojawią się m.in. Pan Ząbek ze swoim pokazem iluzji i spektaklem pełnym niespodzianek, Adam Snopek z niezwykłym muzycznym show „Dźwięki, które muszą wyjść z wesoło” oraz Kasper Danger – mistrz ognia i światła. Późnym wieczorem – pokaz „fireshow open space”, który – jak co roku – zakończy pierwszy dzień mocnym, spektakularnym akcentem.
Sobota – jeszcze więcej sztuki i… rodzinna strefa relaksu
Od 14:00 rusza strefa rodzinna, warsztaty, gry planszowe XXL i twórcze zabawy. A później: spektakle teatralne, żywe obrazy, pantomima, opowieści i prawdziwa uczta zmysłów. Wieczorem czeka nas spektakularny występ grupy „Teatr Akt” i magiczne zakończenie wieczoru – pokaz światła, muzyki i poezji wizualnej.
Pasym – miejsce, gdzie magia naprawdę się dzieje
„Jawa czy Sen” to nie zwykły festyn, to nie kolejna impreza. To święto zmysłów. Tu ogień spotyka ruch, tu muzyka ma kolor, a teatr dzieje się wśród ludzi, nie na scenie. To wydarzenie, którego nie da się opowiedzieć – trzeba je poczuć.
Jeśli jeszcze się zastanawiasz – przestań. Zarezerwuj wieczór, zabierz rodzinę, przyjaciół, dzieci. Usiądź na rynku, daj się ponieść muzyce, śmiechowi, wzruszeniu.
Pasym między jawą a snem czeka właśnie na Ciebie.
czy wy nie możecie obyć się bez tych SRÓTÓW ?
że tak powiem
2025-07-14 11:23:38
Zanim coś tam za te miliony powstanie, to już tego rządu i zachwyconej wiceminister dawno nie będzie. To raz. A dwa, to juz widzę te tłumy mieszkańców walące do galerii za 18 milionów zlotych.
wolf
2025-07-14 09:17:07
Czy to nie Jarosław Matłach pseudo ,,Jery\" powinien wydać oświadczenie w tej sprawie i wyjaśnić powód sprzedaży internatu za złotówkę .
Rafi
2025-07-11 10:20:55
A czemu nie było prokuratora? Gdyby mój dach przez zaniedbania gdzieś na chodnik spadł, to już bym siedział. Obywateli w niebieskich ciuszkach prawo NIE DOTYCZY?
Ciekawski
2025-07-11 09:58:40
,,seniora\"- zmień zioła i proszki
Jerry
2025-07-11 08:08:57
Budynek się wali, ale dupokrytka jest. Kwity sie zgadzają, a to najważniejsze.
dr
2025-07-10 12:09:46
Wystarczy spojrzeć kto zasiada w radzie i już wszystko jasne. Żenada.
Tomasz
2025-07-10 10:52:17
Matłach powinien za to odpowiadać !
Rafi
2025-07-10 10:50:31
Na moich oczach zaczęło się to walić. Wyglądało to jakby cały budynek miał runąć. Mało brakowało do tragedii. Wstyd dla Miasta i akademii. Wstyd. Kiedyś stanie się tragedia.
Ridż
2025-07-10 08:52:30
No takie zaniedbanie jest chyba karalne? Prawda?
Zatroskany
2025-07-10 07:35:46