W czasach, gdy bezpieczeństwo to fundament, a prawo zmienia się szybciej niż pogoda, łatwo zgubić się w gąszczu przepisów i formalności. Na szczęście w Szczytnie powstała firma, która odważnie podchodzi do tematu ochrony przeciwpożarowej i BHP. O najczęściej popełnianych błędach i ich możliwych konsekwencjach rozmawiamy z Pawłem Kozłowskim właścicielem firmy Pyrowatch.
Panie Pawle, od czego warto zacząć?
Cieszę się, że mogę poruszyć tak ważny temat. To prawda, Pyrowatch to nowa, dynamicznie rozwijająca się firma, która stawia na świeże podejście i odchodzenie od utartych schematów w dziedzinie bezpieczeństwa. Moja misja, jako praktyka ochrony przeciwpożarowej i bezpieczeństwa pracy z 15-letnim doświadczeniem oraz czynnego funkcjonariusza Państwowej Straży Pożarnej, jest prosta: zdjąć z klientów ciężar niepewności i stresu - z ludzkim podejściem, jasno i konkretnie. Wiele osób, a nawet przedsiębiorców, czuje się zagubionych w gąszczu regulacji z zakresu ochrony przeciwpożarowej i BHP. Moja rola w Pyrowatch to bycie przewodnikiem, który nie tylko wskaże drogę, ale i uprości proces, dostarczając skutecznych i dopasowanych rozwiązań.
Często myślimy o ochronie przeciwpożarowej i BHP jako o suchych przepisach i obowiązkach. Z Pańskiego doświadczenia wynika, że to coś znacznie szerszego. Jakie są najczęstsze błędy, które popełniają firmy lub osoby prywatne w kwestii bezpieczeństwa?
Z perspektywy mojego doświadczenia, często spotykam się z kilkoma powtarzającymi się błędami. Pierwszym jest brak świadomości faktycznego stanu bezpieczeństwa. Ludzie często zakładają, że jeśli na ścianie znajduje się gaśnica oraz plan ewakuacji, to wszystko jest w porządku. Prawda jest taka, że to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Choćby w przypadku gaśnic powiązana z nią jest setka istotnych rzeczy, np. trzeba wiedzieć, gdzie ta gaśnica jest umieszczona, czy w odpowiedniej odległości, czy jest widoczna, a dostęp do niej nie jest ograniczony, czy jest sprawna, czy pracownicy wiedzą, jak jej użyć, a przede wszystkim – czy jest to odpowiednia gaśnica do rodzaju pożaru, który może się pojawić w konkretnym zakładzie pracy. Drugim błędem jest niedocenianie aspektów prawnych i dokumentacyjnych, ponieważ brak uregulowanego stanu prawnego może słono kosztować. Niewłaściwie przygotowana dokumentacja, brak aktualnych protokołów z przeglądów, czy nieuregulowane kwestie dotyczące np. użytkowania substancji niebezpiecznych, mogą prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych i finansowych w przypadku kontroli czy, co gorsza, zdarzenia niebezpiecznego.
Pawł Kozłowski, właściciel firmy Pyrowatch.
Z tego co wiemy, ostatnio ruszył Pan z bardzo fajną akcją skierowaną do placówek edukacyjnych. Proszę opowiedzieć coś więcej.
Pochodzę ze Szczytna, więc siłą rzeczy bardzo zależy mi na tym, co dzieje się w naszej okolicy. Długo zastanawiałem się, jak ze swoją wiedzą i umiejętnościami (poza służbą w Państwowej Straży Pożarnej) mogę przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa mieszkańców powiatu. W końcu – przez przypadek, jak to zwykle bywa w takich sprawach – wpadłem na, moim zdaniem, świetny pomysł. Postanowiłem nieodpłatnie sprawdzić warunki ochrony przeciwpożarowej w placówkach edukacyjnych – żłobkach, przedszkolach i szkołach.
Jak to wygląda w praktyce?
Chodzi o dokładne zapoznanie się z dokumentacją oraz o ocenę faktycznego stanu bezpieczeństwa w obiektach, gdzie przebywają nasze dzieci, a następnie podzielenie się wnioskami z przeprowadzonego audytu. Świetne jest to, że są to realne działania, które w sposób wymierny zwiększają ich bezpieczeństwo.
Czy ktoś już skorzystał z Pana propozycji?
Jedna ze szkół podstawowych w Szczytnie. Co więcej, po przeprowadzonej analizie i wspólnych konsultacjach, Pani Dyrektor postanowiła zasugerować się moimi wskazówkami w zakresie ochrony przeciwpożarowej. Bardzo się z tego cieszę, bo przyniosło to efekt w postaci poprawy bezpieczeństwa zarówno dzieci, jak i innych użytkowników obiektu szkoły. To jest dla mnie największa satysfakcja – świadomość, że moje działania przekładają się na realne zwiększanie bezpieczeństwa. Muszę też wspomnieć, że ze względu na okres wakacyjny i ograniczoną działalność placówek edukacyjnych, właśnie teraz jest najlepszy moment na przeprowadzenie tego typu działań. Serdecznie zachęcam do kontaktu.
Jak obecnie wygląda rynek usług z zakresu ochrony przeciwpożarowej i BHP? Czy wzrasta świadomość w tym zakresie?
Zdecydowanie tak. Widzimy wzrost świadomości, zarówno wśród przedsiębiorców, jak i osób prywatnych. Częściowo jest to wymuszone zaostrzaniem przepisów, ale coraz więcej firm zauważa, że troska o bezpieczeństwo to nie wydatek, a sposób na ochronę zdrowia pracowników, zapewnienie ciągłości działania i budowanie dobrego wizerunku. Z drugiej strony, wciąż jest wiele do zrobienia. Przepisów jest coraz więcej, co chwilę się zmieniają, trudno jest za tym nadążyć. Poza tym pracodawcy w całym gąszczu zadań, nie mają czasu na analizowanie kwestii ochrony przeciwpożarowej oraz bhp. Dlatego zlecają te zadania firmom takim jak moja – to moja specjalizacja i codzienność. I bardzo dobrze, bo tak jak ja korzystam z usług specjalistów w innych dziedzinach, tak inni mogą spokojnie powierzyć mi bezpieczeństwo swoich obiektów. Jednakże i w tym temacie staram się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom, dlatego też na swojej stronie internetowej i w mediach społecznościowych w sposób prosty i zrozumiały tłumaczę zawiłe zagadnienia z zakresu BHP i ochrony przeciwpożarowej. Poruszam tam tematy, które najbardziej frustrują klientów: niejasne przepisy, niepewność co do obowiązków, zmieniające się wymagania. Chcę, żeby każdy mógł świadomie zadbać o bezpieczeństwo – bez stresu i chaosu informacyjnego.
Jak można skontaktować się z firmą Pyrowatch, jeśli ktoś chciałby skorzystać z Państwa usług lub dowiedzieć się więcej?
Serdecznie zachęcam wszystkich czytelników do przekazywania informacji o akcji prowadzenia bezpłatnych audytów przeciwpożarowych dla placówek edukacyjnych oraz kontaktu w tej sprawie! Najlepszym sposobem jest odwiedzenie strony internetowej www.kozlowski-pawel.pl. Znajdą tam Państwo wszelkie niezbędne informacje oraz formularz kontaktowy, za pośrednictwem którego można zadać nurtujące Państwa pytanie. Jestem również aktywny w mediach społecznościowych, gdzie regularnie dzielę się wartościową wiedzą i poradami z zakresu ochrony przeciwpożarowej i BHP. Czekam na Państwa, aby wspólnie zadbać o Wasze bezpieczeństwo. Zapraszam do śledzenia moich profili w mediach społecznościowych:
Facebook: Pyrowatch mgr inż. poż. Paweł Kozłowski
LinkedIn: Paweł Kozłowski
Instagram: pyrowatch_kozlowski
Kod QR do strony internetowej:
Wielkie gratulacje dla Państwa! Być razem ponad 50lat to wspaniały wzór do naśladowania! Wydaje mi się, że słowa krytyki, które uwidoczniły się w komentarzach zostały stworzone przez pracowników ratusza, którzy czują się winni i stosują taktykę obrony przez atak i tu należałoby zacytować klasyka \"Nie idźcie tą drogą!\"
Gość
2025-07-10 00:27:32
Urząd dał ciała i tyle, zwłaszcza, że Połukord jest znanym - w stanie spoczynku - wieloletnim pracownikiem i szefem Rejonu Dróg w Szczytnie. Nie wiem w jakich mediach społecznościowych funkcjonuje p. Połukord, ale może jak nie ma go w tik toku - to go po prostu nie ma. Taka ta sztuczna inteligencja (dawniej tzw. pracująca) w urzędzie. A co do w miłości i małżeństwie nie czeka się na medale, to skoro \"Senior\" i \"Seniora\" niech odstąpią na łamach lokalnej prasy z odmową przyjęcia medalu z 50 - lecie pożycia, a przede wszystkim niech nie składają o ten medal wniosku. Namawiajcie także swe dzieci, czy też wnuki, o odstąpienie od pobierania 800 plus, bo dzieci się ma z miłości - a nie dla pieniędzy.
