Karnawał trwa także w słodkościach, dlatego proponuję kolejny karnawałowy regionalny słodki przysmak prosto z Podlasia, a mianowicie Mrowisko.
Podlaskie mrowisko pochodzi z litewskiej tradycji kulinarnej. Kiedyś gościło jedynie na stołach biskupów i bogatych gospodarzy. Później zaczęto je przygotowywać w uboższych domach, ale tylko na specjalne uroczystości rodzinne: wesela, chrzciny i stypy.
Specjał ten ma też inne nazwy: choineczka albo kopiec. Jednak mieszkańcy Sejneńszczyzny określają go mianem mrowiska, ponieważ posypany jest ziarenkami maku, które wyglądem przypominają mrówki.
By ciasto miało piękny, złoty kolor, gospodynie używają jajek z własnego gospodarstwa. Ważne są też rodzaj i jakość użytego miodu – najlepszy jest ten z mniszka lekarskiego. Do smażenia dawniej używano głównie smalcu. Obecnie, żeby ciasto było bardziej kruche oraz by łatwiej się rozwałkowywało, pod koniec wyrabiania dodaje się odrobinę oleju.
Wielkość mrowiska zależy od średnicy talerza, na którym jest ułożone – zwykle ma około 20 cm średnicy u podstawy i 30 cm wysokości. Zdarzają się też, rzecz jasna, okazy większe i bardziej spektakularne.
Polecam spróbować tej podlaskiej wersji faworków, naprawdę warto. Smacznego.
Michał Denesiuk
Składniki:
Ciasto na faworki:
200 g mąki
3 łyżki cukru pudru
4-5 łyżek masła
3-4 łyżki śmietany (kwaśnej i gęstej)
5 żółtek
łyżka spirytusu, wódki lub rumu
szczypta soli
smalec lub olej do smażenia
Polewa:
2 łyżki masła
150 ml miodu (najlepiej płynnego)
łyżka cukru
25 ml wody
Do posypania: suchy mak, rodzynki, ewentualnie żurawina, suszone jabłka, wiórki kokosowe.
Sposób przygotowania:
Mąkę przesiewamy przez sito. Cukier ucieramy z masłem na krem. Ciągle ucierając, dodajemy śmietanę, żółtka, łyżkę alkoholu oraz szczyptę soli. Do masy wsypujemy mąkę – ponownie przez sito, po trochu – wyrabiając ciasto 5-10 minut.
Przekładamy na posypaną mąką stolnicę i wyrabiamy rękami, aż uzyskamy gładką kulę. Przykrywamy i pozostawiamy na godzinę. Po tym czasie uderzamy w kulę wałkiem lub okładamy pięściami, aby rozpłaszczyć ciasto. Zwijamy je lub składamy i ponownie zbijamy wałkiem. Ten dość męczący proces powinien potrwać od 15 do 30 minut. Dzięki temu po usmażeniu faworki będą kruche i będzie w nich dużo pęcherzyków powietrza.
Roztapiamy smalec lub rozgrzewamy olej w szerokim, płytkim rondlu na niewielkim ogniu. Odrobinę gorącego tłuszczu wlewamy na stolnicę. Odkrawamy kawałek ciasta i rozwałkowujemy na stolnicy na cieniutki placek (resztę ciasta przykrywamy ściereczką, by nie obsychało). Kroimy na dosyć duże kawałki – nie muszą być regularne i symetryczne. Od razu wrzucamy do mocno rozgrzanego tłuszczu i smażymy przez chwilę z każdej strony na złoty kolor. Odkładamy na wyłożony papierowym ręcznikiem talerz, by odsączyć nadmiar tłuszczu. Robimy polewę, podgrzewając i mieszając wszystkie jej składniki, lekko studzimy. Usmażone faworki zanurzamy na chwilę w polewie. Można polewać tylko samym miodem Można też ułożyć je na talerzu i oblać ciepłą polewą. Następnie układamy je warstwami, za każdym razem posypując makiem, rodzynkami lub innymi dodatkami.
Czyli jednak podniosą podatki aby spłacić wszystkie zobowiązania np wieżę ciśnień. Pan burmistrz z radnymi się przeliczył, czy może to było w planach? Jesteśmy jednym z biedniejszych miast w województwie, a inwestycji w tym kierunku brak. Aż strach pomyśleć co będzie dalej.
Zaniepokojona
2025-11-05 15:04:13
Zło dzie je!
Rydż
2025-11-05 14:41:48
Zobaczył światełko w tunelu, pędził żeby zdarzyć zanim zgaśnie.
Opętanie zanim świeczka zgaśnie.
2025-11-05 13:42:39
Energetyka planowych wyłączeń raczej nie robi w nocy. Rzeczywiście, że mogła być awaria, tym bardziej że w ubiegłym tygodniu były wichury.
darekk
2025-11-05 10:11:59
A jak ktoś mieszka na drugim końcu miasta, samochodu nie ma, ale lata swoje ma, to co ma zrobić z tym worem ubrań? Niech mi odpowie jakaś mądrala.
Stara baba.
2025-11-05 07:50:02
Ostróda poradziła sobie z tym o wiele lepiej. Pojemniki, które stały kiedyś na każdym osiedlu z oznaczeniem PCK (połowa pewnie szła później do ciupeksów), przekształcono na pojemniki zakładu komunalnego. Po prostu je przemalowano, odpowiednio oznaczono i tyle w temacie. Każdy w Ostródzie, idąc ze śmieciami, powiedzmy z butelkami czy papierami, ma teraz oddzielny pojemnik na odzież. Po prostu już nie jest oznaczony jako PCK, więc można każde szmaty tam wrzucić i nie musi czekać na zbiórki, czy samemu kombinować transport do kurde zakładu oczyszczania miasta, tym bardziej że każdy i to nie małe pieniądze płaci za śmieci !!! Nie wiem czemu, ale Szczytno zawsze ma jakiś problem i jak inne miasta sobie radzą z tego typu rzeczami, to nasze nie !!! Buractwo tym naszym miastem rządziło i rządzić będzie nadal jak widać
NSZ 1111
2025-11-04 18:01:23
Może to była niespodziewana awaria(czasem jest zwarcie w transformatorze lub na linii przesyłowej) a wyłączenie prądu nastąpiło samoczynnie w skutek zabezpieczenia technicznego.
Spokojnie z tymi bezpodstawnymi złośliwościami do energetyki.
2025-11-04 13:53:57
Co za mrzonki... Uwiarygodnienie fikcji literackiej ma pomóc? Komu? Po co? Żałosne
Robert
2025-11-04 13:34:15
Ciekawe. Jakiś czas temu, na zapytanie skierowane do Ministra Finansów, ile środków w budżecie jest zarezerwowanych na obwodnicę Szczytna, tenże odpisał (pismo do wglądu), że 0. A czy te środki będą w przyszłych budżetach, to zdarzenie raczej przyszłe, niepewne. Może Redakcja podrążyłaby głębiej, jak to faktycznie jest z tym finansowaniem? Zapewnień drogowców nie brałbym za pewnik.
Obserwujący
2025-11-03 14:26:50
Ten problem mnie zadziwia. Obwodnica wokół Szczytna to ostatnia rzecz, jakiej potrzebuje lokalny handel. Wystarczy spojrzeć na obecne obłożenie sklepów. Po wybudowaniu obwodnicy centrum będzie miastem widmo.
J. Walter
2025-11-03 12:47:19