Już w niedzielę, 7 lipca, Stowarzyszenie „Tanecznik” zaprasza na VII Festiwal Folklorystyczny. To wydarzenie, które mimo młodego wieku, nabiera ogólnopolskiej rangi i znaczenia. - Niektóre z zespołów już same się do nas zgłaszają z chęcią prezentacji – mówi Mirosław Łachacz, prezes stowarzyszenia i członek Zespołu Pieśni i Tańca Jedwabno, z którym rozmawiamy o nadchodzącym festiwalu.
Zacznijmy od konkretów. Kiedy, o której i gdzie?
Niedziela, 7 lipca. O godzinie 11. odbędzie się msza święta w miejscowym kościele, a o godz. 12. rozpoczną się prezentacje muzyczne w naszym amfiteatrze w Parku. Przewidujemy, że będą trwać co najmniej do godziny 18.
Uczestnicy to...
…siedem formacji, łącznie z Zespołem Pieśni i Tańca Jedwabno. Staramy się zawsze, aby zespoły się nie powtarzały oraz by reprezentowały możliwie szeroki, geograficznie, folklor. Przybywają więc do nas z różnych regionów kraju. W tym roku można będzie usłyszeć i zobaczyć zespoły: Bałrzychowianie z Mazowsza, Domaszowianie z Kielecczyzny, ZPiT Szuwary z Żuław, kurpiowski Pod Borem z Zawad, a także ukraiński Ranok z Podlasia. Nasze festiwale zwykle kończą nieco inne rytmy. W tym roku zapewni je zespół rockowo-folkowy o nazwie Zarażeni Folkiem z Pisza. Zespoły mają bardzo szeroki repertuar, zaprezentują więc nie tylko folklor rodzimy z miejsc, z których pochodzą, ale też inny. Występy, np. zespołu z Zawad, nie ograniczą się tylko do tańca i śpiewu, ale będą też uzupełnione elementami inscenizacji obrzędowych.
Proszę przypomnieć, jak to się zaczęło.
Już w chwili powołania naszego stowarzyszenia w 2012 roku zaczęliśmy myśleć o organizacji jakiegoś dużego wydarzenia. Pierwszy festiwal, bardzo jeszcze skromny, odbył się w 2015 roku. Później, w 2020 roku była pandemiczna przerwa. Nie zrobiliśmy festiwalu także rok temu ze względu na brak wystarczających środków. Rozważaliśmy, co prawda, festiwal w małej skali, ale ostatecznie doszliśmy do wniosku, że lepiej nie organizować go wcale niż obniżać poziom.
Rok temu brakowało środków, a jak jest teraz?
Otrzymaliśmy dość solidne wsparcie z Narodowego Centrum Kultury, a także dotacje od samorządów, z wojewódzkim włącznie. Pozyskiwanie środków łatwe nie jest, ale skoro je otrzymujemy z różnych źródeł, to dla nas znak, że festiwal w Jedwabnie jest już wartościowym wydarzeniem kulturalnym o rosnącej randze. Świadczy o tym też inna organizacyjna rzecz. Na początku wydzwaniałem do zespołów, by je namówić do uczestnictwa, dziś jest tak, że to zespoły, przynajmniej po części, się do nas zwracają i deklarują chęć udziału, niektóre nawet jedynie za zwrot kosztu dojazdu. To chyba najlepiej świadczy o tym, że w Festiwalu Folklorystycznym w Jedwabnie warto uczestniczyć. Dlatego zapraszam mieszkańców powiatu do wspólnej zabawy. Pamiętajcie: niedziela, 7 lipca, park w Jedwabnie!

Czyli jednak podniosą podatki aby spłacić wszystkie zobowiązania np wieżę ciśnień. Pan burmistrz z radnymi się przeliczył, czy może to było w planach? Jesteśmy jednym z biedniejszych miast w województwie, a inwestycji w tym kierunku brak. Aż strach pomyśleć co będzie dalej.
Zaniepokojona
2025-11-05 15:04:13
Zło dzie je!
Rydż
2025-11-05 14:41:48
Zobaczył światełko w tunelu, pędził żeby zdarzyć zanim zgaśnie.
Opętanie zanim świeczka zgaśnie.
2025-11-05 13:42:39
Energetyka planowych wyłączeń raczej nie robi w nocy. Rzeczywiście, że mogła być awaria, tym bardziej że w ubiegłym tygodniu były wichury.
darekk
2025-11-05 10:11:59
A jak ktoś mieszka na drugim końcu miasta, samochodu nie ma, ale lata swoje ma, to co ma zrobić z tym worem ubrań? Niech mi odpowie jakaś mądrala.
Stara baba.
2025-11-05 07:50:02
Ostróda poradziła sobie z tym o wiele lepiej. Pojemniki, które stały kiedyś na każdym osiedlu z oznaczeniem PCK (połowa pewnie szła później do ciupeksów), przekształcono na pojemniki zakładu komunalnego. Po prostu je przemalowano, odpowiednio oznaczono i tyle w temacie. Każdy w Ostródzie, idąc ze śmieciami, powiedzmy z butelkami czy papierami, ma teraz oddzielny pojemnik na odzież. Po prostu już nie jest oznaczony jako PCK, więc można każde szmaty tam wrzucić i nie musi czekać na zbiórki, czy samemu kombinować transport do kurde zakładu oczyszczania miasta, tym bardziej że każdy i to nie małe pieniądze płaci za śmieci !!! Nie wiem czemu, ale Szczytno zawsze ma jakiś problem i jak inne miasta sobie radzą z tego typu rzeczami, to nasze nie !!! Buractwo tym naszym miastem rządziło i rządzić będzie nadal jak widać
NSZ 1111
2025-11-04 18:01:23
Może to była niespodziewana awaria(czasem jest zwarcie w transformatorze lub na linii przesyłowej) a wyłączenie prądu nastąpiło samoczynnie w skutek zabezpieczenia technicznego.
Spokojnie z tymi bezpodstawnymi złośliwościami do energetyki.
2025-11-04 13:53:57
Co za mrzonki... Uwiarygodnienie fikcji literackiej ma pomóc? Komu? Po co? Żałosne
Robert
2025-11-04 13:34:15
Ciekawe. Jakiś czas temu, na zapytanie skierowane do Ministra Finansów, ile środków w budżecie jest zarezerwowanych na obwodnicę Szczytna, tenże odpisał (pismo do wglądu), że 0. A czy te środki będą w przyszłych budżetach, to zdarzenie raczej przyszłe, niepewne. Może Redakcja podrążyłaby głębiej, jak to faktycznie jest z tym finansowaniem? Zapewnień drogowców nie brałbym za pewnik.
Obserwujący
2025-11-03 14:26:50
Ten problem mnie zadziwia. Obwodnica wokół Szczytna to ostatnia rzecz, jakiej potrzebuje lokalny handel. Wystarczy spojrzeć na obecne obłożenie sklepów. Po wybudowaniu obwodnicy centrum będzie miastem widmo.
J. Walter
2025-11-03 12:47:19