Zdarza się czasem, że nie bardzo wiadomo jaki temat poruszyć w kolejnym felietonie, bo akurat nudy na pudy, a kapuśniak za oknem i w talerzu. Dziś problem odwrotny i tematów bez liku. Zarówno lokalnych, jak i krajowych. Może najpierw zaczniemy od naszych baranów, czyli co tam w zwiędłej trawie piszczy. W lokalnym Internecie numer jeden to otwarcie lodowiska. Malkontenci krytykujący ten pomysł tym razem nie trafili.
Mieszkańcy zagłosowali nogami uzbrojonymi w łyżwy i na lodzie przynajmniej w weekend tłok spory. Aż korci, żeby samemu sięgnąć po zabytkowe już „hokejówki” i sprawdzić czy jeszcze nogi pamiętają jak ich używać. Postawienie przez samorząd na sport i rekreację okazuje się jak na razie trafione.
To samo dotyczy decyzji o powołaniu sportowej „podstawówki”. Na spotkaniu informacyjnym tłok jeszcze większy niż na lodowisku. Można się spodziewać, że nabór będzie udany. Widać też, że powołanie przy burmistrzu doradczej rady gospodarczej może być również trafionym pomysłem. Jej szef ma nie tylko doświadczenie w biznesie, ale także jest otwarty na bardzo różne formy wdrażania aktywności gospodarczej i prospołecznej.
Czasy dziś takie, że także w biznesie trzeba myśleć niekonwencjonalnie. Czytam np., że biznesmenem roku został wielki producent sałaty. Zwyczajnie wymyślił i zrealizował ten pomysł wydawałoby się tak prosty, że aż niemożliwe, aby był skuteczny. Może uda się i u nas? Bogaci mieszkańcy to bogate miasto. Proste?
Inny temat to znów poruszona kwestia ewentualnego połączenia miasta i gminy w jedną strukturę administracyjną. Przemknął pomysł w kampanii wyborczej, kandydaci zbytnio go nie forsowali obawiając się reakcji przede wszystkim urzędników i środowisk z nimi powiązanych. A to znaczna część wyborców. Wiadomo, że urzędnicze struktury niczego bardziej się nie obawiają niż ruszenia ich ciepłego błotka, w którym najważniejszy jest spokój i od lat zastane układy.
Wdałem się w Internecie w dyskusję z moim uczonym kolegą, który przywołuje przykład podwarszawskiego Mińska Mazowieckiego jako miejsca, gdzie bez żadnych zmian administracyjnych wzrasta i liczba mieszkańców i ich dostatek. Zgoda, tylko Szczytno nie jest przedmieściem i sypialnią bogatej Warszawy.
Żyjemy sobie pięknie w środku lasu, a pomimo utraty już ¼ liczby mieszkańców mamy bardzo wysokie ich zagęszczenie, lokujące nas w pierwszej krajowej 50. Możliwości rozwoju są istotnie ograniczone, współpraca z gminą i powiatem wygląda różnie. Mieszkańcy gminy czerpią pełnymi garściami z miejskiej infrastruktury, bo inaczej nie mogą. Przy połączeniu obu organizmów w jeden obszar administracyjny rysuje się szereg możliwości jego efektywnego rozwoju. Może warto teraz, gdy żadne lokalne wybory nam w najbliższym czasie nie grożą, porozmawiać spokojnie na ten temat? Na początek na przykład o wspólnych przedsięwzięciach w zamianie kopciuchów na ekologiczne formy ogrzewania. Rakotwórczy dym nie trzyma się gminnych i miejskich granic.
Gdy już mowa o ekologii, to za najważniejsze wydarzenie tygodnia w kraju nie uważam wcale przezabawnej wewnątrzpartyjnej walki z „republiką banasiową”, ani nawet protestów w obronie sądów. Te dopiero się naprawdę zaczną po wydaniu wyroku przez Sąd Najwyższy. Najważniejszym wydarzeniem był młodzieżowy protest klimatyczny, jaki odbył się w ubiegły piątek w całym kraju.
