Sobota, 25 Październik
Imieniny: Arety, Marty, Marcina -

Reklama


Reklama

Omulew startuje w lidze z trzema punktami


W pierwszym ligowym pojedynku piłkarze Omulwi Wielbark wygrali z LKS Różnowo 3:1. Co ciekawe od 60 minuty wielbarczanie grali w dziesiątkę. Czerwoną kartkę zobaczył Krystian Gąsiewski. W środę o godz. 17 Omulew podejmie na własnym boisku drużynę Żagla Piecki.


  • Data:

LKS Różnowo 1-3 Omulew Wielbark 1:3 (1:2)

 

 

Bramki:

1:0 – 5 minuta Różnowo

1:1 – 12 minuta Abramczyk

1:2 – 25 minuta Kwiecień

1:3 – 79 minuta Abramczyk

 

Omulew: Winnik (bramkarz młodzieżowiec, zagrał pierwszy mecz w lidze) – Sebastian Nowakowski (88' syna zmienił ojciec Czarek Nowakowski), Murawski, Buła, Kamil Miłek, Gąsiewski, Mariusz Miłek, Kwiecień, Abramczyk (90' Zarzycki), Płoski (79' Tabaka), Remiszewski (70' Kosiński).

 

Uważam, że mecz wygraliśmy zasłużenie – komentuje pierwszy ligowy pojedynek Mariusz Korczkowki, trener Omulwi Wielbark. - Ale muszę dodać, że to zwycięstwo nie przyszło wcale tak łatwo. Zespół z Różnowa będzie na własnym boisku bardzo groźny. A to głównie dlatego, że boisko jest dość specyficzne, krótkie, myślę że nie spełniające wymogów licencyjnych. Miejscowi zawodnicy czują się na nim znakomicie, znają każdą kępkę. Dla drużyn przyjezdnych jest to miejsce, do którego trzeba się przyzwyczaić. I nie można tego zrobić w kilkanaście minut. Dlatego gospodarze mieli naprawdę wiele groźnych sytuacji. Na szczęście my swoje wykorzystaliśmy.


Reklama

 

 

Wąska kadra

 

Mimo zwycięstwa trener Korczakowski nie popada w entuzjazm. - Z występu jestem zadowolony – mówi. - ale jest przed nami mnóstwo innych problemów, które musimy pokonać. Na przykład bardzo wąska ławka. W kadrze jest jedynie 16 seniorów. Musimy wspierać się juniorami. W tym meczu było ich dwóch. Swój pierwszy mecz w lidze zagrał bramkarz Wiktor Winnik. Spisał się naprawdę doskonale. Grał z nami też inny junior Mateusz Tabaka. W ostatnim momencie udało nam się namówić do gry Huberta Bułę, który okazał się wyróżniającym zawodnikiem w pojedynku z Różnowem. Cel na ten sezon? Utrzymać drużynę w tej klasie rozgrywek.

 

Trochę o meczu

 

Pierwsza bramka w meczu z Różnowem wpadła, bo zaspała lewa strona obrony Omulwi. Napastnik gospodarzy wyprzedził stopera, potem bramkarz i dosłownie czubkiem buta posłał piłkę do pustej bramki.

Wielbarczanie dość szybko zareagowali na straconą bramkę, bo już po dwóch minutach mogli zdobyć wyrównującego gola. Niestety Kwiecień nie trafił do niemal pustej bramki po podaniu Miłka. Ale zaraz po tym strzale Kwiecień zrewanżował się doskonałym podaniem. Dośrodkował. Piłkę głową przedłużył Abramczyk i było 1:1. - Mieliśmy jeszcze dwie doskonałe sytuacje strzeleckie – mówi Korczakowski. - Strzelali Miłek i Kwiecień, ale za każdym razem obrońcy dosłownie w ostatnich momentach wybijali piłkę z linii bramki.

Reklama

 

Groźnie nawet w dziesiątkę

 

W 25 minucie Marek Remiszewski wyprowadził znakomitą, indywidualną akcję. Ruszył prawym skrzydłem. Ograł dwóch obrońców i padł piłkę wprost pod ogi Kwietnia. Ten strzelił i było już 2:1 dla Omulwi.

Pięć minut później mogło być 3:1, bo Hubert Buła strzelił z 25 metrów. Piłka poszybowała wprost w okienko bramki. Gola nie było tylko dlatego, że znakomitą paradą popisał się golkiper gospodarzy. W końcówce pierwszej płowy Różnowo miało dwie znakomite sytuacje, aby wyrównać, ale świetnymi interwencjami popisał się z kolei młody bramkarz z Wielbarka Wiktor Winnik.

 

 

Wielbark w środę gra u siebie

 

Od 60 minuty gospodarze grali z przewagą jednego zawodnika, ale nie byli w stanie pokonać dobrze grającej obrony wielbarczan. Goście z kolei wyprowadzili kilka groźnych kontr. Po jednej z nich Abramczyk ustalił wynik meczy na 1:3 dla Omulwi.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

  • Koniec czekania! Szczytno uruchamia przetarg na odnowienie wieży ciśnień
    włodarze najpierw oddali prawie darmo, a teraz wydadzą 18 mln - mistrzowie zarządzania i gospodarności na skalę światową. No ale kto komu zabroni wydawać lekką ręką nie swoje pieniądze.

