W środę, 27 marca odbyła się ostatnia sesja Rady Miejskiej w Wielbarku w tej kadencji, a jednocześnie pierwsza – w nowej sali obrad. Była to też ostatnia sesja burmistrza Grzegorza Zapadki, który nie ubiegał się o reelekcję wyborach samorządowych. Co go zaskoczyło najbardziej w pracy w samorządzie?
- Chyba to, że samorząd podobny jest pod każdym względem do rodziny – mówi. - Tu wszyscy się znają, ale różnią. Jest głowa, która teoretycznie rządzi tym „domem”, ale nie zawsze rządzi realnie – śmiech. - Tworzą się koalicje doraźnych interesów, na przykład zakupów w domu. Decydujemy, czy kupujemy lodówkę, czy komputer. Czasami dzieci przegłosują dorosłych, czasami jest odwrotnie. Dochodzi do ostrych swarów, ale przeważnie kończy się porozumieniem – śmieje się burmistrz Zapadka.
Jakie emocje towarzyszyły panu podczas pierwszej i teraz ostatnie sesji?
- Na ostatniej sesji łezka się zakręciła – przyznaje burmistrz Zapadka. - Ale były to emocje pozytywne, bo naprawdę dobrze współpracowało mi się z radą, sołtysami i mieszkańcami. Naprawdę nie mogę narzekać. Uważam tę współpracę za mój największy samorządowy sukces. Pierwsza sesja dostarczyła z kolei mnóstwa nowych emocji, bo wszystko było nieznane. Przynajmniej dla mnie. Różnic jest sporo, ale każde z nich to dobre i ciekawe doświadczenie.
Tylko w tej kadencji radni z Wielbarka i burmistrz spotkali się na 43 sesjach.
- W skali moich ponad 21 lat pracy w samorządzie myślę, że sesji mogło być nawet grubo ponad 200 – mówi Grzegorz Zapadka. - Będę naprawdę dobrze wspominał ten czas – dodaje.
Przez ulicę Sobieszczańskiego nie przebiega droga krajowa więc jak może być zamknięta?
Jakub
2025-08-06 13:23:54
No cóż, ciekawe kierunki rozwoju naszego Szczytna. Martwię się tylko o skalę zadłużenia miasta. Bierzemy kredyciki na jezioro, wieżę, sprzęt dla ZKM. Czy ktoś coś w UM policzył? Czy ktoś nad tym panuje? Czy w myśl zasady, może się uda, choć bardzo w to wątpię. Zwykłe lodowisko przerosło Panów z UM. A znając układ urbanistyczny naszego miasta, to już powinni myśleć, gdzie zrobić miejsca parkingowe dla tylu atrakcji i tysięcy gości. Parking przed Kauflandem, to zdecydowanie za mało. Spłatę należności przewidziano na lata 2026 - 2040. To już chyba po kadencji JW Ochmana. A my, jako mieszkańcy będziemy toto spłacać bez końca.
obserwator1944
2025-08-05 15:04:14
Największą śmierdzącą sprawą w Szczytnie jest spółka AQUA. Władze miasta dawno powinny rozpisać przetarg i usunąć tego raka jakim jest AQUA dla naszego miasta.
Jasiński
2025-08-05 05:10:28
Zdaje sie, ze wiadomo gdzie sie podziewa woda jeziora, ciekawe, ze mowa o rybakach,letniakach,niemieckich gospodarzach z XIX wieku, a nie ma słowa o obiektach hotelowych z duża ilością apartamentów…..
I-13
2025-08-04 15:35:21
po cwaniaku na urzędzie pozostał smród , a on sam mówi ze dobrze to wyszło , tylko ten smród ciągnie się za nim i jego nieudactwie
zdysk
2025-08-04 14:22:22
A ta osoba co zgłaszała może nosi taki rozmiar?
Nocne spacery nad jeziorem.
2025-08-03 08:47:02
To może po prostu za darmo kosiarkami i łopatami jak niegdyś w czynach społecznych Pan Och odblokuj kanał między jeziorami? Bo jakoś tak brzydko tak pachnie i wygląda. Przed wyborami pamiętam jak mówił o poprzedniku, ze likwidacja rury na kanale to kwestia 3 dni. Niech pokaże jak w dwa dni robi przekop mierzei szczytnianej...
Jan
2025-08-01 07:21:15
Fakt. Masz rację Joanna. W sumie mało treści. Przemyślenia Pana Wiesława nie wszystkich interesują.
j23
2025-08-01 01:08:47
Na prywatnej posesji usytuowanej na rogu ulic Wiejskiej i Piłsudskiego stoją dwa uschnięte wysokie drzewa, które w każdej chwili mogą przewrócić się w stronę ul. Wiejskiej. Ewidentnie zagrażają przechodniom i pojazdom poruszającym się w ich pobliżu. Oburzający jest brak działań właściciela posesji i brak reakcji ze strony władz miejskich, aby nie dopuścić do nieszczęścia.
Malta
2025-07-31 23:26:33
Więcej korzyści przyniosłoby wycięcie sanepidu, nie dosyć że ludzie byliby bezpieczniejsi, to jeszcze całkiem sporo kasy by wpadło dla radnych.
Nikoś
2025-07-31 16:58:05