Sobota, 25 Październik
Imieniny: Arety, Marty, Marcina -

Reklama


Reklama

Boks w Szczytnie kończy 20 lat


Sekcja Boksu Gwardii Szczytno świętuje 20. urodziny. Powstała dokładnie 10 listopada 1999 rok. Jej założycielem i pomysłodawcą oraz pierwszym trenerem do dziś jest Zenon Jagiełło. Spod jego ręki wyszli zawodnicy, którzy łącznie wywalczyli 46 tytułów mistrzów Polski. Najbardziej utytułowany jest Maciej Jóźwik.


  • Data:

Sekcja boksu w Szczytnie powstała, bo?

 

Chciałem dzięki niej spełnić swoje dziecięce marzenia.

 

Czyli?

 

Zostać mistrzem świata (śmiech). I mówię to całkiem serio. Teraz chcę wychować mistrza świata.

 

 

Udało się?

 

Póki co moi zawodnicy zdobyli 46 tytułów mistrzów Polski w różnych wagach i kategoriach wiekowych. Widać, że wśród mieszkańców naszego powiatu jest bokserski potencjał. Wierzę, że się w końcu uda wychować mistrza świata, a kto wie może i mistrza olimpijskiego. Trzy lata temu nasza sekcja zajęła trzecie miejsce wśród polskich klubów w boksie młodzieżowym. Z kolei rok temu byliśmy najlepsi.

 

 

Osiągnięcia robią wrażenie. Od ilu lat zajmuje się pan boksem?

 

Mam 52 lata, a tej dyscyplinie sportu poświęciłem ostatnie 37 lat. I mam nadzieję, że będę przy niej trwał dalej. Uwielbiam boks, ale uwielbiam też trenować zawodników, patrzeć, jak z walki na walkę rozwijają swoje umiejętności.


Reklama

 

Był pan też zawodnikiem?

 

Oczywiście. Zaczynałem w Budowlanych Olsztyn. Potem były kluby KSZO Ostrowiec i Olimpia Poznań. Moim największym osiągnięciem zawodniczym było II miejsce w Pucharze Polski w Radomiu. Miałem wówczas 19 lat. Walczyłem w wadze 57 kg, czyli piórkowej.

 

 

A jak rozpoczął pan pracę trenerską?

 

Od samego początku było to Szczytno. W 1989 roku przyszedłem do pracy w Wyższej Szkole Policji. Najpierw zapisałem się, jeszcze jako zawodnik, do działającej tu sekcji kickboxingu. Potem zacząłem prowadzić zawodników pod kątem bokserskim. Niestety, reprezentowali oni barwy Wiktorii Ostrołęka, bo sekcja szczycieńska sekcja boksu nie była zarejestrowana. Moimi pierwszymi wychowankami byli Karol i Józek Napiórkowscy, Dawid Pac, czy Michał Frączek. Gdy zaczęły przychodzić sukcesy pomyślałem, że fajnie byłoby, aby moi zawodnicy reprezentowali jednak Szczytno. I tak powstała sekcja boksu przy Policyjnym Klubie Sportowym Gwardia Szczytno.

 

 

Mija od jej założenia 20 lat. Ilu bokserów przeszło przez pana klub?

Reklama

 

 

Setki, a kto wie, może i tysiące już. Właściwie przyznam się, że nigdy nad tym się nie zastanawiałem. W tej chwili w klubie trenuje około 120 osób. Mnóstwo jest dzieci. Garną się do tej dyscypliny sportowej z czego jestem bardzo zadowolony. Mamy sekcje w Jedwabnie i Szymanach, do niedawna była też w Lipowcu. Moim najbardziej utytułowanym wychowankiem jest Maciej Jóźwik, ośmiokrotny medalista mistrzostw Polski.

 

 

Marzenie bokserskie?

 

Wciąż to samo: medal mistrzostw świata, medal igrzysk olimpijskich.

 

Jest na to szansa?

 

Spora. Mam w swojej grupie parę naprawdę utalentowanych dzieciaków. Nie chcę na razie mówić po nazwiskach, ale jeśli zostaną w sekcji, będą trenować tak jak teraz, to dostarczą i mi, i kibicom mnóstwa fajnych emocji sportowych. Naprawdę mają zadatki na olimpijczyków.

 

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

  • Koniec czekania! Szczytno uruchamia przetarg na odnowienie wieży ciśnień
    włodarze najpierw oddali prawie darmo, a teraz wydadzą 18 mln - mistrzowie zarządzania i gospodarności na skalę światową. No ale kto komu zabroni wydawać lekką ręką nie swoje pieniądze.

    Profesor


    2025-10-22 12:32:08
  • Fafernuchy, wspomnienia i bit z tańcem! Dźwierzuty pokazują, że jesień może być gorąca
    No niby fajnie, ale co to ma wspólnego z Kulturą?

    ciekawa


    2025-10-22 10:06:41
  • Wiesław Mądrzejowski o rewitalizacji, kelnerkach i pokoleniu, które nie widzi koloru skóry
    Mnie się chce, aby nad Wisłą zawitał zdrowy rozsądek! Mnie się chce i hariri i pizzy i kebabu, sajgonek, sushi i tam innych potraw tzw. egzotycznych. Nie wspominając o kiełbaskach z jajkiem na śniadanie, a jeszcze grillowany halumi. A co nie wolno? A skąd się to bierze? Stąd, że ludzie są różnych światów kulturowych i dzielą się z tym, co mają najbardziej smakowite. A my zawsze z tymi pierogami i gołąbkami, a zwłaszcza z bigosem. Co do tych potraw nic nie mam, ale jak mogę w Szczytnie skosztować czegoś ciekawego z innych kultur (aby nie napisać z innych światów) to chętnie! No to tak - aby nie napisać wprost. Pozdrowienia.

    Szczytnianin po podróżach


    2025-10-22 04:12:51
  • Dariusz Szepczyński, przewodniczący Rady Miasta w Wielbarku: - „Opór był zbyt duży”
    Panie Szepczyński, naprawdę czas na trochę wiedzy, zanim zacznie Pan mówić ludziom, że „opór był zbyt duży”. Wielbark to nie pustynia, tylko spokojna, zielona gmina Warmii i Mazur, gdzie ludzie chcą po prostu normalnie żyć. A Pan chciał im postawić jedne z największych wiatraków w Polsce, a może i w całej Europie, dosłownie kilkaset metrów od domów. Proszę nie mówić, że to „czysta energia”. W Niemczech, które przez lata były wzorem zielonej transformacji, farmy wiatrowe są masowo rozbierane. Okazały się mało rentowne, hałaśliwe, niszczące krajobraz i nieprzewidywalne. Produkują prąd tylko wtedy, gdy wieje wiatr,a kiedy nie wieje, sieć musi być zasilana z gazu albo węgla. To nie ekologia, tylko drogi, niestabilny i dotowany interes. Zamiast niszczyć warmińsko-mazurski krajobraz, powinniśmy inwestować w geotermię, biogazownie, fotowoltaikę dachową i małe reaktory jądrowe (SMR). To są źródła energii przyszłości… czyste, przewidywalne i naprawdę opłacalne. A nie wielkie turbiny, które po 15 latach będą bezużyteczne i których łopat nikt nie potrafi zutylizować. Ludzie z Wielbarka mieli rację, protestując. To nie oni potrzebują edukacji to Pan powinien zrozumieć, że Warmia i Mazury to nie przemysłowy poligon dla cudzych interesów, tylko miejsce, gdzie powinno się chronić przyrodę i zdrowie mieszkańców.

    Potok


    2025-10-22 00:42:04
  • Szczytno w sercu, teatr w żyłach. Droga Cezarego Studniaka (Rozmowa „Tygodnika Szczytno”)
    Szkoda, że nie padło pytanie o Huntera. Przez krótki czas był jego członkiem ;)

    NIetzsche


    2025-10-21 17:34:41
  • Pasym, USA i jawa – trzy szczęścia Lucyny Kobylińskiej
    40 lat w samorządzie czyli zero wytworzonej wartości przez całe życie. Rzeczywiście jest czego gratulować

    Dobre


    2025-10-21 16:18:12
  • 100 lat pani Anny z Targowa! 10 dzieci, 25 wnuków i 35 prawnuków – żywa legenda rodziny
    już sie nie wroci, teraz jedno dziecko i psiecko. może 2, 3 wnuki albo żadnego. po co robić dzieci na wojne????

    Marcel


    2025-10-21 11:49:30
  • Szpital w Szczytnie dołącza do programu „Szpitale Przyjazne Wojsku”
    Mnie się zawsze wydawało, że lekarze szpitalni, ale i nie tylko, maja przeszkolenie wojskowe. Chociaż wiadomo, że pole walki się zmienia, o czym świadczą doniesienia lekarzy działających na Ukrainie. Ale to wszystko dobrze. Tylko co z pacjentami cywilnymi? W zasadzie wiadomo, co nas czeka. Szpital w Szczytnie jest wzbogacany o różnego rodzaju sprzęt i możliwości (tomografy, rezonanse, oddział rehabilitacji). Tylko czy będzie to dostępne dla mieszkańca powiatu. Bo to może tylko pod kątem operacji \"W\"? No proszę, aby ktoś na to pytanie odpowiedział. Czy to ma być tylko lazaret? Ja wojsku nic nie żałuję, ale cywile, jako zaplecze wojska też muszą mieć jakieś zabezpieczenie...

    Taki sobie czytelnik


    2025-10-20 20:29:59
  • Klaudiusz Woźniak: - Muzeum to nie przeszłość, tylko rozmowa z przeszłością
    Ale o co chodzi z tym szyldem? Bo nie rozumiem. Czy coś się zmieniło?

    Zdumiony


    2025-10-20 19:17:13
  • GOK + biblioteka pod jednym szyldem? Dyrektor protestuje
    Nareszcie ktoś pomyślał!

    Marek


    2025-10-20 16:38:45

Reklama