Zdumiony
2025-07-09 13:26:14
Proszę o ocenę wiarygodności: udział w badaniu, to 2/3 mieszkańcy samych Dźwierzut, a tylko 1/3 to mieszkańcy z terenu gminy. We wsiach poza Dźwierzutami mieszka 3/4 ludności gminy.
mieszkanka
2025-07-09 11:14:53
Cieszę się, że jeszcze są w Polsce ludzie, którzy myślą jak Pan, którzy nie dają sobie mydlić oczu i dyktować, co jest dobre, a co złe, tylko sami potrafią ocenić, że coś jest uczciwe lub nie, bez względu na to, czy dotyczy to kogoś, kogo się popiera czy nie. Obawiam się jednak, że takich ludzie nie jest już wielu i jest to zła wiadomość dla nas wszystkich, bez względu na to, w co wierzymy i na kogo głosujemy.
Kowal
2025-07-08 22:54:44
Te żarciki niech zatrzyma dla własnej żony. Ciekawe, czy taki mądry jest w domu.
Julita
2025-07-08 20:27:35
Mam Stare auto audi 80 b 4
Marcin Wilczewski
2025-07-08 19:58:37
Czy dla medali składa się przysięgę małżeńską? Liczy się szczera miłość, która nie szuka poklasku i jakiś odznaczeń. Najważniejsze szczera miłość.
Seniora
2025-07-08 18:35:26
pewnie mamusia malowała się i nie dostrzegła mrugajacego czerwonego światła
konrado
2025-07-08 09:00:57
Za czasów burmistrzów Bielinowicza, ś.p. Kijewskiego i Żuchowskiego - to ludzie dostawali telefony, lub korespondencję \" w związku z tym, iż z dokumentów wynika...\", czyli informację o trybie organizacji uroczystości i zgłaszania chęci w niej udziału. Ale wtedy to urzędnicy wiedzieli do czego służą. Było się świadkiem takich jubileuszów. Nigdy nie było takiej poruty. Ale w biurze obsługi interesanta niejedno pismo ginie. Bez obrazy - trafi się jakiś stażysta bez opieki - i problem gotowy. Ale już o takie sprawy trzeba się w sposób szczególny troszczyć. I rzeczywiście - co to jest - masz 50-lecie małżeństwa i z tego honorowe odznaczenie, urzędową fetę, ale odkładają ci to wszystko na następny rok, a wiadomo, czy dożyjesz? Ty, albo twoja połowa? Zawsze jest aktualne: myślałem, że sięgnąłem dna, a tam usłyszałem pukanie z dołu. Może jednak Pan Połukord z Małżonką - postacie w Szczytnie powszechnie znane - zasłużą na odpowiednie potraktowanie przez p. burmistrza. Ale na końcu się wyzłośliwię - tak to jest z inoziemcami. Pływają po cudzych wodach i błądzą.
Śmieszek
2025-07-07 17:44:24
Daleko do Szczytna ale pomysł przedni. Zamiast tracić pieniądze na rozrywki iść do lasu po spokój.
Kuba
2025-07-07 15:41:44