Domki, które istnieją tylko w internecie, zaliczki, które znikają bez śladu, i turyści, którzy zostają z niczym. Sołtyska Starych Kiejkut, Magdalena Wiszniewska, nie kryje oburzenia po tym, jak wizerunek jej wsi został wykorzystany w oszukańczym procederze. Fałszywy profil „Błękitna Laguna” przyciągał klientów profesjonalnie przygotowaną ofertą. Wszystko było dopracowane – poza jednym: domki w ogóle nie istniały. Celina Dziedzina z Siedliska Rogówko, z którego skradziono zdjęcia, także bije na alarm. Straty? Prawdziwe. Sprawcy? Nieznani.
Nie mogę pozwolić, aby moją wieś kojarzono z oszustwami – mówi Magdalena Wiszniewska, sołtyska Starych Kiejkut. Ile osób nabrało się na ofertę Błękitnej Laguny która rzekomo działa w Starych Kiejkutach i wynajmuje domki? Nie wiadomo.
Oszuści nie śpią. Już nie tylko przekręt na wnuczka, policjanta czy pracownika banku jest na topie. Teraz nieuczciwe praktyki przeniosły się na grunt wynajmu domków letniskowych. Piękne zdjęcia i dobrze opisana dotyczą między innymi luksusowych obiektów wypoczynkowych w Starych Kiejkutach. Pod wskazanymi adresami są, oczywiście, domy, ale nie na wynajem.
- Odezwała się do mnie pani, która wpłaciła zaliczkę na wynajęcie domku w naszej wsi, ale kontakt z wynajmującym się urwał – opowiada pani sołtys. - Zadeklarowałam, że sprawdzę, bo nie chciałam, aby naszą miejscowość kojarzył ktoś z oszustwami.
Profil Błękitna Laguna okazał się najzwyklejszą ściemą. Jednak zdjęcia są prawdziwe. Oszuści ukradli je ze strony działającego w województwie kujawsko-pomorskim Siedliska Rogówko.
- Gdy tylko otrzymaliśmy informację o tym, że nasze zdjęcia wykorzystywane są do naciągania ludzi zaczęliśmy reagować. Napisaliśmy do Facebooka z informacją o sytuacji. Zaczęliśmy umieszczać także posty na grupach facebookowym i internetowych forach dotyczących noclegów na Mazurach – opowiada Celina Dziedzina z Siedliska Rogówko. - Niestety, w branży turystycznej takie sytuacje nie są odosobnione.
Na ten moment nie wiadomo, ile osób dało się nabrać na ofertę Błękitnej Laguny.
- Oszukanych osób jest na pewno sporo. Ja sama w ostatnich dniach kontaktowałam się z Błękitną Laguną, by sprawdzić czy działa – mówi sołtyska – Oczywiście mi odpisali i szli w zaparte, że są prawdziwym obiektem.
O jakich kwotach wyłudzenia mowa? Z pewnością trudno to będzie oszacować, podobnie jak znaleźć tych, którzy na tę nieuczciwą praktykę wpadli.
- Wszystko wyglądało bardzo profesjonalnie. Ofertę Błękitnej Laguny znalazłam przez stronę Noclegi Mazury. Skontaktowałam się z przez profil na Facebooku – opowiada pani Ewelina z Mławy, która chciała na weekend przyjechać do obiektu. - Kontakt z niby właścicielami był bardzo dobry. Dokładnie opisywali z czego możemy skorzystać. Proponowali śniadania. Wzbudzili nasze zaufanie.
Zaoferowana cena za weekend to 1440 zł. Nie zdziwiło więc, gdy „wynajmujący” poprosił o zaliczkę. Na konto oszustów przelała 420 zł.
- Na drugi dzień, o przelaniu środków weszłam na profil Błękitnej Laguny, a tam ktoś zamieścił komentarz, że taki obiekt nie istnieje, że to oszustwo – relacjonuje mieszkanka Mławy. - Napisałam do tych ludzi o zwrot zaliczki, ale mnie zablokowali na messengerze. Sprawę zgłosiłam mławskiej policji, aby nikogo więcej nie oszukano.
Dzisiaj profilu Błękitnej Laguny już nie ma. Może oszuści działają nadal pod zmienioną nazwą? Nie wiadomo. Sprawa z pewnością jest rozwojowa.
Ludzi było tyle co zawsze. Czyli nędza. Jeszcze Panasewicz który już dawno ze sceny powinien zejść. Chłop wczoraj tak źle śpiewał że tego słuchać się nie dało. Druga sprawa że \"wspaniały\" burmistrz będzie mówić że wszystko było super. Otóż nie! Baba z dziadem ta impreza
Mieszkanie
2025-07-20 14:39:38
O to mogło by miasto zadbac. Co wiecej lepiej oznaczyć wjazd np pod Restauracje Kropelka w Tylkowie.
2025-07-19 01:12:27
W skrócie SMRÓD, BRÓD i UBÓSTWO...???? Pierwszy dzień dla plebsu za darmo koncerty same brudasy... Kolejne dni płatne impreza dla starych dziadów... Te dni i noce to jakaś tragedia ... Nie śmieszny żart... To ta \"elyta\" Tuska u i prezydenta miasta z PO się bawi ? ????
Avio
2025-07-18 19:12:29
Ja mam prośbę do funkcjonariuszy o zainstalowanie fotoradarów akustycznych, chociaż przy głównej ulicy. Od początku wakacji jeżdżą po Szczytnie grupki debili na motocyklach, w których celowo uszkodzone są tłumiki, ten hałas jest naprawdę uciążliwy. Może jak te dzbany w kaskach, dostaną zasłużone mandaty, to coś, do ich zakutych łbów dotrze.
Nikoś
2025-07-18 08:53:32
Pasym chyba powinno być walczy z turystami bo co tam robić . Centrum to beton plac po prostu straszne a zjeść czy znaleźć kafejkę by posiedzieć to nie ma gdzie. To straszne miasteczko!!!
Ali
2025-07-18 05:56:59
Oj, tak, tak! Tam zawsze był tzw. kiosk. Ja pamiętam taki blaszany, przeszklony. Być może wcześniej stał tam \"drewniak\". Te napoleonki, pączki... Mordki i łapki oblepione lukrem, kremem stawiały się na lekcji po tej dużej przerwie.
Sentymentalna
2025-07-16 12:49:27
No, mnie z dzieciństwem kojarzy się chleb od Bielskiego lub Kochanka. A w tym punkcie, a nieopodal chodziłam do podstawówki, była też kiedyś cukiernia czy piekarnia i na długich przerwach biegało się tam po spore ciastka \"ptasie mleczko\"...
Tutejsza
2025-07-16 11:20:14
Tekst nieciekawy, po prostu wylana żółć z głebi trzewi pana Mądrzejowskiego okraszony nieciekawym zdjęciem. Jak nie macie felietnistów, to może warto ogłosić jakiś konkurs, a nie publikować treści o niskim i watpliwym poziomie. Może chwila refleksji?
Joanna
2025-07-16 11:17:08
Co to SIM?
Gabi
2025-07-16 09:35:16
Gratuluję odwagi oderwania się odnzielonego koryta.
Obserwator
2025-07-16 00:44:02