W wieku 76 lat zmarł Witold Klonowski, założyciel i wieloletni instruktor Ośrodka Szkolenia Kierowców L-Wit. To jedna z najstarszych szkół nauki jazdy w regionie, a on sam był jednym z najbardziej doświadczonych instruktorów w powiecie.
– Majster, dziękujemy za serce i pasję, którą przekazywałeś przez tyle lat – napisali w mediach społecznościowych jego współpracownicy. – Ze smutkiem zawiadamiamy o śmierci Witolda Klonowskiego, założyciela i wieloletniego instruktora naszej firmy – poinformowali w mediach społecznościowych pracownicy Ośrodka Szkolenia Kierowców L-Wit.
Pan Witold zmarł 7 lutego. Miał 76 lat. Był jednym z najbardziej doświadczonych instruktorów jazdy w naszym powiecie. Przez lata pracował jako instruktor w LOK, a następnie założył własną firmę. Mimo że w 2001 roku przepisał ją na syna, dalej pracował i pomagał mu jako instruktor.
Wyszkolił tysiące kierowców. Zawsze uśmiechnięty, wyrozumiały, choć jednocześnie konkretny i wymagający.
– Był to bardzo dobry człowiek, nikt nigdy nie usłyszał od niego "nie mam czasu" czy "nie pomogę" – wspomina Mateusz Husak, współpracownik pana Witolda oraz jego syna Konrada. – Czy to była szósta rano, czy 23 w nocy, zawsze rzucał swoje sprawy i ruszał pomagać innym. Taki był.
O uroczystościach pogrzebowych poinformujemy, gdy otrzymamy na ten temat oficjalne informacje.
Po co komu ta ruina wynająć buldorzer a nie pchać nie swoje pieniądze radnych i burmistrza pogonić albo niech robią to za swoją kasę rozliczyć przy wyborach
Wiesław rzepecki
2025-04-07 15:44:51
A kto podjął starą, tak nie korzystną dla miasta uchwałę? Wie pan coś na ten temat Panie Krasowski?
aa
2025-04-07 07:26:38
Kamilu i hmmm ..... ale was boli jak ktoś robi coś dobrego .
Krzysztof
2025-04-07 06:56:48
Mi się ta inicjatywa podoba .
Grzegorz
2025-04-06 20:38:08
Wójt mówi o swoich wyobrażeniach, ktoś wynajmuje domek dla 3 osób, a przebywa tam 10. Ciekawe u kogo tak jest? Poza tym, cóż gmina robi dla swoich letników?
Gabi
2025-04-06 16:18:24
4 tory, to maksymalnie 8 osób
2025-04-06 16:07:08
Pamiętam występy pana Lecha w Myszyńcu w szkole, oraz w świetlicy kolejowej. Miałem również zaszczyt,jako młody chłopak, kilkakrotnie wymienić uścisk dłoni z panem Stanisławem.
Wojciech K
2025-04-06 15:57:48
Dwie pieczenie na jednym ogniu.
kumulacja
2025-04-06 15:50:11
Ekstremalnie to szedł Jezus i jemu podobni w dawnych czasach. Nazywanie ekstremalnym jest nieco na wyrost i śmiesznym. Ekstremalnie to sie chodzi do Santiago kilkaset. Ekstremalnie to pracują pracownicy w Azji. Ekstremalnie to można zdobyć 8tysiecznik zima.
Jan
2025-04-06 10:17:32
Zacznijcie sprawdzać, kto siedzi w tych komunalnych mieszkaniach na Sobieszczańskiego - rodziny, osoby, które sa świetnie ustawionego ansowo,mają własne firmy, latają 4 razy w roku na egzotyczne wakacje i nabijają się z tych, ktorrzy muszą płacić kredyty na swoje mieszkanie.
Ojojoj
2025-04-06 09:04:39