Sygnał Czytelnika: Podczas spaceru leśnym szlakiem, nieopodal urokliwego jeziorka Złotko, jednego z miejscowych użytków ekologicznych, mieszkaniec naszej okolicy dokonał niecodziennego odkrycia. W odległości około 1,5 km od miejscowości Warchały w kierunku Pidunia, na leśnej drodze, natknął się na truchło łosia.
- Zwierzę, które już zdążyły częściowo przetrzebić drapieżniki, stało się punktem zainteresowania zarówno ze względów przyrodniczych, jak i tych dotyczących bezpieczeństwa w naszej gminie – pisze nasz Czytelnik. - Znalezisko rodzi pytania o przyczyny śmierci łosia. Czy mogło to być dzieło wilków, czy też inne okoliczności przyczyniły się do tego zdarzenia – mówi. - Brak tej wiedzy budzi to zaniepokojenie - dodaje
Sprawa została zgłoszona odpowiednim służbom, które zajmą się zbadaniem okoliczności oraz przyczyn śmierci łosia. Służby oraz leśnicy apelują do mieszkańców o zachowanie ostrożności podczas spacerów w lesie oraz zgłaszanie wszelkich nietypowych znalezisk lub obserwacji.
Za pewne tymi ofiarami mają być Jurgi i Dźwiersztyny bo tu zawsze tylko wiatr w oczy mieszkańcom wieje.
Tam gdzie diabeł mówi dobranoc.
2025-09-18 13:01:28
Zgadzam się z panem Danielem. przy składaniu dokumentacji powinien ktoś sprawdzić czy jest wszystko co powinno. Osoba która nie zajmuje się tego typu rzeczami, nie wie do końca jak to powinno wyglądać, więc któryś z urzędników powinien pokierować. Urzędnicy są dla ludzi, a nie ludzie dla urzędników.
Tomasz
2025-09-18 11:02:23
Pewnie Pan Żuchowski zechce pochwalić się swoją kluczową pisowską inwestycją pt. Ślimak na wieży ciśnień.
Robert
2025-09-17 14:34:52
Bardzo dobrze a lewactwo wyję!
Marek
2025-09-16 20:48:19
Ja to czekam na obiecany przez burmistrza park linowy
Bartek
2025-09-16 20:05:08
No i super, tylko wspierać
Gość
2025-09-16 18:09:46
Ci powiedzmy znani się lansują i to jest obopólna korzyść. Wszystkie te panie startowały w wyborach samorządowych, ale się nie powiodło. Więc pewnie w ten sposób próbują się pokazać szerszemu gronu wyborców.
Mieszkanka
2025-09-16 14:00:37
A potem Jurand trafił w dyby, przy których się dał sfotografować. Szkoda, że nie wtedy, kiedy w te dyby dał się zakuć. Bo te dyby to jak strzelba w spektaklu teatralnym, ze ona musi wybuchnąć. No to co z tymi dybami?
Śmieszek
2025-09-16 13:59:29
Chyba musze sie wziac za swoje piersi....
Ewelina
2025-09-16 11:23:59
głosuję na projekt obywatelski - fontanna multimedialna.
Anna.Sz
2025-09-16 10:59:32