    Profesor


    2025-10-22 12:32:08
  • Fafernuchy, wspomnienia i bit z tańcem! Dźwierzuty pokazują, że jesień może być gorąca
    No niby fajnie, ale co to ma wspólnego z Kulturą?

    ciekawa


    2025-10-22 10:06:41
  • Wiesław Mądrzejowski o rewitalizacji, kelnerkach i pokoleniu, które nie widzi koloru skóry
    Mnie się chce, aby nad Wisłą zawitał zdrowy rozsądek! Mnie się chce i hariri i pizzy i kebabu, sajgonek, sushi i tam innych potraw tzw. egzotycznych. Nie wspominając o kiełbaskach z jajkiem na śniadanie, a jeszcze grillowany halumi. A co nie wolno? A skąd się to bierze? Stąd, że ludzie są różnych światów kulturowych i dzielą się z tym, co mają najbardziej smakowite. A my zawsze z tymi pierogami i gołąbkami, a zwłaszcza z bigosem. Co do tych potraw nic nie mam, ale jak mogę w Szczytnie skosztować czegoś ciekawego z innych kultur (aby nie napisać z innych światów) to chętnie! No to tak - aby nie napisać wprost. Pozdrowienia.

    Szczytnianin po podróżach


    2025-10-22 04:12:51
  • Dariusz Szepczyński, przewodniczący Rady Miasta w Wielbarku: - „Opór był zbyt duży”
    Panie Szepczyński, naprawdę czas na trochę wiedzy, zanim zacznie Pan mówić ludziom, że „opór był zbyt duży”. Wielbark to nie pustynia, tylko spokojna, zielona gmina Warmii i Mazur, gdzie ludzie chcą po prostu normalnie żyć. A Pan chciał im postawić jedne z największych wiatraków w Polsce, a może i w całej Europie, dosłownie kilkaset metrów od domów. Proszę nie mówić, że to „czysta energia”. W Niemczech, które przez lata były wzorem zielonej transformacji, farmy wiatrowe są masowo rozbierane. Okazały się mało rentowne, hałaśliwe, niszczące krajobraz i nieprzewidywalne. Produkują prąd tylko wtedy, gdy wieje wiatr,a kiedy nie wieje, sieć musi być zasilana z gazu albo węgla. To nie ekologia, tylko drogi, niestabilny i dotowany interes. Zamiast niszczyć warmińsko-mazurski krajobraz, powinniśmy inwestować w geotermię, biogazownie, fotowoltaikę dachową i małe reaktory jądrowe (SMR). To są źródła energii przyszłości… czyste, przewidywalne i naprawdę opłacalne. A nie wielkie turbiny, które po 15 latach będą bezużyteczne i których łopat nikt nie potrafi zutylizować. Ludzie z Wielbarka mieli rację, protestując. To nie oni potrzebują edukacji to Pan powinien zrozumieć, że Warmia i Mazury to nie przemysłowy poligon dla cudzych interesów, tylko miejsce, gdzie powinno się chronić przyrodę i zdrowie mieszkańców.

    Potok


    2025-10-22 00:42:04
  • Szczytno w sercu, teatr w żyłach. Droga Cezarego Studniaka (Rozmowa „Tygodnika Szczytno”)
    Szkoda, że nie padło pytanie o Huntera. Przez krótki czas był jego członkiem ;)

    NIetzsche


    2025-10-21 17:34:41
  • Pasym, USA i jawa – trzy szczęścia Lucyny Kobylińskiej
    40 lat w samorządzie czyli zero wytworzonej wartości przez całe życie. Rzeczywiście jest czego gratulować

    Dobre


    2025-10-21 16:18:12
  • 100 lat pani Anny z Targowa! 10 dzieci, 25 wnuków i 35 prawnuków – żywa legenda rodziny
    już sie nie wroci, teraz jedno dziecko i psiecko. może 2, 3 wnuki albo żadnego. po co robić dzieci na wojne????

    Marcel


    2025-10-21 11:49:30
  • Szpital w Szczytnie dołącza do programu „Szpitale Przyjazne Wojsku”
    Mnie się zawsze wydawało, że lekarze szpitalni, ale i nie tylko, maja przeszkolenie wojskowe. Chociaż wiadomo, że pole walki się zmienia, o czym świadczą doniesienia lekarzy działających na Ukrainie. Ale to wszystko dobrze. Tylko co z pacjentami cywilnymi? W zasadzie wiadomo, co nas czeka. Szpital w Szczytnie jest wzbogacany o różnego rodzaju sprzęt i możliwości (tomografy, rezonanse, oddział rehabilitacji). Tylko czy będzie to dostępne dla mieszkańca powiatu. Bo to może tylko pod kątem operacji \"W\"? No proszę, aby ktoś na to pytanie odpowiedział. Czy to ma być tylko lazaret? Ja wojsku nic nie żałuję, ale cywile, jako zaplecze wojska też muszą mieć jakieś zabezpieczenie...

    Taki sobie czytelnik


    2025-10-20 20:29:59
  • Klaudiusz Woźniak: - Muzeum to nie przeszłość, tylko rozmowa z przeszłością
    Ale o co chodzi z tym szyldem? Bo nie rozumiem. Czy coś się zmieniło?

    Zdumiony


    2025-10-20 19:17:13
  • GOK + biblioteka pod jednym szyldem? Dyrektor protestuje
    Nareszcie ktoś pomyślał!

    Marek


    2025-10-20 16:38:45

Reklama