Miejskie przedszkola i szkoły będą musiały zmierzyć się z demografią. Spada liczba urodzeń, a co za tyn idzie i przedszkolaków i uczniów. Coraz częściej pojawiają się głosy o planowanej reorganizacji miejskich przedszkoli, a w dalszej perspektywie także szkół podstawowych. Choć oficjalnych decyzji jeszcze nie ma, niepewność wśród rodziców rośnie.
Temat zmian w systemie poruszyła radna Malwina Prusińska na ostatnim posiedzeniu komisji oświaty. Złożyła w tej sprawie zapytanie do naczelnika oświaty Jacka Walaszczyka oraz burmistrza Stefana Ochmana. – Czy miasto ma konkretny plan likwidacji lub reorganizacji miejskich przedszkoli? – dopytywała.
Rodzice dzieci uczęszczających do przedszkoli nie kryją obaw.
– W przestrzeni publicznej pojawia się mnóstwo niepokojących informacji – mówi mama dziewczynki uczęszczającej do filii przedszkola „Promyczek” przy ul. Pasymskiej. – Słyszeliśmy, że nasza filia miałaby zostać zamknięta, a nauczycielki straciłyby pracę. Brzmi to bardzo niepokojąco – dodaje.
Radny Zbigniew Orzoł, przewodniczący Komisji Oświaty, uspokaja:
– Na razie są to tylko plotki. Pewne jest jednak, że niż demograficzny wymusi pewne działania. Ale to proces – nic nie stanie się nagle i bez konsultacji z zainteresowanymi stronami, w tym z rodzicami – zapewnia.
Ratusz na razie monitoruje sytuację, ale już teraz pojawiają się pierwsze scenariusze.
– Jeśli liczba oddziałów przedszkolnych zmaleje, to prawdopodobnie jeden z budynków stanie się zbędny – przyznaje radny Zbigniew Orzoł. Wszystko wskazuje na to, że miasto zrezygnuje z siedziby przedszkola przy ulicy Polnej.
– To najstarszy budynek przedszkolny w mieście, dodatkowo pod opieką konserwatora zabytków. Każda, nawet drobna praca remontowa, generuje ogromne koszty – wyjaśnia Orzoł.
Wstępna koncepcja zakłada, że przedszkole „Kubuś Puchatek” z ul. Polnej mogłoby zostać przeniesione do budynku dawnego przedszkola „Pod Topolą” przy ul. Pasymskiej, gdzie obecnie znajduje się filia „Promyczka”.
Czy to ostateczna decyzja?
– To tylko jeden z rozważanych wariantów – podkreśla Orzoł. – Zmiany będą wprowadzane stopniowo, na podstawie rzeczywistych potrzeb – zapewnia.
Jeśli trend demograficzny się utrzyma, podobne zmiany mogą dotknąć także szkoły podstawowe. Już teraz mówi się o tym, że w przyszłości jeden z budynków szkolnych stanie się zbędny.
Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest rezygnacja z siedziby przy ul. Kasprowicza, obecnie zajmowanej przez Szkołę Podstawową nr 3.
Mieszkańcy domagają się, aby miasto przedstawiło jasne stanowisko w tej sprawie.
– Domysły i plotki nikomu nie służą – mówią rodzice, którzy skontaktowali się z naszą redakcją. – Niepewność tylko podsyca lęk. Lepiej, żeby władze otwarcie mówiły o swoich planach – dodają.
Czy miasto zdecyduje się na konkretne kroki? A może w obliczu zmieniającej się sytuacji demograficznej pojawią się inne rozwiązania? Pewne jest jedno – temat reorganizacji miejskiej oświaty jeszcze długo nie zniknie z debaty publicznej.
Bardzo dobrze a lewactwo wyję!
Marek
2025-09-16 20:48:19
Ja to czekam na obiecany przez burmistrza park linowy
Bartek
2025-09-16 20:05:08
No i super, tylko wspierać
Gość
2025-09-16 18:09:46
Ci powiedzmy znani się lansują i to jest obopólna korzyść. Wszystkie te panie startowały w wyborach samorządowych, ale się nie powiodło. Więc pewnie w ten sposób próbują się pokazać szerszemu gronu wyborców.
Mieszkanka
2025-09-16 14:00:37
A potem Jurand trafił w dyby, przy których się dał sfotografować. Szkoda, że nie wtedy, kiedy w te dyby dał się zakuć. Bo te dyby to jak strzelba w spektaklu teatralnym, ze ona musi wybuchnąć. No to co z tymi dybami?
Śmieszek
2025-09-16 13:59:29
Chyba musze sie wziac za swoje piersi....
Ewelina
2025-09-16 11:23:59
głosuję na projekt obywatelski - fontanna multimedialna.
Anna.Sz
2025-09-16 10:59:32
A ten killerpiesek to taki słodziak, że bez smyczy po lesie lata zapewne...
Kamil
2025-09-16 05:00:43
Wszystko ok tylko znowu trzeba się wspierać osobami powiedzmy znanymi. To jak w poprzednim konkursie wygrał projekt radnego. Swoją drogą to czekam aż ten park po prostu z czasem zarosnie bo taki lis go chyba raczej czeka. Myślę że zwykli obywatele, którzy nie są jakoś tam powiedzmy medialni po prostu mimo iż mają fajne pomysły, dlatego nie zgłaszają pomysłów. Po prostu zniechęcili sie
Romek
2025-09-16 04:47:23
Kiedyś mieszkańcy bali się pary wodnej i zrezygnowali z kolei.
Gabi
2025-09-15 16:51:39