O mandat poselski 15 października powalczy Ignacy Niemczycki. Na co dzień związany jest z Polską 2050 Szymona Hołowni. W wyborach startuje z koalicyjnej listy Trzeciej Drogi. Jego priorytet to odblokowanie środków z Unii Europejskiej. - Mamy o co walczyć. Do Polski powinno trafić ponad 500 miliardów złotych – mówi kandydat.
Czas ucieka. Środki, które miały trafić do Polski z KPO w dalszym ciągu są w zawieszeniu. Deklaruje pan, że zrobi wszystko by je odzyskać. Jaki ma pan na to plan?
Zagrożone są nie tylko środki z unijnego KPO, ale też z polityki spójności z budżetu na lata 2021-2027, a to są kolejne 350 mld zł. To więcej niż państwo przez dwa lata wydaje na ochronę zdrowia. Wypłata tych pieniędzy podlega warunkom, które muszą spełnić wszystkie państwa, nie tylko Polska. Najważniejszy dotyczy niezależności sądów od polityków, a to powinniśmy mieć niezależnie od wymogów UE. I tym trzeba się zająć w pierwszej kolejności. Nikt, żaden z polityków dzisiejszej opozycji nie odblokuje tych pieniędzy, póki nie zmienimy przepisów tak, by sądy były niezależne od polityków. Więc najpierw musimy wygrać wybory, stworzyć demokratyczny rząd i zmienić ustawy o sądach, w tym o Sądzie Najwyższym. To otworzy nam drogę do rozmów z państwami finansującymi.
Wiemy, że każda perspektywa finansowa unijnych środków ma swoich odbiorców, kto najbardziej traci na zablokowanych pieniądzach?
Pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy są wydawane inaczej, niż te z polityki spójności. Ten fundusz był pomyślany jako wsparcie dla gospodarki UE po pandemii. Ze 160 mld zł dla Polski prawie 67 ma trafić na zieloną transformację, czyli m.in. inwestycje w odnawialne źródła energii. Ma to przełożyć się na obniżenie rachunków za prąd i umożliwi rozbudowę sieci energetycznych tak, by prosumenci mogli zarabiać na prądzie z przydomowych paneli. Kolejne 30 mld zł to zielony transport, a przede wszystkim inwestycje w kolej. Prawie 18 mld zł na poprawę systemu ochrony zdrowia, w tym na zwiększenie liczby lekarzy. Z tych inwestycji skorzystaliby realnie wszyscy Polacy, bo dotykają praktycznie każdej sfery codziennego życia.
Warmia i Mazury zyskały mocno odkąd unijne środki do nas trafiają, co tracimy dzisiaj? O jakich kwotach w przypadku naszego regionu mówimy?
Możemy założyć, że z samego KPO trafiłoby na Warmię i Mazury ok. 9 mld zł, a prawdopodobnie więcej, bo potrzeby inwestycyjne w infrastrukturę są u nas większe, niż w innych regionach. Do tego dochodzą jeszcze pieniądze z polityki spójności na lata 2021-2027 ok. 20 mld zł. W przypadku naszego regionu mówimy przede wszystkim o rozbudowie i modernizacji infrastruktury, ale także wsparciu dla innowacyjnych firm. Myślę, że z perspektywy naszego regionu najważniejsze są planowane inwestycje w zieloną energetykę, służbę zdrowia, edukację i zielony transport. Te inwestycje realnie poprawiłyby jakość codziennego życia wielu osób na Warmii i Mazurach.
Czy ten stracony czas można nadrobić?
Nie można. Obecny rząd postawił Polskę w bardzo trudnej sytuacji. Pieniądze z KPO powinniśmy wydać do 2026 r., czyli czasu jest bardzo mało. Będziemy próbowali negocjować wydłużenie tego okresu, ale szanse są ograniczone. PiS twierdzi, że uruchomił już projekty z KPO, ale po pierwsze finansuje je z pieniędzy rządowego Polskiego Funduszu Rozwoju, a po drugie wydał na razie parę miliardów złotych. Trzeba będzie działać bardzo sprawnie i szybko, by wydać tyle pieniędzy w tak krótkim czasie. To, od czego musimy zacząć, to odsunięcie Prawa i Sprawiedliwości od władzy. Tylko to pozwoli nam na odzyskanie tych środków i wykorzystanie ich na potrzeby Polaków.
Materiał sfinansowany ze środków KKW Trzecia Droga Polska 2050 Szymona Hołowni i PSL
Smolasty tak znany, że ja go totalnie np nie znam. Ja bym go nazwał Tatuazasty...
Tytus
2025-04-30 08:58:46
Dziś rozprawa?
2025-04-30 07:27:20
Ciężko się to czyta. Opowiadanie o bezpieczeństwie energetycznym w chwili, gdy Hiszpania i Portugalia zostały pozbawione prądu, a polskie elektrownie, planuje się na potęgę zamykać w imię klimatycznych idiotyzmów i niemieckiego biznesu zakrawa na kpinę z normalnych ludzi. Również miliardy, przewidziane na wsparcie niemieckiego i francuskiego przemysłu obronnego trudno nie mogą być przez zdrowo myślących postrzegane jako sukces Polski. Bezpieczeństwo gospodarcze i żywnościowe również jest zagrożone przez działania brukselskich komisarzy ludowych wspieranych przez ekoterrorystów. Osobiście wolał bym, aby nasza prezydencja zamiast tych \"sukcesów\" wpłynęła na rynek energetyczny w taki sposób, że nie będziemy mieli najdroższego prądu w Europie.
Wiesław Nosowicz
2025-04-29 15:54:57
Budują na Królewskim dla kolesi i mieszkańców
Antyukrainiec
2025-04-29 14:21:33
No tak, wicestarosta zajmuje się drobiazgami. Wstyd dla tych radnych którzy go wybrali na to stanowisko.
kozaostra.
2025-04-29 12:22:59
Kamilku kochany, coś niesmacznego na śniadanie? Źle w życiu wiecznym malkontentom, uśmiechnij się, dobrze?
Marlena
2025-04-29 09:30:32
Nowe ulubione miejsce mieszkańców? Tak, że Złodziejowa będą tam chodzić i odpoczywać...
Kamil
2025-04-29 08:03:36
Panowie spuście z tonu Jake 600 uczestników komuna wróciła zagonili wszystkich uczniów z całej gminy.istni towarzysze z PRl wstydu !!!! Na pewno komentarz nie zostanie opublikowany bo tygodnik to tuba propagandowa
Marek
2025-04-27 22:03:33
Trzeba było przeszukać samochód!
2025-04-27 10:48:23
Poznałem Roberta za czasów, kiedy jeszcze woził panny skuterem Simson. Fajny spokojny chłopak. Oczytany, zatem zawsze był temat do rozmowy. Nawet gdy był krótka i spontaniczna. Nigdy się nie wywyższał. W rozmowach nie czułeś, iż człowiek, z którym rozmawiasz, ma lepiej sytuowanych rodziców. To bardzo rzadka, by nie powiedzieć wymierająca zaleta osobowości. W trakcie mszy leciały łzy. Nawet tym, którzy nie mogli znać Roberta. Tak jak łapał za serce w rozmowie, tak i teraz z góry. Jeszcze raz w imieniu moim oraz moich znajomych, którzy Roberta poznali, przesyłamy rodzicom szczere kondolencje. Siły i spokoju ducha.
TOMASZZ
2025-04-27 09:41:32