Piątek, 9 Maj
Imieniny: Kornela, Lizy, Stanisława -

Reklama


Reklama

Plotka o „uwolnieniu” zabójcy księdza w Szczytnie wywołała panikę. Sprawca nadal w areszcie


W Szczytnie zawrzało po informacjach, jakoby sprawca brutalnego zabójstwa ks. Lecha Lachowicza miał opuścić areszt. Informację tę miały przekazać parafianki lokalnym duchownym. W efekcie wybuchła panika, w redakcji odebraliśmy kilka telefonów od zaniepokojonych mieszkańców.



Plotki jednoznacznie dementuje prokurator Daniel Brodowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. – Areszt dla 27-letniego Szymona K. został przedłużony do 1 sierpnia tego roku – informuje i dodaje, że nadal czekają na wyznaczenie terminu rozprawy przez Sąd Okręgowy w Olsztynie.

 

Przypomnijmy – do makabrycznego ataku doszło 3 listopada 2024 roku w przedsionku plebanii parafii w Szczytnie. 27-latek wtargnął na plebanię i zaatakował ks. prałata Lecha Lachowicza młotkiem. Według śledczych, bił duchownego po głowie, siedząc na nim okrakiem. Ksiądz zmarł po kilku dniach w szpitalu. Tylko szybka reakcja parafianki, która użyła gazu pieprzowego i uciekła, zapobiegła kolejnemu dramatowi.


Reklama

 

Biegli uznali, że sprawca był niepoczytalny w chwili zbrodni. Prokuratura wnioskuje o umorzenie postępowania karnego i skierowanie Szymona K. do zamkniętego zakładu psychiatrycznego. – Co pół roku jego stan zdrowia będzie oceniany. Od tego zależy, czy kiedykolwiek opuści mury szpitala – zaznacza prokurator Brodowski.

 

Choć sądowy finał sprawy jeszcze przed nami, jedno jest pewne – Szymon K. nie jest na wolności. Ale to zamieszanie pokazuje, jak bardzo mieszkańcy wciąż żyją tą tragedią.

Reklama



Komentarze do artykułu

Tutejsza

Ktoś kto dokładnie planuje taki czyn nie jest niepoczytalny, co najwyżej opętany (nienawiścią).

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama