Sobota, 22 Listopad
Imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka -

Reklama


Reklama

Strzelał do policjantów w Kołodziejowym Grądzie. Ryszard G. trafił prosto do aresztu


Domowa awantura w Kołodziejowym Grądzie zamieniła się w nocną strzelaninę. Na widok radiowozu 65-letni Ryszard G. uciekł w stronę lasu i oddał dwa strzały z broni, którą – jak ustalono – trzymał po pijaku. Policjanci zatrzymali mężczyznę, w jego domu znaleźli kolejne jednostki broni i amunicję. 65-latek trafił do aresztu na trzy miesiące i usłyszał zarzuty napaści na funkcjonariuszy oraz znęcania się nad żoną.



To miała być zwykła interwencja dotycząca domowej awantury, jakich policjanci mają dziesiątki. Tymczasem, w spokojnej wsi pod Wielbarkiem, padły strzały, a funkcjonariusze musieli zatrzymać uzbrojonego i pijanego 65-latka.


Reklama

 

Do zdarzenia doszło w nocy z 5 na 6 listopada, po godzinie 22:00, w miejscowości Kołodziejowy Grąd w gminie Wielbark. Policjanci zostali wezwani do awantury domowej, w której miał uczestniczyć nietrzeźwy.

 


- Po przybyciu na miejsce, funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, który na widok radiowozu zaczął oddalać się w kierunku lasu. Trzymał w ręku przedmiot przypominający broń, z którego oddał dwa strzały. 65-latek został zatrzymany - relacjonuje st. sierż. Agata Stefaniak z KPP w Szczytnie.


Podczas przeszukania jego domu, policjanci zabezpieczyli kilka jednostek broni oraz amunicję, a badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie 65-latka.

Reklama


Śledczy nadal prowadzą czynności, mające ustalić pochodzenie i legalność posiadanych przedmiotów. Szukają również broni, którą, 65-latek miał porzucić w lesie.


– Jeśli okaże się, że ujawnione jednostki broni podlegają pod ustawę o broni i amunicji, a na ich posiadanie wymagane jest pozwolenie, wówczas zarzuty zostaną rozszerzone. Mężczyzna takiego pozwolenia nie posiada. Wymaga to jednak badań i ekspertyz – wyjaśnia Zastępca Prokuratora Rejonowego w Szczytnie, Krzysztof Batycki.


Ryszard G. usłyszał zarzuty dotyczące nielegalnego posiadania amunicji, czynnej napaści na funkcjonariuszy oraz znęcania się nad osobą najbliższą. W piątek, 7 listopada, został przesłuchany i częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów. Tego samego dnia zapadła decyzja o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy.


Z dotychczasowych ustaleń wynika, że Ryszard G. od listopada 2024 roku znęcał się nad swoją żoną. W ostatnich dwóch latach policja nie interweniowała jednak w jego domu.


- Postępowanie jest na bardzo wczesnym etapie. Powołany zostanie biegły z zakresu broni palnej oraz z zakresu badań psychiatrycznych; będą ustalani i przesłuchiwani kolejni świadkowie - dodaje prokurator.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama