Chociaż lalkarskie podsumowanie minionego roku zwie się zazwyczaj "szopką noworoczną", to przecież żadna ustawa ram czasowych nie wyznacza. W Szczytnie mieliśmy więc, w tym już roku, szopkę ostatkową, czy też zapustową, której premiera odbyła się dokładnie 1 marca. Jej twórczyni – Anna Bogusz – określiła ją jako... śledzikową, też zapewne nie bez racji. - Tym razem szopka została zaprezentowana nie na początku, lecz na końcu karnawału, ale że w świetle ostatnich wydarzeń samo słowo "karnawał" nie brzmi dobrze, pozostańmy przy tym tytułowym śledziku – komentuje autorka, rekwizytorka i wykonawczyni w jednej osobie, którą w twórczym dziele wytrwale i muzycznie wspiera Andrzej Ałaj.
Tradycyjnie szopka została zaprezentowana w Chacie Mazurskiej. Tym razem "swoje" kwestie wyrecytowało i wyśpiewało aż szesnaście postaci. W roli konfenansjera, zapowiadającego kolejne postaci, wystąpił Pofajdok. Poza urzędowymi postaciami, pojawiającymi się każdorazowo niejako z urzędu (burmistrz czy starosta), w charakterze lalek prezentowane są osoby, głównie ze świata lokalnej (acz niekoniecznie) kultury, które według wyłącznej i subiektywnej, ale z ogromną dozą obiektywizmu, oceny Ani Bogusz, w minionym roku przysłużyły się Szczytnu swoją twórczością czy osiągnięciami,a także codzienną, mrówczą, ale twórczą, kreatywną pracą.
I takie właśnie zasługi Ania przypisała kilkunastu mieszkańcom miasta i powiatu. Poza wspomnianymi już burmistrzem Mańkowskim i starostą Matłachem byli to: Michał Denesiuk, Grażyna Saj-Klocek, Agata Gołaszewska, Karol Kijewski, Stashka, Krzysztof Karwowski, Zygmunt Rząp, Sławomir Chmieliński i Olga Kokoryn. Nie mogło się też obyć bez podsumowującego słowa samej Ani Bogusz w kukiełkowej postaci, a niematerialny Duch Zamku też musiał swoje trzy grosze dołożyć.
Publiczność, podobnie jak Ania – nie zawiodła, zarówno pod względem liczebności, jak i... głośności oklasków.
Nadwątlone zaś (brawami) siły chętnie pobudzano tytułowym śledzikiem, domowym smalcem ze skwarkami, kiszonymi ogórkami i swojską nalewką, którą zresztą wcześniej jedna z lalkowych postaci reklamowała, śpiewając:
[...]Nie łapmy za fast foody -
kalorii pustych wór.
Sięgnijmy do tradycji -
tam smaków mamy w bród.
A skoro jest zakąska,
to trunek musi być,
bo jakże, bez toastu!
Z nalewką łatwiej żyć!
Cały spektakl jest dostępny w internecie (m.in. w profilu Mazurska Fala) czy na fb Towarzystwa Przyjaciół Szczytna. Można obejrzeć, posłuchać i... nabrać apetytu. Niekoniecznie na nalewkę, ale na kolejną, przyszłoroczną szopkę – z pewnością, bo będzie to już jej jubileuszowe, 10. wydanie.
