Sobota, 18 Październik
Imieniny: Antonii, Ignacego, Wiktora -

Reklama


Reklama

Uczeń chciał bronią „rozwiązać” szkolny konflikt?


W czwartek, 2 października, w Zespole Szkół nr 1 doszło do zdarzenia, które mogło zakończyć się tragedią. 16-letni uczeń przyniósł do szkoły replikę broni zdolną do strzelania metalowymi kulkami. Niewykluczone, że nastolatek chciał w ten sposób „rozwiązać konflikt” ze swoimi rówieśnikami. Sprawę wyjaśniają policjanci.



Do niebezpiecznego incydentu doszło w czwartek, 2 października — 16-letni uczeń przyniósł do szkoły przedmiot przypominający broń. Kilku rówieśników zauważyło to i poinformowało nauczycieli. Pedagodzy odebrali chłopcu replikę i wezwali policję.

 

Ze wstępnych ustaleń wynika, że nie chodziło o zabawkę „do ozdoby”. Funkcjonariusze potwierdzili, że to replika zdolna do strzelania metalowymi kulkami — taki rodzaj urządzenia nie wymaga formalnego pozwolenia, ale jego wniesienie na teren placówki jest — jak podkreślają służby — wyjątkowo naganne i stwarza realne zagrożenie.

 

— I mogło ich wiele wywołać — mówi starsza sierżant Agata Stefaniak z Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie. — Zebraliśmy dowody i cały materiał trafi do sądu w Szczytnie, do wydziału rodzinnego, ze względu na wiek ucznia.

 

Z nieoficjalnych informacji wynika, że uczeń tłumaczył się konfliktem rówieśniczym. Czuł się prowokowany, więc postanowił „pokazać, że potrafi się obronić”. Przyniósł z domu replikę pistoletu – jak twierdził - „dla postrachu”.


Reklama

 

Rodzice chłopca zostali poinformowani o zdarzeniu. Policjanci potwierdzili, że przedmiot pochodził z miejsca zamieszkania nastolatka.

 

Policja i pedagodzy nie pozostawili tej sprawy bez kontekstu wychowawczego. Po zakończeniu procedur interwencyjnych funkcjonariusze spotkali się z uczniami szkoły.

 

— Rozmawialiśmy z młodzieżą o sposobach rozwiązywania problemów rówieśniczych — mówi sierżant Stefaniak. — Pokazaliśmy, że istnieją bezpieczne, zgodne z prawem metody i wyjaśniliśmy konsekwencje nieodpowiedzialnych zachowań, do których niewątpliwie należy wniesienie takiego przedmiotu na teren szkoły. Przyniesienie do szkoły repliki broni to nie żart, lecz poważne naruszenie zasad bezpieczeństwa, które może mieć daleko idące skutki – dodaje.

 

Dlaczego to sprawa poważna? Nawet jeśli replika nie jest formalnie bronią palną, jej obecność w szkole może wywołać panikę, sprowokować eskalację konfliktu lub doprowadzić do wypadku. Incydent otwiera też szerszą dyskusję o odpowiedzialności dorosłych.

Reklama

 

Rodzice i opiekunowie powinni pamiętać, że przedmioty bezpieczne w domu — np. repliki kolekcjonerskie czy zabawki strzelające — stają się niebezpieczne poza nim. Szkoły muszą z kolei mieć procedury reagowania i edukować młodzież o alternatywach dla przemocy: mediacjach, rozmowach z pedagogiem, zwracaniu się po pomoc do rodziców lub dyrekcji.

 

Próbowaliśmy skontaktować się z dyrekcją placówki, aby zadać pytania o profilaktykę i zabezpieczenia, ale telefon dyrektorki pozostał bez odpowiedzi.

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama