Piątek, 4 Lipiec
Imieniny: Anatola, Jacka, Mirosławy -

Reklama


Reklama

Schrony ze stali - historia Szczytna i okolic


Jedną ze strat, jakie poniosło miasto w związku z budową ratusza było niewątpliwie zniszczenie głównej bramy wjazdowej do zamku od strony północnej. Stało się to pod nieobecność burmistrza, podczas jednej z jego podróży służbowych do Królewca.


  • Data:

Wcześniej Armgardt prawie każdy dzień spędzał na budowie, nadzorując postęp prac. Opisywana brama pozostała w zmienionej już formie do dziś i stanowi główny wjazd do ratusza od strony ulicy Sienkiewicza. Jednakże w okresie, który opisywał Armgardt, zachowane jeszcze były w dość dobrym stanie fragmenty okuć dawnej zamkowej bramy wjazdowej oraz elementy zwodzonego mostu. Burmistrz Szczytna w szybkim czasie powołał komisję, mającą na celu ustalenie przyczyny zniszczenia zabytkowego wjazdu. Z olsztyńskiej rejencji przyjechał odpowiednik dzisiejszego konserwatora zabytków. Kilka dni od wydarzenia przybył również z Królewca do Szczytna profesor Frick, autor projektu szczycieńskiego ratusza. Zarówno on, jak i kierownictwo budowy nie byli bardzo zasmuceni zniszczeniem tak ważnego dla historii miasta elementu zamku. Wizja lokalna wykazała, że przebudowa głównego wjazdu i tak była nieunikniona. Tłumaczono to między innymi niskim pułapem bramy, który uniemożliwiał wjazd straży pożarnej ze sprzętem w przypadku powstania w ratuszu pożaru.

 

Schrony ze stali

Kolejnym problemem dla władz i firm budowlanych stało się wyrównanie terenu tak, aby można było swobodnie wjechać na dziedziniec wznoszonego ratusza. Dla uzyskania tego dostępu zasypano oraz wyrównano do poziomu przyległego terenu część fosy od strony północnej, tworząc tym samym łagodny wjazd od strony dzisiejszej ulicy Sienkiewicza.

Przygotowywanie parceli pod budowę oraz zwożenie niezbędnych materiałów trwało aż do jesieni 1936 roku. Potrzebne do budowy pokaźne ilości drewna dostarczano z okolicznych lasów, natomiast trudno było uzyskać stal. Prawie cała ówczesna niemiecka produkcja była ukierunkowana na potrzeby wojska. Pozyskanie stali niezbędnej do budowy ratusza wymagało więc ponownie sięgnięcia po najsilniejsze „argumenty” czyli znajomości i układy. Na szczęście tych ówczesnemu burmistrzowi Szczytna nie brakowało. Już we wrześniu 1936 roku do Szczytna przybył z Zagłębia Ruhry, z Dusseldorfu pociąg towarowy, liczący około 20 wagonów wypełnionych stalą przeznaczoną na budowę szczycieńskiego ratusza. Tak duże zapotrzebowanie na ten surowiec było wcześniej zaplanowane i miało swoje „militarne” uzasadnienie. Dolne kondygnacje ratusza miały jednocześnie pełnić rolę schronów przeciwlotniczych i z tego powodu ściany oraz strop musiały być odpowiednio wzmocnione.

 

Wmurowanie kamienia

Oficjalne wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę odbyło się jesienią 1936 roku. Udział w uroczystości wzięli przedstawiciele berlińskich ministerstw, władz z Królewca, autor projektu ratusza profesor Frick, starostowie okolicznych powiatów oraz sam gauleiter Prus Wschodnich Erich Koch. Na miejsce tej ważnej i niecodziennej uroczystości wyznaczono świeżo zalaną płytę i fundamenty dzisiejszej wieży ratuszowej. Wraz z pamiątkowymi dokumentami wmurowano również specjalne wydanie "Mein Kampf" z osobistą dedykacją autora książki dla burmistrza i mieszkańców Szczytna. Po części oficjalnej zaproszeni goście przeszli do specjalnie przygotowanego namiotu, który był usytuowany na środku dziedzińca ratuszowego.

Prace nad wzniesieniem budynku ratusza nabrały w następnym roku takiego tempa, że część urzędników mogła zajmować pomieszczenia budynku już w listopadzie 1937 roku.

Nowy ratusz nie był w całości wyłącznie obiektem publicznym. Miał też swoich stałych mieszkańców. W specjalnie do tego przygotowanej części zachodnio-południowego skrzydła nowego ratusza (obecnie Muzeum Mazurskie) zamieszkał wraz z rodziną burmistrz Bruno Armgardt, natomiast na poddaszu skrzydła północno-wschodniego na stałe zamieszkał dozorca ratusza.


Reklama

Burmistrz Armgardt – jak można wyczytać z jego wspomnień - nie posiadał się z dumy, opisując z detalami poszczególne pomieszczenia budynku. – Bardzo pięknie wyglądała reprezentacyjna sala narad szczycieńskiego magistratu. Podłoga była wyłożona parkietem z szarego dębu. W pomieszczeniu były ustawione rzędem dla każdego z radnych niebieskoszare masywne dębowe fotele, które były obite skórą. W antresoli znajdującej się nad głowami radnych były ustawione ławki dla wszystkich, którzy chcieli przyjść przysłuchać się obradom szczycieńskich rajców. Dość często podczas uroczystości państwowych z góry przygrywała miejska orkiestra. Piękno i powagę pomieszczenia wzbogacały dwuskrzydłowe dębowe drzwi, które były snycerskim majstersztykiem (drzwi zachowały się do dziś), natomiast otaczające je płyty z wypolerowanego marmuru nadawały odpowiednią rangę sali obrad członków szczycieńskiego magistratu.

Tak jak i dziś, biuro burmistrza znajdowało się na pierwszym piętrze wieży ratuszowej. Ściany były wyłożone boazerią z sosny szlachetnej, natomiast sufit wzbogacały ręcznie rzeźbione kasetony również z tego samego materiału. Na środku znajdował się wielki, masywny stół, wykonany z jesionu, z ustawionymi wokół kilkunastoma również jesionowymi krzesłami, z bogato rzeźbionymi oparciami czerwoną, skórzaną tapicerką. - W oknach wisiały ręcznie utkane zasłony, w kolorach jasnoczerwonym i białym, ozdobione mazurskimi motywami – wspomina burmistrz.

Ważnym elementem gabinetu był również balkon wychodzący z pomieszczenia burmistrza na wprost głównej ulicy. – Na zewnątrz tuż nad wyjściem był zawieszony odlany z brązu orzeł. Balkon dość często służył mi w czasie przyjęć oficjalnych i ważnych gości. Robiło to niesamowite wrażenie, gdy na placu było ustawione w równych szeregach wojsko ze szczycieńskiego garnizonu, któremu przygrywała orkiestra z koszar, a ja przemawiałem z tego balkonu. Na pewno podnosiło to rangę moich publicznych wystąpień – pisze we wspomnieniach Bruno Armgardt.

Ogólny koszt budowy szczycieńskiego ratusza zamknął się w niebagatelnej wówczas kwocie - 800 000 marek niemieckich.

 

Szczytno się rozwija

Według oficjalnych sprawozdań, podczas pierwszych 6 lat urzędowania Armgardta, w mieście oddano do użytku 600 nowych mieszkań. W dość znaczny sposób dzięki swoim układom i znajomościom w rejencji królewieckiej i Berlinie (które wykorzystał nie dla siebie, ale dla rozwoju miasta) w bardzo znaczny sposób przyczynił się do poprawy oświaty. Dzięki jego pomocy zmodernizowano, rozbudowano oraz unowocześniono istniejące budynki szkolne. W mieście istniało wówczas 6 szkół: szkoła średnia dla chłopców z internatem, liceum, 3 szkoły powszechne oraz szkoła zawodowa.

Dużym zmianom uległ budynek dzisiejszego Zespołu Szkół nr 1. W drugiej połowie lat trzydziestych ubiegłego wieku, Bruno Armgardt, korzystając prawdopodobnie ze środków i materiałów wpływających na budowę nowego ratusza, zmodernizował budynek dawnej szkoły, który „…niezbyt reprezentacyjnie i licho prezentował się ze swoją czerwoną cegłą i starą bryłą architektoniczną na tle innych szkół w mieście”. Modernizację budynku pomimo trwającej już wojny i trudności ze zdobyciem niezbędnych materiałów budowlanych zakończył na krótko przed końcem 1944 roku.

Burmistrz Szczytna w swych wspomnieniach pisze również o rozwoju księgozbioru szczycieńskiej biblioteki: „Gdy zostałem burmistrzem Szczytna, stan książek w bibliotece ludowej wynosił 1280 woluminów, natomiast pod koniec 1944 roku ich liczba zwiększyła się do 4000”.

Reklama

Pełne zaangażowanie Armgardta w rozwój miasta dało się również zauważyć w innych sferach. Jako główny cel przyjął sobie zwiększenie ludności Szczytna do liczby przekraczającej 20 tysięcy mieszkańców. To dzięki niemu w latach 1936-38 powstało osiedle domków jednorodzinnych przy dzisiejszej ulicy Broniewskiego. Kolejnym etapem rozwoju przestrzennego miasta było powstanie części osiedla przy dzisiejszej ulicy Władysława IV wraz z budynkami znajdującymi się już w granicach Nowego Gizewa.

Już nawet w latach przedwojennych szczycieński burmistrz, wskazując na dogodne położenie Szczytna na trasie Królewiec – Warszawa sugerował władzom w Berlinie lokalizację nieopodal miasta lotniska cywilnego. W 1936 roku dzięki niemu rozbudowano bazę żeglarską i wzniesiono jej nowy budynek na miejscu dawnego drewnianego (obecnie restauracja „Zacisze”). Również w tym samym roku, ze względu na niski poziom wody w Jeziorze Domowym Małym, postanowiono przeznaczyć środki na utworzenie nowego kąpieliska w okolicach dzisiejszego Młyńska tzw. „Czerwonego Mostku”. Pozyskane 12 500 tysiąca marek niemieckich pozwoliły oddać do użytku pełnowymiarowy stadion (obecnie obiekt przy ulicy Ostrołęckie) oraz wspomniane wcześniej kąpielisko.

Dość dobre dochody przynosiły miastu łąki miejskie ulokowane po lewej stronie przy wyjeździe w kierunku Olszyn, uzyskane dzięki przeprowadzonej wcześniej melioracji bagien. Były one dzierżawione rolnikom za około 18 000 marek niemieckich rocznie. Wzniesiona w 1908 roku wieża ciśnień nie nadążała z dostarczaniem mieszkańcom wody. Jej zbiornik, o pojemności 500 metrów sześciennych wody, był za mały. Postanowiono zainwestować w ujęcia głębinowe. W 1934 roku zapotrzebowanie na wodę w Szczytnie wynosiło 303 000 metrów sześciennych, natomiast 10 lat później wzrosło już do 680 000. Podobnie przedstawiała się sytuacja z zapotrzebowaniem na energię elektryczną, która była wówczas wytwarzana przez dwa wielkie agregaty napędzane silnikami diesla. Podczas gdy w 1934 roku zapotrzebowanie na energię elektryczną wynosiło zaledwie 0,9 miliona kWh, to w 1944 wzrosło już do 2 milionów kWh.

Liczba mieszkańców naszego miasta w latach 1920–1944 wzrosła aż o 50%. W 1920 roku Szczytno (wraz z garnizonem) liczyło 10 190 mieszkańców, pod koniec 1933 roku – 13 500, natomiast w 1944 roku – 15 100.

Jak wspominał w swym pamiętniku Bruno Armgardt: „… gdyby nie wojna, to zgodnie z moimi zamierzeniami i planami rozwoju przestrzennego Szczytna, wystarczyłoby mi kolejnych 10 lat, aby liczba mieszkańców miasta wzrosła do 25 000”.

 

 

Opis do zdjęcia:

 

W dużym stopniu Szczytno swój dzisiejszy układ przestrzenny zawdzięcza ostatniemu pruskiemu burmistrzowi - Bruno Armgardtowi. (Fot. ze zbiorów W. Olbrysia)



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

  • „Chciwość nie zna granic. Nawet tych przyzwoitości” – mocny felieton Jerzego Niemczuka
    Panie autorze, widzę że nie umie Pan napisać felietonu bez wzmianki o pewnej prawicowej partii. No w tym felietonie to nawet o dwóch prawicowych partiach. Czas się zastanowić czy to nie jest jakaś forma obsesji...a odnośnie chciwości to jest Pan raczej zamożnym człowiekiem. Mam nadzieję że hojnie wspiera Pan potrzebujących. Tak odnośnie chciwości tylko pisze...

    Kamil


    2025-07-03 22:04:59
  • „Pędził” przez Rekownicę 103 km/h. 44-latek stracił prawo jazdy
    O! To znaczy, że jest tam nowa droga! Kilka la temu jechałem tamtą drogo Strach było jecjąć wyżej 40

    Rak Szlachetny


    2025-07-03 20:30:49
  • „Zapomnieli o naszych Złotych Godach!” Burmistrz odpowiada na poruszający list seniora ze Szczytna
    Taki wszechwiedzący Połukord a nie znał tak prostej i słusznej zasady jaką stosuje U M. Wstyd Panie Krzysztofie i to wielki.

    senior


    2025-07-03 18:55:26
  • Świętajno nie burzy. Radni ratują budynek GOK za 20 milionów (zdjęcie)
    Brawo! Popieram

    Robert Częścik


    2025-07-03 18:45:55
  • Szczytno zbroi się na muzyczne uderzenie. Hunter, Smolasty, Lady Pank i Pidżama Porno na jednej scenie!
    Bez dnia poświęconego Krzysztofowi Klenczonowi, który był dla mieszkańców Szczytna (i nie tylko) patronem Dni i Nocy Szczytna, to będzie tylko kulawa i mało znacząca imprezka. Dziękujemy panie Burmistrzu za zniszczenie tej jakże pięknej tradycji.

    Polak


    2025-07-03 18:13:21
  • Szczytno bierze śmieci we własne ręce. ZKM zamiast Remondisu, ma być taniej!
    Zobaczymy co z tego wyniknie. Dawniej kobity zajmowały się darciem pierza, przędzeniem, tkaniem. Od czasu segregacji odpadów też się segregacją najczęściej zajmują. Ludzie! Czy nie można tego jakoś normalnie ustawić?! Miasto o dość dużej powierzchni nie może ustanowić miejsc, gdzie można różnego typu odpady donieść!? Bo nie dowieźć. Co to PSZOK na Nowym Gizewie - kto bez samochodu tam dotrze?! Rynek - może i tak, ale nie każdy na ten rynek dotrze, bo albo nie ma jak, albo nie jest w stanie. Wobec ludzi z domów jednorodzinnych - dlaczego na osiedlach nie ma tzw. dzwonów. Dlaczego przez 2,3, albo i 4 tygodnie muszą trzymać odpady selektywne w jakichś - na własny koszt skombinowanych, pojemnikach, pomieszczeniach. To jeden wielki bałagan, który polega na tym, że ty społecznie (czyli za darmo) selekcjonujesz odpady, a firma, które je odbiera na tym fajnie zarabia. Więc - jak już coś - to polecam zająć się sposobem gromadzenia odpadów. Bo od Obywateli wymaga się odpowiedzialności za ekologię, ale w niczym się im nie ułatwia, aby tę odpowiedzialność mogli realizować.

    Śmieszek


    2025-07-03 13:26:15
  • Szczytno bierze śmieci we własne ręce. ZKM zamiast Remondisu, ma być taniej!
    Jak na razie to miasto nie radzi sobie ze zmianami które musiało wprowadzić po tym jak UE sobie wymyśliła segregację tekstylii to jest bomba czerwony krzyż zabiera swoje kontenery z osiedli dla potrzebujących bo ludzie nie mogli pozbyć się szmat bo albo PSZOK albo rynek co nie zadowoliło zajętych mieszkańców Szczytna.

    Phi


    2025-07-02 11:50:52
  • „Chciwość nie zna granic. Nawet tych przyzwoitości” – mocny felieton Jerzego Niemczuka
    No jak żyć? Hołota nie słucha elyt!

    Szczery demokrata


    2025-07-02 06:23:58
  • Recepta na zdrowie: Prostota i natura – zaprasza Radosław Niksa
    Pani Aniu, to jak ludzkość bez tej \"medycyny opartej na dowodach\" żyli, gdy nie istniała jeszcze big pharma!?...aż dziw bierze, że wystarczały im rosnące w lasach, całkiem za darmo, ZIOŁA. W przyrodzie rośną leki na każdą znaną ludzkości chorobę, mało tego, jedynym skutkiem ubocznym stosowania tychże darmowych leków, jest zdrowie.

    Polak


    2025-07-01 12:42:54
  • Marzy o prawdziwym domu
    Pani Karolino skoro ma pani partnera budowlanca dlaczego on nie stworzy pani warunków pani oraz dzieciom tylko liczy pani na komunalne mieszkanie jestescie młodzi wszystko przed wami Wy młodzi tylko liczycie na pomoc państwa

    zły


    2025-07-01 07:37:53

Reklama