Pod takim tytułem odbyła się gra terenowa, przygotowana przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Szczytnie. To kolejne wydarzenie z 40., które były, są i będą realizowane w ramach Roku Klenczonowskiego.
W zabawie terenowej udział wzięły cztery drużyny.
- To grupki przyjaciół, rodzice z dziećmi, a był też zespół rodzimych Kurpianek w regionalnych strojach – mówi dyrektor Jadwiga Pijanowska. - Fajne było i to, że w zabawie uczestniczyły osoby o potężnej rozpiętości wiekowej, od niemowlęcia w wózeczku po seniorów.
Grę terenową można by przyrównać do bardzo dawniej popularnych, głównie wśród harcerzy, podchodów. Organizator wyznacza trasę, którą uczestnicy mają pokonać, a po drodze, w określonych miejscach, muszą wykonać różne zadania. W przypadku ostatniej szczycieńskiej gry trasę „wyznaczał” - oczywiście lider Czerwonych Gitar. Uczestnicy obejrzeli więc pomniki KK czy dom, w którym mieszkał.
- Zadania były różne – mówi dyrektor Pijanowska. - W jednym punkcie drużyny musiały uzupełnić tekst piosenki, w innym – ich wysłuchać i podać tytuły. Zawodnicy musieli też rozwiązać krzyżówkę czy „przedrzeć” się przez biblioteczny katalog on-line, za pomocą specjalnego kodu, który doprowadził ich do biografii Krzysztofa Klenczona, książki, którą mamy w swoich zasobach.
Każda z drużyn musiała też wykonać... gitarę. Te, ustawione przy pomniku na nadjeziornym pasażu, poddane były ocenie przechodniów. Ich gust oraz punkty zdobyte przy wykonywaniu innych zadań, wyłoniły zwycięzców. Wygrał zespół złożony z dwóch zaprzyjaźnionych małżeństw: Urszuli i Krzysztofa Kowalczyków oraz Krystyny i Janusza Sawiczów.
Wszyscy uczestnicy otrzymali nagrody, głównie w postaci zestawy miejskich gadżetów promocyjnych.
Gra terenowa, która już się odbyła, nie będzie jedynym bibliotecznym „akcentem” w obchodach Roku Klenczonowskiego.
- Owszem, jeszcze coś przygotowujemy, ale na razie nie będę mówić o szczegółach – stwierdza tajemniczo. - Niemniej można powiedzieć, że w tych obchodach uczestniczymy nieprzerwanie. Mniej więcej co dwa tygodnie na naszej stronie publikujemy jakąś mało znaną ciekawostkę z życia muzyka. Ostatnio, na przykład, udostępniliśmy fragment wspomnianej już biografii. Jest w nim mowa o tym, że tuż po jednym z koncertów Czerwonych Gitar jedna z uczestniczek urodziła dziecko, a wszyscy członkowie zespołu zostali ojcami chrzestnymi. Informacja zawiera też link, który prowadzi do jednego z odcinków Polskiej Kroniki Filmowej, opowiadającej o tym zdarzeniu. Myślę, że takie ciekawostki zainteresują nie tylko fanów muzyki Krzysztofa Klenczona, więc zapraszam na naszą, biblioteczną stronę internetową.
Oj, tak, tak! Tam zawsze był tzw. kiosk. Ja pamiętam taki blaszany, przeszklony. Być może wcześniej stał tam \"drewniak\". Te napoleonki, pączki... Mordki i łapki oblepione lukrem, kremem stawiały się na lekcji po tej dużej przerwie.
Sentymentalna
2025-07-16 12:49:27
No, mnie z dzieciństwem kojarzy się chleb od Bielskiego lub Kochanka. A w tym punkcie, a nieopodal chodziłam do podstawówki, była też kiedyś cukiernia czy piekarnia i na długich przerwach biegało się tam po spore ciastka \"ptasie mleczko\"...
Tutejsza
2025-07-16 11:20:14
Tekst nieciekawy, po prostu wylana żółć z głebi trzewi pana Mądrzejowskiego okraszony nieciekawym zdjęciem. Jak nie macie felietnistów, to może warto ogłosić jakiś konkurs, a nie publikować treści o niskim i watpliwym poziomie. Może chwila refleksji?
Joanna
2025-07-16 11:17:08
Co to SIM?
Gabi
2025-07-16 09:35:16
Gratuluję odwagi oderwania się odnzielonego koryta.
Obserwator
2025-07-16 00:44:02
Już zapewne Zieloni obstawili ten Stołek. Konkurs to farsa. O ile będzie :)
Obserwator
2025-07-16 00:43:05
To ciekawe kto z PSL zasiądzie na stołku, Jarku czekamy i obserwujemy!
Mieszkańcy
2025-07-15 16:55:33
Żołądek zawsze daje znać gdy jest pusty ale mózg niestety nie.
kozaostra
2025-07-15 15:20:02
Naszym włodarzom tylko najlepiej wychodzi przecinanie wstążek.A narkotykami jak handlowali tak handluja.Przykro wszyscy maja wywalona co dzieje się z młodzieżą. Najważniejsze że wstążki przecięte.Myslalam panie Burmistrzu że pan to ogarnie ale nic w tym kierunku nie robione.Wszystko zamiatane pod dywan oczywiscie tyczy to całej rady.
Julka
2025-07-15 10:38:46
Smolasty to artystyczne dno dna i patologia. Kto wpadł na pomysł żeby to beznadziejne byle co zaprosić??? i jeszcze mu płacić
Prusak
2025-07-15 08:11:55