Młodzieżą jestem już bardzo dorosłą, więc gdy wnuczka w swoim i brata imieniu zaprosiła mnie do udziału w warszawskim marszu w obronie klimatu poczułem się zaszczycony. Tak jak i ona zrobiłem sobie piątkowe wagary. Niezupełne zresztą z jej strony, gdyż Pani w szkole zgodziła się na nieobecność pod warunkiem, że przygotuje dokładną relację z imprezy i przedstawi klasie w poniedziałek. Odmłodniałem w tym marszu o przynajmniej czterdzieści lat.
Jeżeli na ulicach Warszawy zgromadzi się kilkanaście tysięcy nastolatków i spokojnie, ale z setkami dowcipnych transparentów osobiście przygotowanych, w rytmie młodzieżowej muzyki, skandując proekologiczne hasła przejdzie przez centrum stolicy, to jest jeszcze nadzieja. Ba, młodziaki maszerując przed prezydenckim pałacem dały nawet szansę jego mieszkańcowi, aby wyraził swoją opinię w tej sprawie. Niestety, obstawiony solidnym kordonem policji pałac dostojnie milczał. Nie było żadnych burd i awantur, transparenty dokładnie zwinięto nie zaśmiecając ulic. My, moje pokolenie, pozwoliliśmy na dzisiejszą katastrofę ekologiczną, nasze świadome tych zagrożeń dzieci ją pogłębiają, chociaż widać już przebudzenie. Cała nadzieja we wnukach, z których jestem dumny.
Wiesław Mądrzejowski (wiemod@wp.pl)
No po prostu klękajcie narody, bo człowiek nie z salonów? Bo salon - czyli obycie i znajomość języków obcych to największy delikt. Rany boskie! W czym sprawa - bo podpisał? A mnie na przykład nie podobało się, że Prezydent stał rozkraczony, zamiast \"ściągnąć\" nogi, jak również ręce - powinien trzymać je razem, a nie \"zwisająco\" jak u naszych starszych krewnych. No i co?
Taki sobie czytelnik
2025-09-08 18:23:22
nie \'samorządy\' a PODATNICY z tych miejscowości zrzucili sie w podatkach na pojazdy oraz pensje policjantów
Marcel
2025-09-08 09:30:49
Kiedyś śmiali się z policjantów, że to fajtłapy. Teraz ludzie płaczą z żalu, że w policji pracują sami nieudacznicy. Po wioskach rozbija się naćpana i pijana młodzież. Ostatnio w sawicy nachalne towarzystwo zanurkowali samochodem w ogrodzenie. Samochód już rozebrany na części stoi w Nowym Dworze. Policja do dziś nie ustaliła kto spowodował wypadek a właściciel samochodu zadowolony ze swojego szczęścia.
Fred
2025-09-08 08:17:12
Jak widać, to pianino z czasów dawnego ZSRR. Ale żeby od razu z historią? I żeby do gazet...?
Gość
2025-09-07 21:45:20
Takie czasy, że trzeba się tlumaczyc, że to nie ustawka. Widać, że prezydent był na pewno zmęczony po rozmowie z Trumpem bo już był na schodach i jednak cofnął się. Niby banalna rzecz ale pokazuje że nasz prezydent to jeden z nas a nie człowiek z salonów. Nie zapomina skąd pochodzi i kim jest. Szacun bo ja też osobiście staram się szanować każdego tak samo czy to bezdomny czy papież.
Kamil
2025-09-07 19:42:46
Najlepsza Prezes działek, jaką do tej pory mieliśmy. Pozdrawiam.
Działkowiec.
2025-09-06 12:21:42
Tłumy ludziów byli :-)
Norbi
2025-09-05 22:13:47
Trzeba cierpliwie zaczekać. Brak stabilności politycznej bez wątpienia ma ogromne znaczenie. Trzymać cenę Panie Marszałku i nie popuszczać. Niech czeka na prawdziwego inwestora a nie spekulanta. Lokalizacja jest taka jaka jest i nie ma co narzekać!
Patriota
2025-09-04 18:11:10
Są to inwestycje uciążliwe dla mieszkańców a dla tych co mają mieć turbiny 700 m od domu wręcz szkodliwe dla zdrowia i tle w temacie!!
Ali
2025-09-04 05:09:02
Turbiny to kasa dla gaming a to sa kanaliza przedszokla czyli nie protestować przeciw tylko za żeby gmina wydała to z sensem
Jujko
2025-09-03 23:03:27