Piątek, 22 Sierpień
Imieniny: Franciszka, Kazimiery, Ruty -

Reklama


Reklama

Przetarcie, które daje nadzieje na II ligę


Na siódmym miejscu zakończyli rozgrywki w III lidze siatkarze Olimpijczyka Szczytno. - Mamy mały niedosyt, bo stać nas było na więcej – mówi Mariusz Myślak, trener Olimpijczyka. - Z meczu na mecz poziom naszych umiejętności rósł. Liga został przerwana z powodu pandemii.


  • Data:

Zgodnie z harmonogramem liga powinna skończyć się w połowie marca. Została jednak przerwana nieco wcześniej. Część zespołów ma do rozegrania na przykład po dwa mecze. - Ale już wiadomo, że ich nie zagramy – mówi Mariusz Myślak, trener Olimpijczyka. - Wygrała drużyna z Gietrzwałdu. Ale to było do przewidzenia. Nikt z ligi nie spada. I każdy może do niej dołączyć. To efekt zamieszania z koronawirusem.

 

Jak niepełny sezon oceniają działacze Olimpijczyka? O to pytamy Mariusza Myślaka.

 

Przede wszystkimi jestem bardzo zadowolony z tego, że po 7 latach nieobecności do Szczytna wróciła siatkówka ligowa. A przyznam, że to wcale takie łatwe nie było. Pierwszy sezon był dla nas przetarciem. Ale już widzę, że nasze miejsce nie jest adekwatne do umiejętności i możliwości. Nasz poziom gry rósł z meczu na mecz i gdyby pozwolono dograć nam do końca sezonu myślę, że uplasowalibyśmy się wyżej.

 

 

Na którym miejscu w lidze powinien znaleźć się Olimpijczyk?


Reklama

 

Nie ukrywam, że celowaliśmy w pierwszą trójkę. Gdyby nie pierwsze mecze, gdy oddaliśmy pola zespołom, z którymi spokojnie mogliśmy wygrać, to dziś tabela wyglądałaby inaczej. Młodzi zawodnicy zaczęli dobrze zgrywać się z doświadczonymi i to jest doskonały prognostyk na przyszły sezon. Cieszy mnie też fakt, że na nasze mecze przychodziło sporo kibiców. To motywuje.

 

 

Czego w takim razie kibice mogą spodziewać się po siatkarzach w nowym sezonie?

 

To jest trudne pytanie, bo jeśli chodzi o nasze umiejętności i możliwości sportowe to jesteśmy w stanie wywalczyć awans do II ligi. Jestem tego pewien...

 

...ale...

 

Niestety. Aby osiągać dobre wyniki potrzebujmy pewnych rozwiązań technicznych, których w tym sezonie zabrakło. Mówiąc wprost zaplecza do treningów i rozgrywania meczów, czyli stałej hali. Takiej, w której będziemy mogli trenować trzy razy w tygodniu i rozgrywać mecze. Jeśli uda nam się znaleźć takie miejsce, to możemy poważnie myśleć o II lidze. Bo jeśli chodzi o zawodników, to mamy takich, którzy są w stanie to zrobić.

Reklama

 

A finanse?

 

Oczywiście, że tu też są poważne braki, właściwie jak w każdym klubie. W tym sezonie większość wydatków opłacaliśmy z pieniędzy działaczy i zawodników. Pojawiło się trochę sponsorów, ale to wciąż kropla w morzu potrzeb. Ale nie będę narzekał, bo chcemy grać i pewne koszty musimy też ponieść sami.

 

 

Kiedy wystartuje nowy sezon?

 

Nasze rozgrywki powinny ruszyć na przełomie września i października. Jest sporo czasu. Choć patrząc na to, co się teraz dzieje, trudno mówić o czymkolwiek ze stuprocentową pewnością.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama