Dokładnie 21 stycznia, minęło pięć lat od momentu, gdy z lotniska w Szymanach wystartował pierwszy samolot do Berlina. Tym samym zakończyła się wieloletnia batalia o utworzenie tego Portu Lotniczego, a zainteresowani podróżami nie musieli już najpierw dojeżdżać do Gdańska czy Warszawy. Przynajmniej nie wszyscy.
Sukcesywnie siatka połączeń rejsowych rozrastała się. Jedne kierunki przetrwały, inne zostały zlikwidowane czy też zastąpione. Można było, w ruchu krajowym, z Szyman dolecieć do Warszawy, Krakowa czy Wrocławia. Były na rejsowej liście Oslo, Dortmund, Monachium, Kolonia, Brema. Niezmiennie dużym zainteresowaniem cieszyły się loty na lotniska Londyn Luton i Londyn Stansted. Można było na weekend wybrać się do Lwowa, czy też, doleciawszy do Burgas, spędzić urlop w jakimś bułgarskim turystycznym zakątku nad Morzem Czarnym.
Według szacunkowych wyliczeń w ciągu pierwszych czterech lat funkcjonowania lotnisko pośrednio przyczyniło się do wygenerowania przychodu na poziomie około 83,5 mln zł. Przychodu, który zasilił m.in. restauracje, hotele, ośrodki wypoczynkowe itp.
Ważne jest tu wskazanie: przez pierwsze cztery lata. Ostatni rok, ze względu na pandemię, nie był dla lotniska łaskawy. - W 2020 roku z Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury skorzystało 62 tysiące 395 pasażerów, podczas gry rok wcześniej odprawiono tam 154 tysiące 319 osób – podał Dariusz Naworski z Portu Lotniczego Olsztyn Mazury.
- Wierzymy, że mimo epidemii i jej skutków dla biznesu i turystyki, lotnisko nie będzie potrzebowało respiratora, aby przetrwać ten trudny dla branży czas - przyznaje Tomasz Kądziołka, prezes zarządu Warmia i Mazury Sp. z o.o., która zarządza Portem Lotniczym Olsztyn-Mazury w Szymanach.
Czy wiara prezesa ma jakieś podstawy? Może w tym, że to właśnie w Szymanach, po uzyskaniu wymaganej akceptacji Urzędu Lotnictwa Cywilnego, renomowany łódzki ośrodek szkolenia lotniczego Bartolini Air może oficjalnie otworzyć swoją bazę szkoleniową na lotnisku Olsztyn-Mazury. Inwestycja związana jest z ogłoszoną w 2019 roku współpracą Bartolini Air z linią lotniczą Rynanair, która przewiduje wykształcenie na potrzeby irlandzkiego przewoźnika ponad 300 pilotów w ciągu najbliższych 3 lat. Może również w tym, że zarząd spółki wytrwale ubiega się o certyfikat na cargo.
Aktualnie z Szyman można dolecieć na dwa lotniska podlondyńskie (Luton i Stansted), do Dortmundu i Krakowa. W ankiecie, zamieszczonej na lotniskowej stronie internetowej wynika, autorzy pytają potencjalnych pasażerów o to, dokąd chcieliby polecieć z Mazur. Do wyboru są cztery lokalizacje: Wrocław (36,10% chętnych z grona głosujących), Oslo – oczywiście Norwegia (34,22%), Eindhoven, czyli Holandia (22,24%) oraz Dublin znany dobrze Irlandczykom (7,43).
Czy te akurat lokalizacje sugerują, że do tych miast wyruszą rejsowe samoloty? Trudno powiedzieć, ale też trudno założyć, że zostały one ujęte na chybił-trafił. Reasumując – zarządzająca lotniskiem spółka podejmuje działania, by przetrwać. Czy skuteczne – czas pokaże.
Czyli jednak podniosą podatki aby spłacić wszystkie zobowiązania np wieżę ciśnień. Pan burmistrz z radnymi się przeliczył, czy może to było w planach? Jesteśmy jednym z biedniejszych miast w województwie, a inwestycji w tym kierunku brak. Aż strach pomyśleć co będzie dalej.
Zaniepokojona
2025-11-05 15:04:13
Zło dzie je!
Rydż
2025-11-05 14:41:48
Zobaczył światełko w tunelu, pędził żeby zdarzyć zanim zgaśnie.
Opętanie zanim świeczka zgaśnie.
2025-11-05 13:42:39
Energetyka planowych wyłączeń raczej nie robi w nocy. Rzeczywiście, że mogła być awaria, tym bardziej że w ubiegłym tygodniu były wichury.
darekk
2025-11-05 10:11:59
A jak ktoś mieszka na drugim końcu miasta, samochodu nie ma, ale lata swoje ma, to co ma zrobić z tym worem ubrań? Niech mi odpowie jakaś mądrala.
Stara baba.
2025-11-05 07:50:02
Ostróda poradziła sobie z tym o wiele lepiej. Pojemniki, które stały kiedyś na każdym osiedlu z oznaczeniem PCK (połowa pewnie szła później do ciupeksów), przekształcono na pojemniki zakładu komunalnego. Po prostu je przemalowano, odpowiednio oznaczono i tyle w temacie. Każdy w Ostródzie, idąc ze śmieciami, powiedzmy z butelkami czy papierami, ma teraz oddzielny pojemnik na odzież. Po prostu już nie jest oznaczony jako PCK, więc można każde szmaty tam wrzucić i nie musi czekać na zbiórki, czy samemu kombinować transport do kurde zakładu oczyszczania miasta, tym bardziej że każdy i to nie małe pieniądze płaci za śmieci !!! Nie wiem czemu, ale Szczytno zawsze ma jakiś problem i jak inne miasta sobie radzą z tego typu rzeczami, to nasze nie !!! Buractwo tym naszym miastem rządziło i rządzić będzie nadal jak widać
NSZ 1111
2025-11-04 18:01:23
Może to była niespodziewana awaria(czasem jest zwarcie w transformatorze lub na linii przesyłowej) a wyłączenie prądu nastąpiło samoczynnie w skutek zabezpieczenia technicznego.
Spokojnie z tymi bezpodstawnymi złośliwościami do energetyki.
2025-11-04 13:53:57
Co za mrzonki... Uwiarygodnienie fikcji literackiej ma pomóc? Komu? Po co? Żałosne
Robert
2025-11-04 13:34:15
Ciekawe. Jakiś czas temu, na zapytanie skierowane do Ministra Finansów, ile środków w budżecie jest zarezerwowanych na obwodnicę Szczytna, tenże odpisał (pismo do wglądu), że 0. A czy te środki będą w przyszłych budżetach, to zdarzenie raczej przyszłe, niepewne. Może Redakcja podrążyłaby głębiej, jak to faktycznie jest z tym finansowaniem? Zapewnień drogowców nie brałbym za pewnik.
Obserwujący
2025-11-03 14:26:50
Ten problem mnie zadziwia. Obwodnica wokół Szczytna to ostatnia rzecz, jakiej potrzebuje lokalny handel. Wystarczy spojrzeć na obecne obłożenie sklepów. Po wybudowaniu obwodnicy centrum będzie miastem widmo.
J. Walter
2025-11-03 12:47:19