Dwa rozstrzygnięcia służb prawnych wojewody nie są na rękę ani dla starosty, ani tym bardziej dla przewodniczącego Rady Powiatu. Usatysfakcjonowani mogą natomiast czuć się nauczyciele.
Sprawa toczy się właściwie od kilku lat, a jej clou stanowią wynagrodzenia nauczycieli, którzy uczestniczyli w ówczesnym strajku. Dokładniej – brak wynagrodzeń. Janusz Koziński, szef wojewódzkich struktur Związku Nauczycielstwa Polskiego, reprezentując struktury powiatowe, w 2019 roku złożył petycję, w której wnosił, by niewypłacone wynagrodzenia, które szkoły zwróciły powiatowi, ponownie trafiły do szkół i zasiliły fundusz dodatków motywacyjnych. Petycja, mimo ponagleń w kolejnych latach, nie została rozpatrzona.
W związku z tym ZNP (Janusz Koziński) skierował do Rady Powiatu skargę na opieszałość przewodniczącego. Skargę rozpatrzono, ale radni – członkowie komisji jakichkolwiek uchybień się nie dopatrzyli, co potwierdzili stosowną uchwałą. I właśnie o uchylenie tej uchwały do wojewody wystąpił ZNP. Dodatkowo skierował też skargę na przewodniczącego Rady Jana Lisiewskiego, zarzucając mu złamanie prawa dotyczącego petycji.
Wojewoda, a dokładniej jego prawnicy, stanęli po stronie nauczycieli. Uchwała została unieważniona, a skarga – uznana za zasadną.
- W związku z tym do przewodniczącego Rady Powiatu, z datą 5 września, ponownie skierowałem wniosek o rozpatrzenie petycji złożonej dokładnie 27 lutego 2019 roku – informuje Janusz Koziński.
Rozstrzygnięcia wojewody tym razem mają zmobilizować Radę Powiatu do działania.
- Skoro uchwała, uznająca skargę na mnie za niezasadną została unieważniona, wracamy niejako do stanu prawnego sprzed uchwały – tłumaczy Jan Lisiewski. - Skarga ta zostanie ponownie rozpatrzona. Także, zgodnie z wytycznymi wojewody, wynikającymi z treści rozstrzygnięć, rozpatrzona zostanie petycja. Sprawy te zapewne znajdą się w programie najbliższej sesji Rady Powiatu. Kiedy natomiast procedury się zakończą? Trudno powiedzieć, podobnie jak nie mogę przewidzieć, jakie będą decyzje radnych odnośnie do treści petycji.
Inaczej mówiąc – radni powiatowi, po ponad trzech już latach od nauczycielskiego strajku, będą jednak rozważać, czy niewypłaconych wtedy wynagrodzeń jednak nauczycielom nie zwrócić, nawet w innej nieco formie – dodatków motywacyjnych. Czy zwrócą – okaże się zapewne za kolejnych kilka miesięcy.
Krzysztofie. Dobrem nazywasz przyszywanie skrawków materiału i przekazywanie sobie dziecka z rąk do rąk ? Porażka.
Hmm
2025-04-10 07:59:28
Co żal tyłek ściska?!
proste
2025-04-10 07:54:59
Olga wytłumacz proszę dlaczego pojechały akurat te zespoły i Koła gospodyń których członkami są rodziny radnych ? Przypadek ?
Wiola
2025-04-10 06:43:01
Do Grażyny. No właśnie wychowawcy w domach dziecka robią na 3 zmiany czyli 24h
Tytus
2025-04-09 17:08:17
no i ten barak koło pks wygląd jak stodoła sołtysa po wojnie gdzie architekt miasta
zdysk
2025-04-09 16:32:24
Tę Panią w wieku 39 lat już dawno powinni do psychiatryka zabrać,bo coraz bardziej gwiazdorzy. A przez jej wybryki ktoś może nie otrzymać pomocy w czas.
Beksa
2025-04-09 16:12:28
Nie porównujmy pracy wychowawców w domach dziecka (dyżury) do pracy rodzin zastępczych 24h. Widać, że ludzi boli jak włodarze popierają szczytny cel.
Grażyna
2025-04-09 15:34:45
Brawo Wy!
Tyle w temacie.
2025-04-09 10:33:31
zdjęcie 2 , to z którego roku ?
goofi
2025-04-09 10:29:15
I znowu ten pań nie potrafi o niczym innym pisać niż o przeciwnikach politycznych swojego kandydata na prezydenta. Generalnie to obraża pań ludzi głosujących na tamtego kandydata nazywając ich wyznawcami. A może napusze pań w końcu coś ciekawego o Zielonym Rafale? Przecież miał tyle fantastycznych sukcesów i wpadek, których oczywiście w wyznawczej telewizji TVN nie zobaczymy. Może trochę obiektywizmu? Rozumiem, że ma Pan swoje sympatię polityczne ale pana teksty są naprawdę smutne i dziwię się, że redakcja chce je jeszcze drukowac
Kamil
2025-04-09 08:49:11