Polska i niemiecka młodzież, w liczbie 16 osób, przez tydzień porządkowała dwa powojenne cmentarze w Wielbarku i jego pobliżu. To kolejna "odsłona" projektu realizowanego przez stowarzyszenie Wspólnota Kulturowa "Borussia" z Olsztyna. W piątek, 27 sierpnia, na jednej z nekropolii, skromną uroczystością zakończono projekt.
Jeden z porządkowanych cmentarzy znajduje się tuż poza granicami Wielbarka, drugi, większy – praktycznie już w miasteczku, niemal przy strażackiej remizie. Poza młodzieżą i przedstawicielami stowarzyszenia, w podsumowaniu projektu uczestniczyła nieliczna grupa samorządowców, ale za to od województwa aż do gminy i przedstawiciele Nadleśnictwa Wielbark, na którego terenie jeden z cmentarzy się znajduje.
Podczas spotkania projekt został omówiony, młodzież – w obu językach – przedstawiła swoje działania i idee, jakie temu projektowi towarzyszą. W wypowiedziach, zarówno młodych, jak i nieco starszych uczestników spotkania podkreślano, że takie wspólne działania, chociaż realnie obejmują odległą historię, służą przyszłości: pojednaniu, wzajemnemu zrozumieniu, tolerancji itp. Zadbano też o część artystyczną, podczas której odśpiewano "Imagine" Johna Lennona. Nie zabrakło gratulacji i goździków, rozłożonych przez wszystkich obecnych na nagrobkach.
Jak podkreślał obecny w Wielbarku Wiktor Marek Leyk, porządkowaniem poniemieckich cmentarzy z I wojny światowej olsztyńska "Borussia" zajmuje się już od 30 lat.
- Projekty z udziałem młodzieży z obu krajów realizujemy wspólnie z niemieckim partnerem, nie zawsze tym samym – mówi Kornelia Kurowska, dyrektorka programów edukacyjnych w stowarzyszeniu. - Nie stosujemy jakiejś specjalnej procedury, ani wymagań. Ogłaszamy nabór, a młodzież się po prostu zgłasza. W większości są to osoby z naszego województwa, ale nie tylko.
Dyrektor Kurowska podkreśla, że wiele edycji projektu miało na celu porządkowanie cmentarzy znajdujących się na terenie powiatu szczycieńskiego. Takie akcje przeprowadzane są zwykle co roku i uczestniczy w nich większa liczba młodych ludzi.
- Zwykle 20 czy 24 młodych Polaków i Niemców – precyzuje. - W tym roku mniej, bo do końca nie było pewności, cz w ogóle, ze względu na pandemię, ten workcamp dojdzie do skutku – wyjaśnia.
Na obu uporządkowanych w tym roku nekropoliach w znakomitej przewadze spoczywają niemieccy żołnierze, polegli podczas I wojny światowej. W przewadze, bowiem na obu cmentarzach są też kamienne płyty, znaczące mogiły żołnierzy rosyjskich, jak np. ta w samym Wielbarku, informująca, iż pod nią spoczywa ośmiu bezimiennych Rosjan. Nagrobki żołnierzy niemieckich w większości są "spersonalizowane".
Pod charakterystycznym wizerunkiem Krzyża Żelaznego, widnieją imię i nazwisko oraz data śmierci. Różna w miesiącach, ale najczęściej wskazująca na 1915 rok. Z niektórych danych osobowych można wywieść historię inną: o niemieckiej przynależności Mazur, ale i o obfitym polskim osadnictwie na przestrzeni wieków. Jak bowiem inaczej odnieść się do żołnierskiego nagrobka, kryjącego Johanna Malkowskiego? Wizyta na starym cmentarzu (a i na pewno praca na nim też) skłania do zadumy nad trybami historii. W przypadku projektów "Borussii" uczy także, by w przyszłości te tryby nikogo już nie zgniotły.
włodarze najpierw oddali prawie darmo, a teraz wydadzą 18 mln - mistrzowie zarządzania i gospodarności na skalę światową. No ale kto komu zabroni wydawać lekką ręką nie swoje pieniądze.
Profesor
2025-10-22 12:32:08
No niby fajnie, ale co to ma wspólnego z Kulturą?
ciekawa
2025-10-22 10:06:41
Mnie się chce, aby nad Wisłą zawitał zdrowy rozsądek! Mnie się chce i hariri i pizzy i kebabu, sajgonek, sushi i tam innych potraw tzw. egzotycznych. Nie wspominając o kiełbaskach z jajkiem na śniadanie, a jeszcze grillowany halumi. A co nie wolno? A skąd się to bierze? Stąd, że ludzie są różnych światów kulturowych i dzielą się z tym, co mają najbardziej smakowite. A my zawsze z tymi pierogami i gołąbkami, a zwłaszcza z bigosem. Co do tych potraw nic nie mam, ale jak mogę w Szczytnie skosztować czegoś ciekawego z innych kultur (aby nie napisać z innych światów) to chętnie! No to tak - aby nie napisać wprost. Pozdrowienia.
Szczytnianin po podróżach
2025-10-22 04:12:51
Panie Szepczyński, naprawdę czas na trochę wiedzy, zanim zacznie Pan mówić ludziom, że „opór był zbyt duży”. Wielbark to nie pustynia, tylko spokojna, zielona gmina Warmii i Mazur, gdzie ludzie chcą po prostu normalnie żyć. A Pan chciał im postawić jedne z największych wiatraków w Polsce, a może i w całej Europie, dosłownie kilkaset metrów od domów. Proszę nie mówić, że to „czysta energia”. W Niemczech, które przez lata były wzorem zielonej transformacji, farmy wiatrowe są masowo rozbierane. Okazały się mało rentowne, hałaśliwe, niszczące krajobraz i nieprzewidywalne. Produkują prąd tylko wtedy, gdy wieje wiatr,a kiedy nie wieje, sieć musi być zasilana z gazu albo węgla. To nie ekologia, tylko drogi, niestabilny i dotowany interes. Zamiast niszczyć warmińsko-mazurski krajobraz, powinniśmy inwestować w geotermię, biogazownie, fotowoltaikę dachową i małe reaktory jądrowe (SMR). To są źródła energii przyszłości… czyste, przewidywalne i naprawdę opłacalne. A nie wielkie turbiny, które po 15 latach będą bezużyteczne i których łopat nikt nie potrafi zutylizować. Ludzie z Wielbarka mieli rację, protestując. To nie oni potrzebują edukacji to Pan powinien zrozumieć, że Warmia i Mazury to nie przemysłowy poligon dla cudzych interesów, tylko miejsce, gdzie powinno się chronić przyrodę i zdrowie mieszkańców.
Potok
2025-10-22 00:42:04
Szkoda, że nie padło pytanie o Huntera. Przez krótki czas był jego członkiem ;)
NIetzsche
2025-10-21 17:34:41
40 lat w samorządzie czyli zero wytworzonej wartości przez całe życie. Rzeczywiście jest czego gratulować
Dobre
2025-10-21 16:18:12
już sie nie wroci, teraz jedno dziecko i psiecko. może 2, 3 wnuki albo żadnego. po co robić dzieci na wojne????
Marcel
2025-10-21 11:49:30
Mnie się zawsze wydawało, że lekarze szpitalni, ale i nie tylko, maja przeszkolenie wojskowe. Chociaż wiadomo, że pole walki się zmienia, o czym świadczą doniesienia lekarzy działających na Ukrainie. Ale to wszystko dobrze. Tylko co z pacjentami cywilnymi? W zasadzie wiadomo, co nas czeka. Szpital w Szczytnie jest wzbogacany o różnego rodzaju sprzęt i możliwości (tomografy, rezonanse, oddział rehabilitacji). Tylko czy będzie to dostępne dla mieszkańca powiatu. Bo to może tylko pod kątem operacji \"W\"? No proszę, aby ktoś na to pytanie odpowiedział. Czy to ma być tylko lazaret? Ja wojsku nic nie żałuję, ale cywile, jako zaplecze wojska też muszą mieć jakieś zabezpieczenie...
Taki sobie czytelnik
2025-10-20 20:29:59
Ale o co chodzi z tym szyldem? Bo nie rozumiem. Czy coś się zmieniło?
Zdumiony
2025-10-20 19:17:13
Nareszcie ktoś pomyślał!
Marek
2025-10-20 16:38:45