Do ciekawego widowiska i remisu 2:2 doszło w meczu pomiędzy Omulwią Wielbark, a liderem 3. grupy A klasy, KKS Warmia Olsztyn. W spotkaniu kibice zobaczyli cztery bramki, z czego aż dwie padły bezpośrednio z rzutów wolnych.
Szybkie prowadzenie dla wielbarczan zapewnił Daniel Gleba, który już po czterech minutach od pierwszego gwizdka w spotkaniu zdobył bramkę na 1:0. Bierni w kolejnych akcjach nie byli jednak przeciwnicy Wielbarka, którzy w okolicach 33. minuty wyrównali na 1:1. Do celnego uderzenia doszło po rzucie z autu, koźle w polu karnym i dobiciu futbolówki przez zawodnika Warmii.
Pozostałe bramki w spotkaniu były bardzo widowiskowe. Najpierw, w ostatniej akcji pierwszej połowy punktował Mateusz Lech, który sprawnie wykorzystał podyktowany rzut wolny po faulu na Danielu Glebie. Nieco później, bo w 21 minucie po przerwie, wynik na remis ustalili przeciwnicy, a dokładnie Kacper Osowski, który zremisował oddając „strzał życia”.
Osowski strzelił na dwa do dwóch dzięki celnemu trafieniu w sam róg bramki, pozostawiając golkipera gospodarzy bez żadnych szans.
- Wynik należy uznać za sprawiedliwy, szczególnie po tak widowiskowym i solidnym spotkaniu. O ile pierwsza połowa była wyrównana, druga należała do nas – podkreśla Marcin Wilga, szkoleniowiec GZPN Omulew Wielbark.
GZPN Omulew Wielbark: D. Kołakowski, M. Abramczyk (C) (85' Kosiński), D. Gleba (73' Jabłonowski), A. Bagiński, F. Chorążewicz (58' Kołakowski), K. Olender, M. Lech (81' Szczepkowski), D. Lech, D. Szlaga (58' Gut), B. Raniecki, M. Gwiazda (B).
GZPN Omulew Wielbark 2:2 KKS Warmia Olsztyn
1:0 - 4' Daniel Gleba
1:1 - 33' Adam Kapusta
2:1 - 45' Mateusz Lech
2:2 - 66' Kacper Osowski
Dlaczego usunięto komentarze? Czyżby nie wpisywały się w jedynie słuszną narrację?
Wiesław Nosowicz
2025-07-30 14:57:43
to jest łatanie dziury łatą a nie zabezpieczenie , a prowizorka będzie trwać latami aż budynek sam się rozleci
zdysk
2025-07-30 14:06:51
Mogłaby się wreszcie skończyć moda na te \"Q\", jako uzupełnianie polskich wyrazów. Nadmieniam, że \"Q\" może zakończyć się także rwą - oczywiście kulszową. To jednak zaśmiecanie języka. Może za mało rozwinięty słownik mowy ojczystej? Pamiętacie o określeniu funkcjonującym swego czasu o rodakach w krajach anglosaskich - w wersji fonetycznej podaję - q\'pipl (people)?
Śmieszek
2025-07-30 12:38:00
pamietaj ze to sluzba
jery
2025-07-29 20:40:29
I można za milion a nie za kilkanaście?
Bartek
2025-07-29 19:55:04
Świetna obsługa. Cierpliwość do pacjentów i zawsze wszystko dobrze wytłumaczone.
Viola
2025-07-29 14:28:22
Za takie pieniądze to można całą wodę w jeziorze wymienić na Muszyniankę. A tak serio serio, to ani słowa o kanale łączącym jeziora. Zasypią go, żeby się nowa zdrowa czysta ekologiczna woda nie mieszała z tą inną wodą? I czy nasze, szczycieńskie firmy zarobią na tym? Bo może być tak, że dostaliśmy te pieniądze, aby konkretna firma zgarnęła te pieniądze.
jans
2025-07-29 13:16:31
Fafernuchy i wycinanki to zdecydowanie kurpiowska tradycja. Kiedyś może z osiedleńcami docierała na Mazury.
małpa
2025-07-29 12:24:31
Feminizacja zawodu nauczyciela jest fatalna, zadziobią cię, bo nie piłaś kawki z koleżankami na przerwach, nie robiłaś z nimi na drutach i nie dzielisz się przepisami na jakieś ciasto, czy potrawkę, itp., itd. Boją się, bo usadziły się Panie na swych grzędach i obawiają się \"przesadzeń\".
Taki sobie czytelnik
2025-07-28 15:39:20
Stefcio doznał porażki i to kolejnej.
Rafi
2025-07-28 12:40:41