Są pożegnania, które trudno zamknąć w protokole. Bo za cyframi, zestawieniami i paragrafami kryje się człowiek, który przez 45 lat pracy budował nie tylko system księgowy, ale też zespół, szacunek i zaufanie. Takie pożegnanie odbyło się właśnie w Powiatowym Urzędzie Pracy w Szczytnie. Krystyna Napiórkowska, po 32 latach pracy w PUP, ostatnie 23 lata kierowała działem księgowości, przeszła na zasłużoną emeryturę. Jej miejsce zajęła Sylwia Burakiewicz.
Przez wszystkie lata swojej pracy Pani Krystyna była symbolem rzetelności i odpowiedzialności. Główna księgowa nie tylko dopilnowywała terminów i procedur – tworzyła atmosferę zrozumienia, cierpliwości i mądrego wsparcia.
– Pani Krystyna zawsze wiedziała, gdzie znaleźć pieniądze, i jak je zabezpieczyć z myślą o ludziach – mówi jedna z pracownic PUP. – Uczyła nas, że za każdą decyzją finansową stoją nie tylko przepisy, ale i człowiek.
W ostatnim dniu pracy Pani Krystyny nie brakowało wzruszeń, ciepłych słów i owacji na stojąco. Żegnali ją współpracownicy, którzy przez dekady mogli liczyć na jej wiedzę i wsparcie.
Podziękowania i gratulacje za wieloletnią pracę złożyli osobiście między innymi Jarosław Matłach – Starosta Szczycieński oraz Beata Januszczyk – Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Szczytnie
– Trudno znaleźć słowa, które oddadzą wszystko, co pani Krystyna zrobiła dla naszej instytucji. Jej kompetencje i postawa były filarem finansowej stabilności urzędu przez dekady – mówiła dyrektor PUP Beata Januszczyk.
Zgodnie z decyzją dyrekcji PUP, funkcję Głównej Księgowej objęła Sylwia Burakiewicz – od 30 lat związana z działem księgowości PUP w Szczytnie, ekspertka w zakresie Funduszu Pracy. Przez ostatnie dwa lata ściśle współpracowała z Panią Krystyną, przygotowując się do objęcia nowej roli.
– Zna zespół, zna zadania, jestem przekonana, że pani Sylwia to godna następczyni pani Krystyny – mówi dyrektor Beata Januszczyk.
Dlaczego usunięto komentarze? Czyżby nie wpisywały się w jedynie słuszną narrację?
Wiesław Nosowicz
2025-07-30 14:57:43
to jest łatanie dziury łatą a nie zabezpieczenie , a prowizorka będzie trwać latami aż budynek sam się rozleci
zdysk
2025-07-30 14:06:51
Mogłaby się wreszcie skończyć moda na te \"Q\", jako uzupełnianie polskich wyrazów. Nadmieniam, że \"Q\" może zakończyć się także rwą - oczywiście kulszową. To jednak zaśmiecanie języka. Może za mało rozwinięty słownik mowy ojczystej? Pamiętacie o określeniu funkcjonującym swego czasu o rodakach w krajach anglosaskich - w wersji fonetycznej podaję - q\'pipl (people)?
Śmieszek
2025-07-30 12:38:00
pamietaj ze to sluzba
jery
2025-07-29 20:40:29
I można za milion a nie za kilkanaście?
Bartek
2025-07-29 19:55:04
Świetna obsługa. Cierpliwość do pacjentów i zawsze wszystko dobrze wytłumaczone.
Viola
2025-07-29 14:28:22
Za takie pieniądze to można całą wodę w jeziorze wymienić na Muszyniankę. A tak serio serio, to ani słowa o kanale łączącym jeziora. Zasypią go, żeby się nowa zdrowa czysta ekologiczna woda nie mieszała z tą inną wodą? I czy nasze, szczycieńskie firmy zarobią na tym? Bo może być tak, że dostaliśmy te pieniądze, aby konkretna firma zgarnęła te pieniądze.
jans
2025-07-29 13:16:31
Fafernuchy i wycinanki to zdecydowanie kurpiowska tradycja. Kiedyś może z osiedleńcami docierała na Mazury.
małpa
2025-07-29 12:24:31
Feminizacja zawodu nauczyciela jest fatalna, zadziobią cię, bo nie piłaś kawki z koleżankami na przerwach, nie robiłaś z nimi na drutach i nie dzielisz się przepisami na jakieś ciasto, czy potrawkę, itp., itd. Boją się, bo usadziły się Panie na swych grzędach i obawiają się \"przesadzeń\".
Taki sobie czytelnik
2025-07-28 15:39:20
Stefcio doznał porażki i to kolejnej.
Rafi
2025-07-28 12:40:41