Czwartek, 17 Lipiec
Imieniny: Eustachego, Mariki, Mirelli -

Reklama


Reklama

Basen idzie do lodu? Radna mówi „stop”, ratusz przyhamowuje projekt


Czy w Szczytnie zamiast basenu powstanie całoroczne lodowisko? Radna Kamila Samsel zaskoczyła ratusz wnioskiem, a miasto... wstrzymuje prace. To pierwszy tak zdecydowany sygnał sugerujący, że przyszłość basenu „może skręcić” w zupełnie innym kierunku.



Wszystko zaczęło się od wniosku, który podczas czerwcowej sesji Rady Miejskiej złożyła radna Kamila Samsel. Choć początkowo chodziło o program funkcjonalno-użytkowy dla nowej krytej pływalni, radna w piśmie do burmistrza Stefana Ochmana niemal wprost zaapelowała o... rezygnację z projektu i skierowanie środków na dokumentację lodowiska.

 

– Budowa nowej pływalni, niemal naprzeciwko już istniejących obiektów w Pasymiu i Szczytnie, mija się z celem. Rynek jest już przesycony – argumentowała Samsel. – Sam basen to za mało. Mieszkańcy oczekują dziś czegoś więcej: aquaparku, strefy relaksu, saun czy jacuzzi. A tego basen, jaki planujemy, nie zapewni – można przeczytać w złożonym wniosku.

 

Radna wskazywała także na brak możliwości dofinansowania tak kosztownej inwestycji. Według niej 300 tysięcy złotych przeznaczone na PFU (program funkcjonalno-użytkowy) pływalni to pieniądze wyrzucone w błoto.

 


Reklama

Zamiast tego Kamila Samsel zaproponowała coś, czego w Szczytnie jeszcze nie było – całoroczne lodowisko. Jak podkreślała w uzasadnieniu: taki obiekt nie tylko przyciągnąłby mieszkańców i turystów, ale też mógłby pełnić wiele funkcji – od zimowego łyżwiarstwa po letnie boisko do siatkówki, unihokeja czy rolkowisko. Radna zauważyła również, że Ministerstwo Sportu prowadzi obecnie nabór na dofinansowanie takich właśnie inwestycji, co zwiększa szansę na realizację projektu bez nadwyrężania miejskiego budżetu.

 

Na reakcję ratusza nie trzeba było długo czekać. W oficjalnej odpowiedzi, podpisanej przez zastępcę burmistrza Michała Trusewicza, czytamy: „prace nad dokumentacją basenu zostały wstrzymane. Urząd tłumaczy decyzję koniecznością „przeanalizowania alternatywnych rozwiązań, w tym także budowy lodowiska”.

 

To istotny zwrot w miejskiej polityce inwestycyjnej. Do tej pory pomysł budowy krytej pływalni traktowany był niemal jak pewnik. Teraz – nie tylko przestaje być priorytetem – ale wręcz może ustąpić miejsca zupełnie nowej wizji.

Reklama

 

– Pani uwagi i sugestie stanowią dla mnie cenny głos w dyskusji o przyszłości infrastruktury sportowo-rekreacyjnej w naszym mieście – napisał w odpowiedzi Trusewicz.

 

Na razie decyzja o ewentualnej zmianie inwestycji nie zapadła, ale jedno jest pewne: pomysł lodowiska trafił na podatny grunt. Coraz więcej mieszkańców opowiada się za tym, by w Szczytnie powstało coś, czego nie ma nigdzie w okolicy – całoroczna, zadaszona i multifunkcyjna przestrzeń do aktywności przez cały rok.

 

Czy to koniec marzeń o nowym basenie w mieście? Niekoniecznie. Ale lodowisko – jeśli wygra z zimną kalkulacją budżetową – może zamrozić ten projekt na dłużej.

 

Wszystko w rękach radnych i burmistrza.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama