Marzy nam się utworzenie Grodu Juranda. To byłoby wspaniałe miejsce promujące nie tylko naszą miejscowość, gminę, czy powiat, ale też Warmię i Mazury - mówi Waldemar Popielarczyk, prezes Stowarzyszenia Przyjazne Spychowo i opowiada o kulisach jego powstania i działalności.
Realizujecie ciekawe wydarzenia, takie jak Powrót Juranda do Spychowa, czy Bieg Tropem Niedźwiedzia…
- W tym roku był już 23. Powrót Juranda do Spychowa. To nasza sztandarowa impreza i odbywa się od wielu lat.
Z tego co wiem, ta impreza cieszy się sporym powodzeniem.
- Tak i bardzo nas to cieszy. Co roku scenariusz jest podobny, ale nie taki sam. Zmieniamy go nieco, bo nie chcemy znudzić uczestników tego wydarzenia. Wiemy, że mamy wiernych widzów, aktywnie uczestniczących w imprezie, którzy przebierają się z nami w kostiumy, towarzyszą Jurandowi w orszaku, a później oglądają blok artystyczny, walki rycerskie... Kostiumy na Powrót Juranda do Spychowa udostępnia nam kostiumograf pani Ewa Helman-Szczerbic. Stroje są piękne, pochodzą między innymi z filmów „Wiedźmin” i „Pan Tadeusz”. Cieszą się zainteresowaniem, tak jak cała impreza. Wiemy, że wiele osób specjalnie planuje swój urlop tak, by być na tym wydarzeniu.
Waszym drugim ważnym dorocznym wydarzeniem jest Półmaraton Spychowski Tropem Niedźwiedzia, a w nim Dycha Juranda i Piątka Jagienki. W tym przypadku też nie narzekacie na brak zainteresowania?
- Półmaraton Spychowski Tropem Niedźwiedzia organizowany od 2018 r. także przyciąga sporo osób. Organizujemy go z Nadleśnictwem Spychowo. W tym roku wzięło w nim udział ok. 200 dorosłych zawodników i ok. 100 dzieci, bo także mamy konkurencję dla najmłodszych. Biegacze przyjeżdżają do nas z całej Polski. Teraz mieliśmy nawet zawodnika z Kenii, który wygrał tegoroczny półmaraton. Początkowo realizowaliśmy zupełnie inną imprezę, mianowicie Turniej chórów o miecz Juranda. To było ambitne przedsięwzięcie, ale nie cieszyło się zbyt dużym zainteresowaniem lokalnej społeczności, a koszty organizacji były bardzo duże.
- Proszę sobie wyobrazić, że na taki dwudniowy turniej przyjeżdża do nas np. 5 chórów po ok. 20 osób, którym musimy zapewnić noclegi i wyżywienie, no i oczywiście nagrody, bo to konkurs, a przyjeżdżały do nas chóry między innymi z Krakowa, czy Szczecina. Turniej Chórów organizowany był od 2006 r do 2017 r. Jednak zrezygnowaliśmy z tego wydarzenia na rzecz Półmaratonu Spychowskiego Tropem Niedźwiedzia, co, jak się okazało, było strzałem w dziesiątkę.
Wróćmy do początków działalności stowarzyszenia. Jakie one były?
- Nie wiem, czy pani pamięta nasze Patrole Obywatelskie, które powstały na przełomie lat 2002-2003?
Nie pamiętam, niestety.
- W tamtym czasie w naszej gminie, która cieszy się z zainteresowania turystów, dochodziło do częstych włamań do domków letniskowych i kradzieży samochodów. Grupa mieszkańców postanowiła poprawić bezpieczeństwo i stworzyła wspomniane przeze mnie Patrole Obywatelskie. Byliśmy na tyle skuteczni, że liczba przestępstw spadła, a nasza gmina między innymi zdobyła nawet pierwsze miejsce w ogólnopolskim konkursie „Bezpieczna Gmina”. Kiedy nasze patrole nie były już potrzebne, stwierdziliśmy, że szkoda nam się tak rozejść i zaprzestać działań na rzecz społeczeństwa. Postanowiliśmy więc założyć stowarzyszenie „Przyjazne Spychowo”. To był rok 2003.
Jakie cele sobie założyliście?
- Przede wszystkim interesuje nas promocja i rozwój naszej miejscowości. Postanowiliśmy, że stworzymy wieś tematyczną, związaną z postacią Juranda, stąd między innymi impreza pod hasłem „Powrót Juranda do Spychowa”.
Czy uważa pan, że Spychowo i cała gmina wystarczająco wykorzystuje sienkiewiczowską legendę Juranda?
- Staramy się. Poza wspomnianymi imprezami, mamy ulice Juranda i Jagienki, niedawno wymieniliśmy rzeźbę Juranda, która była już mocno zniszczona. Nową wykonał Piotr Bogdaszewski z Rucianego Nidy. Środki zdobyliśmy, składając projekt do Urzędu Marszałkowskiego. Otrzymaliśmy na ten cel 10 tys. złotych. Nowy Jurand jest wykonany z dębu, więc mamy nadzieję, że będzie długo i szczęśliwie stał. Na odzyskanym przez Gminę placu w centrum Spychowa stanie rzeźba Danusi wykonana ze środków pozyskanych w ramach konkursu „Aktywna Wieś Warmii, Mazur i Powiśla”. Chcemy również, by na tym placu stanęła tężnia solankowa. Napisaliśmy projekt na dofinansowanie tej inwestycji do Lokalnej Grupy Działania Brama Mazurskiej Krainy.
Ale na pewno o czymś jeszcze marzycie…
- Tak. Marzy nam się utworzenie Grodu Juranda. Kiedy o tym pierwszy raz wspomnieliśmy, to wiele osób podeszło do tego pomysłu nieufnie. Jednak nie ustępujemy. Kilka osób ze stowarzyszenia było w Byczynie koło Opola, gdzie funkcjonuje z powodzeniem Gród Rycerski. Odbywają się tam warsztaty, szkółki, pokazy, turnieje. Gród jest w bardzo dobrej kondycji finansowej. Nasza gmina jest gotowa przekazać na ten cel działkę nad jeziorem wielkości ok. 4 hektarów. Staramy się zapalić do tego pomysłu innych. To kosztowna inwestycja i sami nie jesteśmy w stanie tego wybudować. Myślę jednak, że to byłoby wspaniałe miejsce, promujące nie tylko naszą miejscowość, gminę, czy powiat, ale też Warmię i Mazury.
Zauważyłam, że promujecie Spychowo i gminę także poza krajem.
- Tak. Jeździmy co roku na Litwę. Najczęściej na dożynki. Zaczęło się od tego, że z okazji rocznicy bitwy pod Grunwaldem zostaliśmy zaproszeni na imprezę w Miednikach Królewskich na Litwie. Zaproszono między innymi nas i rycerzy z Nidzicy. Byliśmy tam dwa razy i nawiązaliśmy kontakty. Od tamtego czasu mamy również bardzo dobry kontakt z Muzeum Etnograficznym w Niemenczynie pod Wilnem. Cały czas te relacje utrzymujemy i bardzo lubimy jeździć w rejon wileński. W tym roku także byliśmy ze swoim stoiskiem na jubileuszowych dożynkach rejonu wileńskiego, które odbyły się 13 września, u stóp okazałego dworu w Białej Wace koło Wilna.
Zapraszamy na Wasze imprezy czytelników Tygodnika Szczytno?
- Oczywiście. Wakacje za nami, teraz mamy czas rozliczania, podsumowań sezonu, ale najbliższy Powrót Juranda do Spychowa już zaplanowaliśmy, będzie 11 lipca 2026, więc już dzisiaj zapraszamy i na pozostałe wydarzenia realizowane w Spychowie. No i liczymy, że nasze marzenie o Grodzie Juranda się ziści.
Tego Wam życzę.
Rozmawiała Ewa Lubińska
Artykuł z minionego wydania. Więcej aktualnych wiadomości i historii z powiatu szczycieńskiego znajdziesz w papierowym wydaniu „Tygodnika Szczytno” – nowe wydanie w każdy czwartek! Sięgając po gazetę, zyskasz dostęp do wielu ciekawych treści, i to znacznie wcześniej niż w internecie. Dostępny w sieciach: Intermarche, Stokrotka, Delikatesy Centrum, Biedronka, Dino, Lidl, a także w większości lokalnych sklepów na terenie całego powiatu.
Piękny pomysł zasługuje na mocne brawa oby został zrealizowany
Tomasz
2025-10-29 15:11:22
hahahahha chcieliście socjalizm to macie socjalizm. do roboty na podatki dla Pana
Marcel
2025-10-29 11:35:52
Czy to nie w tych blokach mają \"tanią\" zieloną energię? xd Podobno pod koniec roku ceny ogrzewania mają wzrosnąć nawet o 90%, wtedy zobaczymy jak to jest uśmiechać się z odmrożonymi ustami.
Polak
2025-10-29 09:18:27
Taka krótka prezentacja 100 lat muzeum w Szczytnie, z którego możemy być dumni, bo pewnie wiedzą piąte przez dziesiąte o tej historii instytucji. Państwo z Olsztyna z kolei muszą zaliczyć tzw. \"swoje\". Nie umiemy szanować tego, co mamy u siebie i co stanowi wartość. Ale to nie pierwszy raz. Takie to kompetentne mamy kierownictwa w różnych naszych instytucjach. Szkoda.
Taki sobie czytelnik
2025-10-29 01:48:32
Na tym zajawkowym zdjęciu widać, jak wszyscy się cieszą! Z tych 42 milionów. Ludzie - jak już zajmujecie jakieś stanowiska - to przynajmniej nauczcie się i przyjmijcie jakąś stosowną mowę ciała. Porażka. Tak w zasadzie to po Waszych minach widać tylko i wyłącznie kolejną tragedię, która nas spotka niebawem.
Śmieszek
2025-10-28 13:43:01
Skoro ma 100 lat, to dlaczego prezentacja krótkiej historii Muzeum Mazurskiego?
miejscowa
2025-10-28 09:28:40
To kara za skąpstwo! Jadac ze Szczytna chciałam się wykapac i trzeba płacić za wejście na plażę. Pozagradzali wszystko.
2025-10-27 08:30:15
Jak na dziurę przystało , to tak musi być. A szkoda .
że tak powiem
2025-10-25 07:50:00
Nie tylko w miejscach, o których czytelniczka pisze ale w wielu w centrum, na światłach, na rondzie. Pisze się tylko czego to wlodarz nie zamierza zrobić a światła w mieście nie ma a kanal łączący jeziora wyschnięty na wiór i diabelsko cuchnie. Usmiechnijcie sie brygada heej
Jan
2025-10-24 20:18:08
Na ul. Władysława IV jest dokładnie to samo. Wieczorami późno się zapalają a od samego rana już nie świecą. Oszczędności.....
Mieszkanka
2025-10-24 14:51:30