Od 1 listopada tego roku ruszyła nowa forma świadczenia pomocy społecznej – usługi sąsiedzkie. – Będzie to ważne wsparcie przede wszystkim dla osób starszych, które nie potrzebują jeszcze specjalistycznej pomocy, ale trudno im np. zrobić większe zakupy czy samodzielnie posprzątać mieszkanie – wskazuje minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.
Usługi sąsiedzkie są nową formą świadczenia pomocy społecznej, która została wprowadzona pod koniec lipca 2023 roku na mocy nowelizacji Ustawy o pomocy społecznej. Ich świadczenie będzie możliwe od 1 listopada br.
- Nie mam wątpliwości, że wprowadzenie usług społecznych będzie miało wpływ na rozwój usług społecznych, przede wszystkim dla osób starszych, które nie potrzebują jeszcze specjalistycznej pomocy opiekuńczej, ale mają trudności np. z samodzielnym zrobieniem większych zakupów czy sprzątaniem mieszkania. To ważne i potrzebne wsparcie – mówi Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej.
Jak wskazuje, gminy mogą otrzymać wsparcie na realizację usług sąsiedzkich dla mieszkańców w wieku 65+ w ramach kolejnej edycji Korpusu Wsparcia Seniorów na rok 2024. Na ten cel zaplanowano blisko 30 mln zł.
Kto może skorzystać z pomocy?
Usługi sąsiedzkie to wsparcie skierowane przede wszystkim do osób samotnych, które z powodu wieku, choroby lub innych przyczyn wymagają wsparcia innych – i nie mogą go otrzymać. Przepisy umożliwiają jednak gminie rozszerzenie katalogu osób, które będą mogły otrzymać wsparcie. Z pomocy będą mogły więc skorzystać także te osoby, których rodzina, w tym wspólnie niezamieszkujący małżonek, zstępni i wstępni, nie mogą zaoferować takiego wsparcia – wyjaśnia Stanisław Szwed, wiceminister rodziny.
Wiceszef MRiPS podkreśla, że nie obowiązuje tu kryterium dochodowe – sytuacja finansowa osoby wymagającej usług sąsiedzkich nie będzie brana pod uwagę.
Kto udzieli takiej pomocy?
Świadczeniem usług sąsiedzkich będą mogły zajmować się osoby, które spełnią poniższe wymagania:
Kto zorganizuje wsparcie?
Organizatorem usług sąsiedzkich będą gminy właściwe pod względem miejsca zamieszkania osoby, która będzie ubiegała się o przyznanie tego typu usług, albo innego rodzaju podmioty uprawnione do ich prowadzenia.
Tak jak przy pozostałych zadaniach, gmina będzie mogła zadecydować, czy organizując na swoim terenie usługę sąsiedzką będzie korzystać z możliwości jej zlecenia organizacjom społecznym.
Za pewne tymi ofiarami mają być Jurgi i Dźwiersztyny bo tu zawsze tylko wiatr w oczy mieszkańcom wieje.
Tam gdzie diabeł mówi dobranoc.
2025-09-18 13:01:28
Zgadzam się z panem Danielem. przy składaniu dokumentacji powinien ktoś sprawdzić czy jest wszystko co powinno. Osoba która nie zajmuje się tego typu rzeczami, nie wie do końca jak to powinno wyglądać, więc któryś z urzędników powinien pokierować. Urzędnicy są dla ludzi, a nie ludzie dla urzędników.
Tomasz
2025-09-18 11:02:23
Pewnie Pan Żuchowski zechce pochwalić się swoją kluczową pisowską inwestycją pt. Ślimak na wieży ciśnień.
Robert
2025-09-17 14:34:52
Bardzo dobrze a lewactwo wyję!
Marek
2025-09-16 20:48:19
Ja to czekam na obiecany przez burmistrza park linowy
Bartek
2025-09-16 20:05:08
No i super, tylko wspierać
Gość
2025-09-16 18:09:46
Ci powiedzmy znani się lansują i to jest obopólna korzyść. Wszystkie te panie startowały w wyborach samorządowych, ale się nie powiodło. Więc pewnie w ten sposób próbują się pokazać szerszemu gronu wyborców.
Mieszkanka
2025-09-16 14:00:37
A potem Jurand trafił w dyby, przy których się dał sfotografować. Szkoda, że nie wtedy, kiedy w te dyby dał się zakuć. Bo te dyby to jak strzelba w spektaklu teatralnym, ze ona musi wybuchnąć. No to co z tymi dybami?
Śmieszek
2025-09-16 13:59:29
Chyba musze sie wziac za swoje piersi....
Ewelina
2025-09-16 11:23:59
głosuję na projekt obywatelski - fontanna multimedialna.
Anna.Sz
2025-09-16 10:59:32