Tragicznie zakończył się weekendowy wypad nad jezioro Łęsk w miejscowości Kulka. Trzej znajomi z województwa mazowieckiego zeszli pod wodę na głębokość 34 metrów. Wynurzyło się tylko dwóch. Trzeci – 32-letni mężczyzna – zaginął. Przez pierwsze godziny trwała akcja ratunkowa. Niestety mężczyzny nie odnaleziono. Trwa akcja poszukiwawcza. Na miejscu pracują specjalistyczne grupy nurków z Olsztyna i Mrągowa.
W niedzielne przedpołudnie trzech nurków zeszło pod wodę jezioro Łęsk w Kulce, gmina Dźwierzuty, by zrealizować plan rekreacyjnego zanurzenia. Z naszych ustaleń wynika, że jeden z nich miał już wcześniej nurkować w tym akwenie i zaproponował go swoim kolegom jako atrakcyjny cel wspólnej wyprawy. Wszyscy to mieszkańcy województwa mazowieckiego.
Pod wodę zeszli razem, ale podczas wynurzania, na głębokości około 34 metrów, stracili kontakt wzrokowy z 32-letnim kolegą. Pozostała dwójka wynurzyła się, dotarła do brzegu i natychmiast wezwała pomoc.
Na miejsce ruszyli strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie oraz specjalistyczne grupy nurków z Olsztyna i Mrągowa. Po kilku godzinach akcji ratunkowej działania przekształcono w poszukiwania ciała. Do lokalizacji zaginionego wykorzystywane są sonary.
– Na miejscu pracuje również policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza – potwierdza starsza sierżant Agata Stefaniak z Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie. – Ustalane są szczegóły zdarzenia. Sprawdzany jest m.in. sprzęt używany przez nurków oraz to, czy wszyscy posiadali licencje płetwonurek.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że mężczyźni byli trzeźwi. Zawiadomiony został prokurator. Śledczy przesłuchują świadków, sprawdzają również, czy podczas nurkowania przestrzegano wszystkich procedur bezpieczeństwa oraz czy sprzęt, z którego korzystali, był sprawny technicznie. Nadal trwa poszukiwanie 32-latka.
Więcej szczegółów na temat tragedii nad jeziorem Łęsk – w papierowym wydaniu „Tygodnika Szczytno”.
Ciągłe istnienie urzędów pracy można tłumaczyć jedynie tym, że zatrudniają osoby, które nigdzie indziej nie znalazłyby pracy. W ten sposób przyczyniają się do spadku bezrobocia. Fotoszop na zdjęciu tej pani jest zadziwi niejednego grafika.
Jego Eminencja
2025-08-20 11:07:05
Najbardziej miastem tego potrzebuje ? Przecież to jakiś żart żałosny żart!!! W mieście nie ma pracy ,nie ma zakładów młodzi uciekają ,a my róbmy sobie parki niedługo nie będzie dla kogo tych parków robić młodzi wyjadą starzy poumierają brawo burmistrz !!!
Mściciel
2025-08-20 09:46:47
ludzie uciekają ze Szczytna a oni .... - szkoda gadać
że tak powiem
2025-08-20 08:44:04
Najważniejsze to by wymienić te okropne lawki
Romek
2025-08-20 05:16:06
To może ktoś pomyśli, aby ścieżkę rowerową na Małej Bieli połączyć ze ścieżką przy ul. Piłsudskiego i z parkiem nad Małym Domowym, bo w tej chwili jest ścieżką z nikąd do nikąd.
Jans
2025-08-19 22:09:53
Sądziłem ze będą fotki Malej bieli a tu jacyś ludzie się lansują. a gdzie jest Stashka?
j23
2025-08-19 15:39:10
Pumputrack kiedyś był i się przyda się najbardziej
Tomek szukiec Fvrial
2025-08-19 14:56:00
Jak chcecie wprowadzić Orzyny do Europy, to zróbcie też drogę pieszo-rowerową. Najlepiej połączcie ją z drogą po kolei.
Mieszkaniec
2025-08-19 14:47:51
Wszyscy pochodzą z naszego województwa, natomiast kierowca Volkswagena miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
kozaostra
2025-08-19 13:57:25
Nie ma to jak postawić radiowóz za krzakami i mierzyć prędkość, co jest niezgodne z prawem, gdyż właściwe to radiowóz powinien być widoczny. No ale czego można się spodziewać po ludziach, bez matury...
Krzysztof M.
2025-08-19 06:33:59