Adriana Porowska, z domu Białczak, pochodząca ze Świętajna, została powołana na stanowisko Ministra do spraw Społeczeństwa Obywatelskiego oraz Przewodniczącej Komitetu do spraw Pożytku Publicznego. Choć wcześniej pełniła funkcję wiceprezydenta Warszawy, jej prawdziwą pasją, od ponad 20 lat, jest pomoc potrzebującym. - Ministrem się bywa, a Adą jest się każdego dnia – o tej zasadzie nigdy nie zapominam – mówi w rozmowie z „Tygodnikiem Szczytno” minister Porowska, która często wraca do rodzinnego Świętajna, by odwiedzić bliskich i przyjaciół.
Minister Porowska to absolwentka Szkoły Podstawowej w Świętajnie oraz Zespołu Szkół Drzewnych i Leśnych w Rucianem-Nidzie na kierunku ochrona środowiska, ostatecznie wybrała studia z zakresu pracy socjalnej na Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej. Do Warszawy przyjechała z myślą o krótkim pobycie, ale życie miało wobec niej inne plany.
Życiową misję pani minister ukierunkowało przypadkowe spotkanie ze starszą, żebrzącą kobietą na ulicach stolicy.
- To zdarzenie zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Zaczęłam szukać odpowiedzi na pytania: jak skutecznie pomagać takim osobom? Dlaczego ludzie stają się bezdomni? – wspomina.
Jak to się stało, że dziewczyna z małej miejscowości stała się jedną z kluczowych postaci w polskiej polityce społecznej? Jakie wyzwania stoją przed nią na nowym stanowisku i jakie ma plany na przyszłość? Pełną, inspirującą historię Adriany Porowskiej przeczytacie w czwartkowym papierowym wydaniu „Tygodnika Szczytno”.
Po co komu ta ruina wynająć buldorzer a nie pchać nie swoje pieniądze radnych i burmistrza pogonić albo niech robią to za swoją kasę rozliczyć przy wyborach
Wiesław rzepecki
2025-04-07 15:44:51
A kto podjął starą, tak nie korzystną dla miasta uchwałę? Wie pan coś na ten temat Panie Krasowski?
aa
2025-04-07 07:26:38
Kamilu i hmmm ..... ale was boli jak ktoś robi coś dobrego .
Krzysztof
2025-04-07 06:56:48
Mi się ta inicjatywa podoba .
Grzegorz
2025-04-06 20:38:08
Wójt mówi o swoich wyobrażeniach, ktoś wynajmuje domek dla 3 osób, a przebywa tam 10. Ciekawe u kogo tak jest? Poza tym, cóż gmina robi dla swoich letników?
Gabi
2025-04-06 16:18:24
4 tory, to maksymalnie 8 osób
2025-04-06 16:07:08
Pamiętam występy pana Lecha w Myszyńcu w szkole, oraz w świetlicy kolejowej. Miałem również zaszczyt,jako młody chłopak, kilkakrotnie wymienić uścisk dłoni z panem Stanisławem.
Wojciech K
2025-04-06 15:57:48
Dwie pieczenie na jednym ogniu.
kumulacja
2025-04-06 15:50:11
Ekstremalnie to szedł Jezus i jemu podobni w dawnych czasach. Nazywanie ekstremalnym jest nieco na wyrost i śmiesznym. Ekstremalnie to sie chodzi do Santiago kilkaset. Ekstremalnie to pracują pracownicy w Azji. Ekstremalnie to można zdobyć 8tysiecznik zima.
Jan
2025-04-06 10:17:32
Zacznijcie sprawdzać, kto siedzi w tych komunalnych mieszkaniach na Sobieszczańskiego - rodziny, osoby, które sa świetnie ustawionego ansowo,mają własne firmy, latają 4 razy w roku na egzotyczne wakacje i nabijają się z tych, ktorrzy muszą płacić kredyty na swoje mieszkanie.
Ojojoj
2025-04-06 09:04:39