W sobotę stadion w Szczytnie ożył emocjami, solidarnością i sportowym zapałem. Mieszkańcy miasta i goście wzięli udział w charytatywnym biegu dla Grzegorza Przybyłowskiego, który potrzebuje wsparcia w walce z chorobą. Dwugodzinny bieg pokazał, że sport w Szczytnie to nie tylko rywalizacja, ale też potężne narzędzie do niesienia pomocy.
Po zakończeniu zmagań burmistrz Szczytna, Stefan Ochman, oraz Karol Napiórkowski, kierownik filii Banku Spółdzielczego, wręczyli nagrody najlepszym uczestnikom. W rywalizacji sztafetowej zwyciężyli Klub Biegacza Jurund Szczytno w kategoriach kobiet i mężczyzn oraz Slow Jogging Olsztyn w kategorii mix. W biegach indywidualnych triumfowali Magda Filipiak, która pokonała 48 okrążeń, oraz Krzysztof Litwiniuk z wynikiem 53 okrążeń.
Wydarzenie to nie tylko przyniosło potrzebne wsparcie Grzegorzowi, ale także podkreśliło, jak wielką siłę ma wspólnota. Zdjęcia z biegu dostępne są dzięki uprzejmości Zbigniewa Gołdy i Miasta Szczytno. Więcej na ten temat w papierowym wydaniu „Tygodnika Szczytno”.
Dlaczego usunięto komentarze? Czyżby nie wpisywały się w jedynie słuszną narrację?
Wiesław Nosowicz
2025-07-30 14:57:43
to jest łatanie dziury łatą a nie zabezpieczenie , a prowizorka będzie trwać latami aż budynek sam się rozleci
zdysk
2025-07-30 14:06:51
Mogłaby się wreszcie skończyć moda na te \"Q\", jako uzupełnianie polskich wyrazów. Nadmieniam, że \"Q\" może zakończyć się także rwą - oczywiście kulszową. To jednak zaśmiecanie języka. Może za mało rozwinięty słownik mowy ojczystej? Pamiętacie o określeniu funkcjonującym swego czasu o rodakach w krajach anglosaskich - w wersji fonetycznej podaję - q\'pipl (people)?
Śmieszek
2025-07-30 12:38:00
pamietaj ze to sluzba
jery
2025-07-29 20:40:29
I można za milion a nie za kilkanaście?
Bartek
2025-07-29 19:55:04
Świetna obsługa. Cierpliwość do pacjentów i zawsze wszystko dobrze wytłumaczone.
Viola
2025-07-29 14:28:22
Za takie pieniądze to można całą wodę w jeziorze wymienić na Muszyniankę. A tak serio serio, to ani słowa o kanale łączącym jeziora. Zasypią go, żeby się nowa zdrowa czysta ekologiczna woda nie mieszała z tą inną wodą? I czy nasze, szczycieńskie firmy zarobią na tym? Bo może być tak, że dostaliśmy te pieniądze, aby konkretna firma zgarnęła te pieniądze.
jans
2025-07-29 13:16:31
Fafernuchy i wycinanki to zdecydowanie kurpiowska tradycja. Kiedyś może z osiedleńcami docierała na Mazury.
małpa
2025-07-29 12:24:31
Feminizacja zawodu nauczyciela jest fatalna, zadziobią cię, bo nie piłaś kawki z koleżankami na przerwach, nie robiłaś z nimi na drutach i nie dzielisz się przepisami na jakieś ciasto, czy potrawkę, itp., itd. Boją się, bo usadziły się Panie na swych grzędach i obawiają się \"przesadzeń\".
Taki sobie czytelnik
2025-07-28 15:39:20
Stefcio doznał porażki i to kolejnej.
Rafi
2025-07-28 12:40:41