W piątkowy wieczór salę Leśnego Ośrodka Edukacji Ekologicznej Nadleśnictwa Spychowo wypełnił dźwięk kolęd i świąteczna atmosfera. Wszystko za sprawą V Chóralnych Warsztatów Kolędowych, które zgromadziły miłośników muzyki chóralnej z całego regionu. Uczestnicy reprezentowali pięć zespołów – z Olsztyna, Nidzicy, Mrągowa, Ukty oraz Świętajna.
Warsztaty, organizowane przez Olsztyńskie Towarzystwo Muzyczne, odbywają się co roku w różnych lokalizacjach, a tegoroczna edycja miała swoje odsłony w Ostródzie, Olsztynie i Spychowie. Spotkanie w Spychowie było wyjątkowe – nie tylko ze względu na piękną, leśną scenerię, ale również dzięki przyjaznej atmosferze, którą zapewnił miejscowy chór „Pasjonata”.
Dyrygent, który inspiruje
Zajęcia poprowadził Janusz Wiliński – ceniony dyrygent i chórmistrz, a także pomysłodawca całego projektu. Na co dzień kieruje olsztyńskim Chórem Collegium Musicum, ale tym razem zaproponował warsztatowe „wyjście w teren”.
– Świetne warunki lokalowe Leśnego Ośrodka Edukacji Ekologicznej w Spychowie oraz otwartość uczestników sprawiły, że warsztaty były nie tylko udane, ale też bardzo twórcze – mówi Wiliński.
Święty Mikołaj i wielki koncert w Olsztynie
Nie zabrakło również świątecznych akcentów – w trakcie zajęć chórzystów odwiedził Święty Mikołaj, co dodatkowo umiliło wieczór. Warsztaty były jednak nie tylko spotkaniem artystycznym, ale też przygotowaniem do wielkiego koncertu kolędowego, który odbył się 28 grudnia w katedrze w Olsztynie.
– Na scenie wystąpiło jednocześnie około 300 chórzystów i instrumentalistów. To było wspaniałe zakończenie naszych warsztatów – wspominają uczestnicy.
Chór „Pasjonata” ze Świętajna, jako jeden z gospodarzy wydarzenia, uczestniczy w warsztatach już po raz czwarty. Zespół nie tylko przyjął gości, ale również zadbał o stworzenie ciepłej, rodzinnej atmosfery, która doskonale wpisała się w klimat świąteczny.
włodarze najpierw oddali prawie darmo, a teraz wydadzą 18 mln - mistrzowie zarządzania i gospodarności na skalę światową. No ale kto komu zabroni wydawać lekką ręką nie swoje pieniądze.
Profesor
2025-10-22 12:32:08
No niby fajnie, ale co to ma wspólnego z Kulturą?
ciekawa
2025-10-22 10:06:41
Mnie się chce, aby nad Wisłą zawitał zdrowy rozsądek! Mnie się chce i hariri i pizzy i kebabu, sajgonek, sushi i tam innych potraw tzw. egzotycznych. Nie wspominając o kiełbaskach z jajkiem na śniadanie, a jeszcze grillowany halumi. A co nie wolno? A skąd się to bierze? Stąd, że ludzie są różnych światów kulturowych i dzielą się z tym, co mają najbardziej smakowite. A my zawsze z tymi pierogami i gołąbkami, a zwłaszcza z bigosem. Co do tych potraw nic nie mam, ale jak mogę w Szczytnie skosztować czegoś ciekawego z innych kultur (aby nie napisać z innych światów) to chętnie! No to tak - aby nie napisać wprost. Pozdrowienia.
Szczytnianin po podróżach
2025-10-22 04:12:51
Panie Szepczyński, naprawdę czas na trochę wiedzy, zanim zacznie Pan mówić ludziom, że „opór był zbyt duży”. Wielbark to nie pustynia, tylko spokojna, zielona gmina Warmii i Mazur, gdzie ludzie chcą po prostu normalnie żyć. A Pan chciał im postawić jedne z największych wiatraków w Polsce, a może i w całej Europie, dosłownie kilkaset metrów od domów. Proszę nie mówić, że to „czysta energia”. W Niemczech, które przez lata były wzorem zielonej transformacji, farmy wiatrowe są masowo rozbierane. Okazały się mało rentowne, hałaśliwe, niszczące krajobraz i nieprzewidywalne. Produkują prąd tylko wtedy, gdy wieje wiatr,a kiedy nie wieje, sieć musi być zasilana z gazu albo węgla. To nie ekologia, tylko drogi, niestabilny i dotowany interes. Zamiast niszczyć warmińsko-mazurski krajobraz, powinniśmy inwestować w geotermię, biogazownie, fotowoltaikę dachową i małe reaktory jądrowe (SMR). To są źródła energii przyszłości… czyste, przewidywalne i naprawdę opłacalne. A nie wielkie turbiny, które po 15 latach będą bezużyteczne i których łopat nikt nie potrafi zutylizować. Ludzie z Wielbarka mieli rację, protestując. To nie oni potrzebują edukacji to Pan powinien zrozumieć, że Warmia i Mazury to nie przemysłowy poligon dla cudzych interesów, tylko miejsce, gdzie powinno się chronić przyrodę i zdrowie mieszkańców.
Potok
2025-10-22 00:42:04
Szkoda, że nie padło pytanie o Huntera. Przez krótki czas był jego członkiem ;)
NIetzsche
2025-10-21 17:34:41
40 lat w samorządzie czyli zero wytworzonej wartości przez całe życie. Rzeczywiście jest czego gratulować
Dobre
2025-10-21 16:18:12
już sie nie wroci, teraz jedno dziecko i psiecko. może 2, 3 wnuki albo żadnego. po co robić dzieci na wojne????
Marcel
2025-10-21 11:49:30
Mnie się zawsze wydawało, że lekarze szpitalni, ale i nie tylko, maja przeszkolenie wojskowe. Chociaż wiadomo, że pole walki się zmienia, o czym świadczą doniesienia lekarzy działających na Ukrainie. Ale to wszystko dobrze. Tylko co z pacjentami cywilnymi? W zasadzie wiadomo, co nas czeka. Szpital w Szczytnie jest wzbogacany o różnego rodzaju sprzęt i możliwości (tomografy, rezonanse, oddział rehabilitacji). Tylko czy będzie to dostępne dla mieszkańca powiatu. Bo to może tylko pod kątem operacji \"W\"? No proszę, aby ktoś na to pytanie odpowiedział. Czy to ma być tylko lazaret? Ja wojsku nic nie żałuję, ale cywile, jako zaplecze wojska też muszą mieć jakieś zabezpieczenie...
Taki sobie czytelnik
2025-10-20 20:29:59
Ale o co chodzi z tym szyldem? Bo nie rozumiem. Czy coś się zmieniło?
Zdumiony
2025-10-20 19:17:13
Nareszcie ktoś pomyślał!
Marek
2025-10-20 16:38:45