Jedno pewne: póki obecny rząd przy władzy, pomysłów nie zabraknie. Większość jest tak głupich, że się nie nadaje do wykorzystania, ale niektóre aż się proszą, żeby je uwiecznić ku przestrodze przyszłych wyborców.
Tworzą historię na nowo, a właściwie tworzą historie niestworzone, sięgając po niewykorzystane przez nikogo pokłady wyobraźni. Parę dni temu Żaryn udzielił głosu na temat wypowiedzi Morawieckiego o autostradach i mostach, że nie zostały stworzone, szczególnie zaś nie zostały stworzone przez poprzednią władzę. Stwierdził Żaryn mianowicie, że wprawdzie są widoczne, ale powstały na ludzkiej krzywdzie, więc „to tak, jakby tego asfaltu nie było”.
Zastanawiam się, czy premier Morawiecki zdecyduje się na przyjazd także do Szczytna, żeby nam o tym opowiedzieć, ale mam wrażenie, że życzliwa interpretacja Żaryna przejazd mu znacznie utrudni. Będzie musiał jechać po ludzkiej krzywdzie „schetynówkami” z Warszawy albo przez rozkwitłe po wejściu do UE Chorzele, albo gdańską, gdzie w oczy kłują tablice z unijnym logo, i udawać, że tego nie widzi. Ale rząd jest imponująco elastyczny w wygłaszaniu różnych rzeczy. Chciałoby się rzec, że jak mówią, że jest tak, a nie inaczej, to znaczy, że mówią.
Próbowałem dochodzić tej ludzkiej krzywdy, o której Żaryn wspomina. Prawdopodobnie chodzi mu o przetargi na autostrady, gdzie najważniejszym kryterium była cena. Wygrywał najtańszy. Tak jest od dawna, że inne kryteria nie odgrywają roli, bo zaraz padają zarzuty o korupcję. Jeśli normalny klient wybiera usługę, to bierze pod uwagą stosunek ceny do jakości, sprawdza opinię o firmie, jej wiarygodność. Wiadomo, że w najtańszych butach daleko się nie zajdzie. Ale jeśli ma decydować o tym urzędnik, to nie wybierze optymalnej oferty ze strachu przed oskarżeniami. Wybierze gorszą drogę na krzywdę późniejszych użytkowników.
Z drugiej strony wojna cenowa między ubiegającymi się o intratny kontrakt powoduje, że najtańszym nie opłaci się płacić podwykonawcom, czego też nie czynili, więc rząd może teraz oskarżać, że poprzednie wykorzystały niewolniczą pracę podwykonawców. I być może to jest ta krzywda ludzka, na której podobno daleko nie zajedziemy, szczególnie kiedy w czasie jazdy będziemy zamykali oczy na widok asfaltu.
Przypomina mi się drogowa anegdota z czasów dawno minionych. Kierowca zatrzymuje chłopinę i pyta, czy to co przed nim, to most i czy się da nim przejechać, na co ten wzrusza ramionami i ostrożnie wyraża opinię, że może się i da. Samochód rusza, most się zawala, kierowca wpada do wody, chłopina wzrusza ramionami i mruczy pod nosem: - Ot co. Widzi most, a jedzie.
Samorządy lepiej sobie z tym radzą niż scentralizowane państwo, które chce samorządom odebrać autonomię. Nie dość, że nie mamy kapitału, to jeszcze bardzo niski jest kapitał zaufania w naszym kraju, a władzy dzisiejszej dotyczy to w największym stopniu. A to z kolei sporo nas kosztuje. Choćby 500+ dla bogatych. Bo nie wystarczy stworzyć ustawę, która świadczenie ogranicza dla mniej posiadających rodzin. Trzeba jeszcze by było stworzyć kosztowny system kontroli. Zdaniem rządzących taniej wychodzi przepłacić.
Do wyborów samorządowych pozostał już niecały miesiąc. Warto przyjrzeć się bliżej kandydatom. Decyzje o tym kogo wybrać, zapadają najczęściej na poziomie jego szans na elekcję, czyli wybiera się tego, który sprawia wrażenie, że to on może wygrać, bo swoje obietnice wypromuje z większą siłą perswazji. Jednak to wystarcza do zwycięstwa, ale kompetencji w zarządzaniu miastem i gminą nie zastąpi..
Taki sobie czytelniku po prostu widać, że nie darzysz sympatia prezydenta i tyle w takim sobie temacie
Kamil
2025-09-10 05:05:15
Nie wierzę. To nie przypadek. Ten pan w zielonej czapce to mąż zaufania Karola Nawrockiego w wyborach w czerwcu i jednocześnie człowiek Ruchu Kontroli Wyborów, aplikacją działał w komisji. Można to sprawdzić w protokole. A poza tym mówi na filmie, że jest z Gdańska, później z Nidzicy i na końcu, że czeka w Szczytnie.
Hahaha
2025-09-09 19:55:59
i za to, że nie płacą, my zapłacimy za ich utrzymanie - wikt i opierunek. No sukces wielki prawa i sprawiedliwości naszej
wolf
2025-09-09 14:57:27
No po prostu klękajcie narody, bo człowiek nie z salonów? Bo salon - czyli obycie i znajomość języków obcych to największy delikt. Rany boskie! W czym sprawa - bo podpisał? A mnie na przykład nie podobało się, że Prezydent stał rozkraczony, zamiast \"ściągnąć\" nogi, jak również ręce - powinien trzymać je razem, a nie \"zwisająco\" jak u naszych starszych krewnych. No i co?
Taki sobie czytelnik
2025-09-08 18:23:22
nie \'samorządy\' a PODATNICY z tych miejscowości zrzucili sie w podatkach na pojazdy oraz pensje policjantów
Marcel
2025-09-08 09:30:49
Kiedyś śmiali się z policjantów, że to fajtłapy. Teraz ludzie płaczą z żalu, że w policji pracują sami nieudacznicy. Po wioskach rozbija się naćpana i pijana młodzież. Ostatnio w sawicy nachalne towarzystwo zanurkowali samochodem w ogrodzenie. Samochód już rozebrany na części stoi w Nowym Dworze. Policja do dziś nie ustaliła kto spowodował wypadek a właściciel samochodu zadowolony ze swojego szczęścia.
Fred
2025-09-08 08:17:12
Jak widać, to pianino z czasów dawnego ZSRR. Ale żeby od razu z historią? I żeby do gazet...?
Gość
2025-09-07 21:45:20
Takie czasy, że trzeba się tlumaczyc, że to nie ustawka. Widać, że prezydent był na pewno zmęczony po rozmowie z Trumpem bo już był na schodach i jednak cofnął się. Niby banalna rzecz ale pokazuje że nasz prezydent to jeden z nas a nie człowiek z salonów. Nie zapomina skąd pochodzi i kim jest. Szacun bo ja też osobiście staram się szanować każdego tak samo czy to bezdomny czy papież.
Kamil
2025-09-07 19:42:46
Najlepsza Prezes działek, jaką do tej pory mieliśmy. Pozdrawiam.
Działkowiec.
2025-09-06 12:21:42
Tłumy ludziów byli :-)
Norbi
2025-09-05 22:13:47