Na sesji (26 września) aż troje radnych dopytywało się o planowane przez gminę przebudowę i budowę pięciu otwartych zbiorników retencyjnych. Wójt Grzegorz Kaczmarczyk przybliżył jedynie termin realizacji: - Z tego co pamiętam, mają powstać do końca czerwca przyszłego roku.
W Farynach i Wilamowie istniejące tam zbiorniki naturalne (jeziorko i staw) mają być przebudowane, natomiast w Dąbrowach, Księżym Lasku i w Wysokim Grądzie będą budowane od podstaw. Przyznane dotacje wynoszą dokładnie: Faryny – 243.687,84 zł, Dąbrowy – 366.737,14, Wysoki Grąd – 405.604,55, Księży Lasek – 475.477,67, Wilamowo – 425.876,42 zł.
O rozdziale środków Urząd Marszałkowski poinformował miesiąc wcześniej, przy końcu sierpnia. Był to efekt drugiego naboru wniosków o dofinansowanie inwestycji związanych z rozwojem, modernizacją i dostosowywaniem rolnictwa i leśnictwa, a środki pochodzą z PROW jeszcze na lata 2014-2020.
Pieniądze mają być przeznaczone na zbiorniki o powierzchni nieprzekraczającej 5000 m2 oraz głębokości maksymalnie 3 m, w miejscowościach do 5 tys. mieszkańców. Na jedno zadanie gmina mogła uzyskać maksymalnie pół miliona złotych – pełny, stuprocentowy zwrot wydatków kwalifikowanych.
W załącznikach inwestycyjnych do uchwał zmieniających budżet gminy zbiorniki retencyjne pojawiły się już w czerwcu. Przewidziano wówczas działania o nazwie: opracowanie programu funkcjonalno-użytkowego na budowę zbiornika retencyjnego w... (sztuk pięć w poszczególnych miejscowościach) i na te programy przeznaczono po 7 tys. zł. W uchwałach z lipca i września figuruje już koszt po 4 tys. zł – i tyle.
Skromność informacji przekazanych radnym i mieszkańcom (a także mediom) przez wójta jest o tyle dziwna, że na te działania Rozogi uzyskały wsparcie jako jedyna gmina w powiecie, a w świetle zarówno dotkliwej suszy, jaka była udziałem rolników na naszym terenie, jak też fali powodzi na południu Polski, gospodarka wodna i działania w jej ramach wydają się obecnie priorytetowe.
Nie mówiąc o tym, że samorządy wręcz uwielbiają chwalić się szeroko zamierzeniami i inwestycjami, na które pozyskują środki z zewnątrz. A dla Rozóg wsparcie rzędu w sumie blisko 2 milionów złotych to rzecz niebagatelna. W każdym razie przyznane środki nie zostały na wrześniowej sesji wprowadzone do gminnego budżetu, a jedyne, o czym wójt poinformował dociekliwych radnych to termin realizacji. O ile dobrze pamiętał...
Po co komu ta ruina wynająć buldorzer a nie pchać nie swoje pieniądze radnych i burmistrza pogonić albo niech robią to za swoją kasę rozliczyć przy wyborach
Wiesław rzepecki
2025-04-07 15:44:51
A kto podjął starą, tak nie korzystną dla miasta uchwałę? Wie pan coś na ten temat Panie Krasowski?
aa
2025-04-07 07:26:38
Kamilu i hmmm ..... ale was boli jak ktoś robi coś dobrego .
Krzysztof
2025-04-07 06:56:48
Mi się ta inicjatywa podoba .
Grzegorz
2025-04-06 20:38:08
Wójt mówi o swoich wyobrażeniach, ktoś wynajmuje domek dla 3 osób, a przebywa tam 10. Ciekawe u kogo tak jest? Poza tym, cóż gmina robi dla swoich letników?
Gabi
2025-04-06 16:18:24
4 tory, to maksymalnie 8 osób
2025-04-06 16:07:08
Pamiętam występy pana Lecha w Myszyńcu w szkole, oraz w świetlicy kolejowej. Miałem również zaszczyt,jako młody chłopak, kilkakrotnie wymienić uścisk dłoni z panem Stanisławem.
Wojciech K
2025-04-06 15:57:48
Dwie pieczenie na jednym ogniu.
kumulacja
2025-04-06 15:50:11
Ekstremalnie to szedł Jezus i jemu podobni w dawnych czasach. Nazywanie ekstremalnym jest nieco na wyrost i śmiesznym. Ekstremalnie to sie chodzi do Santiago kilkaset. Ekstremalnie to pracują pracownicy w Azji. Ekstremalnie to można zdobyć 8tysiecznik zima.
Jan
2025-04-06 10:17:32
Zacznijcie sprawdzać, kto siedzi w tych komunalnych mieszkaniach na Sobieszczańskiego - rodziny, osoby, które sa świetnie ustawionego ansowo,mają własne firmy, latają 4 razy w roku na egzotyczne wakacje i nabijają się z tych, ktorrzy muszą płacić kredyty na swoje mieszkanie.
Ojojoj
2025-04-06 09:04:39