Gmina Jedwabno nie zamierza patrzeć z założonymi rękami, jak z jeziora Świętajno ubywa wody. Samorząd przygotowuje właśnie wniosek o 50 tys. zł dotacji z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Celem jest przeprowadzenie specjalistycznych badań, które pomogą ustalić przyczyny problemu i dać realną szansę na ratunek dla jednego z turystycznych filarów regionu. – Temat dopięliśmy z Wodami Polskimi, teraz czas na konkrety – mówi wójt Sławomir Ambroziak.
Gmina Jedwabno walczy o jezioro Świętajno. Aktualnie samorząd przygotowuje wniosek do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Ubiegać się będzie o 50 tys. zł dotacji na badania, które pozwolą znaleźć przyczynę i opracować plan ratowania jeziora, z którego stale ubywa wody.
- Udało nam się porozumieć z Wodami Polskimi, które są właścicielem jeziora. Nie było to łatwe, ale temat dopięliśmy i jesteśmy na etapie przygotowywania wniosku – mówi Sławomir Ambroziak, wójt gminy.
Przypominamy, że jeszcze w lutym w Nartach odbyło się spotkanie mieszkańców z przedstawicielami gminy i Wód Polskich, ale prośby o przeprowadzenie badań nie spotkały się z entuzjazmem urzędników instytucji. Gmina postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Szansa pojawiła się wraz z dotacjami z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Olsztynie.
- Już rozmawiamy ze specjalistami, którzy mogą zaangażować się w opracowanie raportu i poszukiwanie rozwiązań dla ratowania akwenu – mówi wójt Ambroziak.
Dla całej gminy jezioro Świętajno jest siłą napędową lokalnej gospodarki opartej na turystyce. W sezonie letnim to właśnie wokół tzw. mazurskich Malediwów skoncentrowana jest lokalna branża turystyczna.
To, co przeczytałeś online, to tylko ułamek tego, co przygotowaliśmy dla Ciebie w najnowszym papierowym wydaniu „Tygodnik Szczytno”. Każdy czwartek to nowa dawka intrygujących tematów, lokalnych historii i ekskluzywnych materiałów, których nie znajdziesz nigdzie indziej.
Lokalna gazeta to Twoje źródło wiedzy o regionie. Sięgnij po „Tygodnik Szczytno” i bądź na bieżąco z tym, co dzieje się wokół Ciebie.
Twój powiat, Twoje historie – czytaj z nami co tydzień.
Zenek
Najpierw to sprawdźcie w skarbowym, zus, sanepidzie, nadzorze budowlanym czy wszyscy prowadzą legalnie działalność turystyczna i odprowadzają od tego podatki, a także czy te wszystkie obiekty są posadowione legalnie.
Basia
Wniosek aż o 50 tys? Przecież nawet nikt nie wystartuje w przetargu po taką kwotę.