Zdjęcia: T. Bogusz
Wielkie gratulacje dla Państwa! Być razem ponad 50lat to wspaniały wzór do naśladowania! Wydaje mi się, że słowa krytyki, które uwidoczniły się w komentarzach zostały stworzone przez pracowników ratusza, którzy czują się winni i stosują taktykę obrony przez atak i tu należałoby zacytować klasyka \"Nie idźcie tą drogą!\"
Gość
2025-07-10 00:27:32
Urząd dał ciała i tyle, zwłaszcza, że Połukord jest znanym - w stanie spoczynku - wieloletnim pracownikiem i szefem Rejonu Dróg w Szczytnie. Nie wiem w jakich mediach społecznościowych funkcjonuje p. Połukord, ale może jak nie ma go w tik toku - to go po prostu nie ma. Taka ta sztuczna inteligencja (dawniej tzw. pracująca) w urzędzie. A co do w miłości i małżeństwie nie czeka się na medale, to skoro \"Senior\" i \"Seniora\" niech odstąpią na łamach lokalnej prasy z odmową przyjęcia medalu z 50 - lecie pożycia, a przede wszystkim niech nie składają o ten medal wniosku. Namawiajcie także swe dzieci, czy też wnuki, o odstąpienie od pobierania 800 plus, bo dzieci się ma z miłości - a nie dla pieniędzy.
Zdumiony
2025-07-09 13:26:14
Proszę o ocenę wiarygodności: udział w badaniu, to 2/3 mieszkańcy samych Dźwierzut, a tylko 1/3 to mieszkańcy z terenu gminy. We wsiach poza Dźwierzutami mieszka 3/4 ludności gminy.
mieszkanka
2025-07-09 11:14:53
Cieszę się, że jeszcze są w Polsce ludzie, którzy myślą jak Pan, którzy nie dają sobie mydlić oczu i dyktować, co jest dobre, a co złe, tylko sami potrafią ocenić, że coś jest uczciwe lub nie, bez względu na to, czy dotyczy to kogoś, kogo się popiera czy nie. Obawiam się jednak, że takich ludzie nie jest już wielu i jest to zła wiadomość dla nas wszystkich, bez względu na to, w co wierzymy i na kogo głosujemy.
Kowal
2025-07-08 22:54:44
Te żarciki niech zatrzyma dla własnej żony. Ciekawe, czy taki mądry jest w domu.
Julita
2025-07-08 20:27:35
Mam Stare auto audi 80 b 4
Marcin Wilczewski
2025-07-08 19:58:37
Czy dla medali składa się przysięgę małżeńską? Liczy się szczera miłość, która nie szuka poklasku i jakiś odznaczeń. Najważniejsze szczera miłość.
Seniora
2025-07-08 18:35:26
pewnie mamusia malowała się i nie dostrzegła mrugajacego czerwonego światła
konrado
2025-07-08 09:00:57
Za czasów burmistrzów Bielinowicza, ś.p. Kijewskiego i Żuchowskiego - to ludzie dostawali telefony, lub korespondencję \" w związku z tym, iż z dokumentów wynika...\", czyli informację o trybie organizacji uroczystości i zgłaszania chęci w niej udziału. Ale wtedy to urzędnicy wiedzieli do czego służą. Było się świadkiem takich jubileuszów. Nigdy nie było takiej poruty. Ale w biurze obsługi interesanta niejedno pismo ginie. Bez obrazy - trafi się jakiś stażysta bez opieki - i problem gotowy. Ale już o takie sprawy trzeba się w sposób szczególny troszczyć. I rzeczywiście - co to jest - masz 50-lecie małżeństwa i z tego honorowe odznaczenie, urzędową fetę, ale odkładają ci to wszystko na następny rok, a wiadomo, czy dożyjesz? Ty, albo twoja połowa? Zawsze jest aktualne: myślałem, że sięgnąłem dna, a tam usłyszałem pukanie z dołu. Może jednak Pan Połukord z Małżonką - postacie w Szczytnie powszechnie znane - zasłużą na odpowiednie potraktowanie przez p. burmistrza. Ale na końcu się wyzłośliwię - tak to jest z inoziemcami. Pływają po cudzych wodach i błądzą.
Śmieszek
2025-07-07 17:44:24
Daleko do Szczytna ale pomysł przedni. Zamiast tracić pieniądze na rozrywki iść do lasu po spokój.
Kuba
2025-07-07 15:41:44