Powiatowy Urząd Pracy w Szczytnie wychodzi ze sztywnych ram. Pokazał to podczas zorganizowanej specjalnie dla przedsiębiorców konferencji pod hasłem „Przywództwo w czasach zmian”. - Zależy nam na tym, aby lokalny rynek pracy się rozwijał. Nie jest to możliwe bez przedsiębiorców, którzy go budują – mówi dyrektor Beata Januszczyk, z którą rozmawiamy o nowym spojrzeniu na zatrudnianie.
Poprzez konferencję pokazaliście, że urząd pracy to nie tylko pośrednictwo w zatrudnianiu. Dlaczego inwestujecie w pracodawców?
Miejsca pracy tworzą pracodawcy i to oni budują gospodarkę. Musimy wspierać przedsiębiorców, ponieważ dzisiaj rynek pracy i otoczenie gospodarcze bardzo dynamicznie się zmieniają. Każdy, kto prowadzi swoją firmę musi zmierzyć się z wieloma wyzwaniami. Pracodawca nie ma łatwo. Pokazał to nam Covid, wojna na Ukrainie, galopująca inflacja i wzrastające koszty działalności. Dlatego jednym z naszych celów jest danie narzędzi przedsiębiorcom do lepszego i skuteczniejszego działania, w zakresie, którym się zajmujemy czyli rynkiem pracy.
Konferencja, którą zorganizowaliście, okazała się sukcesem. Przedsiębiorcy i szefowie mogli spojrzeć na pracownika z nowej perspektywy?
Cieszę się bardzo. Organizując to spotkanie bardzo mi zależało na tym, żeby zainspirować pracodawców do otwarcia się na nowe możliwości, jakie niesie ze sobą zatrudnianie młodego pokolenia. Żeby różnice, jakie są między ludźmi, były inspiracją, a nie przeszkodą. Takie nowe spojrzenie na pracownika może przynieść firmie wiele korzyści. Różnorodność jest zaletą. Zarówno ta pokoleniowa, osobowościowa czy odmiennych kompetencji i talentów. Taki zespół jest bardziej kreatywny, wpada na lepsze pomysły, a jego członkowie się uzupełniają. Jest w nich więcej empatii i zrozumienia.
Przywództwo w czasie zmian jest trudne?
Tak. Z jednej strony pracodawca musi czuwać nad swoją firmą, z drugiej w taki sposób zarządzać kadrą, żeby przyczyniała się do jej rozwoju. Zmiany powodują w nas lęk, czasami bronimy się przed nimi. A gdybyśmy te zmiany potraktowali jako pierwszy krok do sukcesu? Wtedy jest łatwiej je wprowadzać i przekonać do nich nasz zespół. I o to chodziło w tej konferencji, żeby dać impuls do odwagi, sięgania po nową wiedzę. Zadaniem instytucji publicznych jest również kreowanie wspólnej przestrzeni. Tworzenie okazji do zdobywania wiedzy bez konieczności wyjazdu do dużego miasta. To było również założenie naszej konferencji. Takie spotkania budują współpracę pomiędzy lokalną społecznością, firmami i instytucjami. To nowoczesna rola publicznych służb zatrudnienia, wśród których jest nasz urząd pracy.
Zmierzenie się z czym bywa najtrudniejsze?
Zdecydowanie z nowymi technologiami. Narzędzi, które dają, jest tak wiele, że czasami potrafią przytłoczyć i w efekcie zniechęcić. Skuteczne ich wykorzystanie może pracę ułatwić, otworzyć nowe perspektywy i dać informację zwrotną. Tu też dochodzimy do kolejnego ważnego aspektu, czyli ciągłego podnoszenia kwalifikacji i uczenia się, a także otwartości na to, co dzieje się wokół nas. Odpowiednie zarządzanie zmianą przynosi korzyści. O ile nie zapomnimy o pracownikach i popatrzymy na nich z empatią. Każdy ma obawy, a rolą szefa jest wspieranie swoich ludzi.
Podnoszenie kwalifikacji jest kluczowe?
Zarówno dla pracodawcy, jak i pracowników to same korzyści. Dzięki pracownikom i ich mądrości każda firma wzrasta. Ich kreatywność jest nieoceniona. Stawianie na kwestie osobowościowe i predyspozycje są bardzo ważne. Czasami twarda wiedza może być dobrze niewykorzystana jeżeli będzie w rękach osób niezaangażowanych.
Wyjątkowi prelegenci i tematy jak udało się to zorganizować?
Nowe spojrzenie na możliwości rozwoju jest kluczowe. Zwłaszcza dzisiaj, gdy wkoło mamy tyle różnych narzędzi. O tym przekonuję się w zasadzie codziennie. Prelegenci, którzy przyjechali do Szczytna, to doskonali specjaliści, których wiedza jest ogromna, a do tego są także praktykami.
Zrozumieć pokolenie iGen? Jak to zrobić?
To młodzi ludzie, o których opowiedziała Agnieszka Ewald. Jest ona trenerką biznesu, specjalistką od komunikacji, wypalenia zawodowego i odporności psychicznej. Do tego jest coachem. Opowiedziała o tym, jak odkryć potencjał ludzi, którzy urodzili się po 1995 roku i jak pomimo różnic, można z nimi fantastycznie współpracować. Myślę, że uświadomiła nam, jak wiele mogą wnieść do pracy.
Sztuczna inteligencja to brzmi groźnie?
Właśnie nie. Tylko musimy się z nią oswoić i dowiedzieć, jak z niej mądrze korzystać. O tym opowiedziała nam Agata Szota. Innowacyjne rozwiązania, których celem jest zmiana cyfrowa procesów doradztwa i pośrednictwa zawodowego to szansa i dla pracodawców, i pracowników. Warto o tym wiedzieć.
Było też o świadomości strategii i kompetencjach przyszłości…
Dokładnie. Był z nami dr hab. Mikołaj Pindelski ze Szkoły Głównej Handlowej. I to właśnie on mówił, że wszystko powinno mieć swój cel i plan czy strategię, której zrozumienie jest bardzo ważne dla pracownika. Jeżeli będzie on wiedział, co firma chce osiągnąć, łatwiej mu będzie działać na jej rzecz. Natomiast Michał Błoński, który na co dzień prowadzi swoją firmę, a jest również trenerem i szkoleniowcem, pokazał innowacyjne narzędzia do zarządzania przedsiębiorstwami. Nasi prelegenci to uznane osobistości. Ich przyjazd pokazał, że w Szczytnie też możemy szkolić się naprawdę zawodowo.
Czyli będą kolejne konferencje?
Zdecydowanie tak. Chciałabym tu podziękować pracownikom urzędu pracy, bez których by się to nie udało. Cieszę się, że starosta Jarosław Matłach włączył się w organizację wydarzenia i jest otwarty i zaangażowany w sprawy przedsiębiorców. Konferencja pokazała, że jako mieszkańcy i przedsiębiorcy jesteśmy otwarci i gotowi na innowacyjne podejście do biznesu. W ludziach stąd jest ogromny potencjał, a każda okazja do wymiany doświadczeń jest kluczowa dla lokalnego rozwoju i budowania dobrej współpracy.
Wielkie gratulacje dla Państwa! Być razem ponad 50lat to wspaniały wzór do naśladowania! Wydaje mi się, że słowa krytyki, które uwidoczniły się w komentarzach zostały stworzone przez pracowników ratusza, którzy czują się winni i stosują taktykę obrony przez atak i tu należałoby zacytować klasyka \"Nie idźcie tą drogą!\"
Gość
2025-07-10 00:27:32
Urząd dał ciała i tyle, zwłaszcza, że Połukord jest znanym - w stanie spoczynku - wieloletnim pracownikiem i szefem Rejonu Dróg w Szczytnie. Nie wiem w jakich mediach społecznościowych funkcjonuje p. Połukord, ale może jak nie ma go w tik toku - to go po prostu nie ma. Taka ta sztuczna inteligencja (dawniej tzw. pracująca) w urzędzie. A co do w miłości i małżeństwie nie czeka się na medale, to skoro \"Senior\" i \"Seniora\" niech odstąpią na łamach lokalnej prasy z odmową przyjęcia medalu z 50 - lecie pożycia, a przede wszystkim niech nie składają o ten medal wniosku. Namawiajcie także swe dzieci, czy też wnuki, o odstąpienie od pobierania 800 plus, bo dzieci się ma z miłości - a nie dla pieniędzy.
Zdumiony
2025-07-09 13:26:14
Proszę o ocenę wiarygodności: udział w badaniu, to 2/3 mieszkańcy samych Dźwierzut, a tylko 1/3 to mieszkańcy z terenu gminy. We wsiach poza Dźwierzutami mieszka 3/4 ludności gminy.
mieszkanka
2025-07-09 11:14:53
Cieszę się, że jeszcze są w Polsce ludzie, którzy myślą jak Pan, którzy nie dają sobie mydlić oczu i dyktować, co jest dobre, a co złe, tylko sami potrafią ocenić, że coś jest uczciwe lub nie, bez względu na to, czy dotyczy to kogoś, kogo się popiera czy nie. Obawiam się jednak, że takich ludzie nie jest już wielu i jest to zła wiadomość dla nas wszystkich, bez względu na to, w co wierzymy i na kogo głosujemy.
Kowal
2025-07-08 22:54:44
Te żarciki niech zatrzyma dla własnej żony. Ciekawe, czy taki mądry jest w domu.
Julita
2025-07-08 20:27:35
Mam Stare auto audi 80 b 4
Marcin Wilczewski
2025-07-08 19:58:37
Czy dla medali składa się przysięgę małżeńską? Liczy się szczera miłość, która nie szuka poklasku i jakiś odznaczeń. Najważniejsze szczera miłość.
Seniora
2025-07-08 18:35:26
pewnie mamusia malowała się i nie dostrzegła mrugajacego czerwonego światła
konrado
2025-07-08 09:00:57
Za czasów burmistrzów Bielinowicza, ś.p. Kijewskiego i Żuchowskiego - to ludzie dostawali telefony, lub korespondencję \" w związku z tym, iż z dokumentów wynika...\", czyli informację o trybie organizacji uroczystości i zgłaszania chęci w niej udziału. Ale wtedy to urzędnicy wiedzieli do czego służą. Było się świadkiem takich jubileuszów. Nigdy nie było takiej poruty. Ale w biurze obsługi interesanta niejedno pismo ginie. Bez obrazy - trafi się jakiś stażysta bez opieki - i problem gotowy. Ale już o takie sprawy trzeba się w sposób szczególny troszczyć. I rzeczywiście - co to jest - masz 50-lecie małżeństwa i z tego honorowe odznaczenie, urzędową fetę, ale odkładają ci to wszystko na następny rok, a wiadomo, czy dożyjesz? Ty, albo twoja połowa? Zawsze jest aktualne: myślałem, że sięgnąłem dna, a tam usłyszałem pukanie z dołu. Może jednak Pan Połukord z Małżonką - postacie w Szczytnie powszechnie znane - zasłużą na odpowiednie potraktowanie przez p. burmistrza. Ale na końcu się wyzłośliwię - tak to jest z inoziemcami. Pływają po cudzych wodach i błądzą.
Śmieszek
2025-07-07 17:44:24
Daleko do Szczytna ale pomysł przedni. Zamiast tracić pieniądze na rozrywki iść do lasu po spokój.
Kuba
2025-07-07 15:41:44