Poniedziałek, 19 Maj
Imieniny: Alicji, Edwina, Eryka -

Reklama


Reklama

Pożar domu w Piduniu. Straty idą w setki tysięcy


Płomienie pojawiły się nagle i pochłonęły niemal całe poddasze. Pożar, który wybuchł poniedziałek, 19 maja około godziny 12:45 w jednym z domów jednorodzinnych w Piduniu, spowodował ogromne straty. Wstępnie oszacowano je na ponad 300 tysięcy złotych.



Na miejscu natychmiast pojawiły się zastępy straży pożarnej oraz policja. Rozpoczęła się dramatyczna walka z żywiołem, która trwała kilka godzin. Ogień udało się opanować. Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale poddasze budynku zostało doszczętnie zniszczone. Część dobytku udało się uratować – strażacy ewakuowali z wnętrza sprzęty i mienie domowników.

 

– Zabezpieczymy dach plandeką, bo mimo że mamy maj, to warunki pogodowe są bardzo niepewne – mówi kapitan Karol Doryn z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie.

 

– Jednostka OSP zostawi też agregat prądotwórczy, żeby domownicy mieli prąd do przechowywania żywności i celów bytowych – dodaje strażak.


Reklama

 

Dogaszanie pogorzeliska trwało jeszcze długo po opanowaniu ognia. Na miejscu pracowało kilkudziesięciu strażaków z różnych jednostek, zarówno Państwowej Straży Pożarnej, jak i Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu gminy Jedwabno, ale nie tylko.

 

 

Na razie nie wiadomo, co spowodowało wybuch ognia.

 

– Przyczyna pożaru jest ustalana – informują służby. Dochodzenie prowadzi policja we współpracy z biegłym z zakresu pożarnictwa.

 

Reklama

Wiadomo jednak, że skala strat jest znaczna. Dom wymaga poważnych napraw, a mieszkańcy – wsparcia. Na miejscu pojawili się przedstawiciele lokalnych władz i straży, by ustalić dalsze działania pomocowe.

 

Ogień nie zostawił ofiar, ale zniszczył dorobek życia. Mieszkańcy Pidunia liczą na solidarność i pomoc w odbudowie domu. Każdy gest ma dziś znaczenie.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama