Czas leci – Drodzy Czytelnicy. Nie ma wątpliwości, że nasze dni mijają bardzo szybko, a ponieważ mamy tyle rzeczy do zrobienia na co dzień, więc powtarzamy jak mantrę, że na nic nie mamy czasu. Zawsze spóźnieni, zabiegani i tracący z oczu wiele rzeczy i spraw naprawdę ważnych. W jednej z gazet ktoś tak próbował opisać nasz współczesny styl życia: „Mam dom, mam auto, lokatę na koncie, ale czasu nie mam. Mam tytuł, mam talent, ambicję, no i wiedzę mam, ale czasu nie mam...
Mam urodę, mam wolność i zdrowie też właściwie mam, ale czasu nie mam. Mam dobre układy z ważnymi ludźmi, mam psa lub kota, mam mamę, a nawet wyrzuty sumienia mam, ale czasu nie mam”. Tak wygląda życie nas, zabieganych i zestresowanych ludzi. Czas ucieka nam przez palce. Pracujemy ciężko na życie, ale nie mamy czasu, aby żyć i cieszyć się tym życiem.
Tymczasem wszystko ma i powinno mieć swój czas – nie może go zabraknąć na te rzeczy, które są ważne i potrzebne do tego, by nasze życie uznać za szczęśliwe i spełnione. Zwrot „nie mam czasu” nie mówi nam do końca prawdy, bo jeśli nie mam czasu na „to”, to na „tamto” mam czas i uważam „tamto” za ważniejsze. Stąd tak ważne jest pytanie o listę naszych życiowych priorytetów: co dla nas jest najważniejsze i na to powinniśmy zawsze znaleźć odpowiedni czas, a co jest mniej ważne lub zupełnie nieważne, na co nie warto tracić drogocennych chwil naszego krótkiego przecież życia.
Stwórca powierzył człowiekowi wykonywanie różnych czynności, działań i przedsięwzięć, aby wypełnić jego czas. Powinniśmy więc mieć czas zarówno na pracę, jak i wypoczynek, cieszenie się rodziną, przyjaciółmi, czas na hobby. Kiedy człowiek nudzi się, wtedy czuje się źle, a w sercu rodzą się dziwne pragnienia i szalone pomysły, które pochodzą od szatana, który stara się tak wypełnić nam czas, abyśmy nie byli zdolni do myślenia o rzeczach ważnych i pierwszorzędnych dla naszej przyszłości. Nade wszystko zaś o wieczności.
Król Salomon podzielił się z nami następującą obserwacją: „Widziałem żmudne zadania, które Bóg zadał ludziom, aby się nimi trudzili. Wszystko pięknie uczynił w swoim czasie, nawet wieczność włożył w ich serca” (Kazn. Sal. 3,10). Problem wielu współczesnych ludzi polega jednak na tym, że często zajmują się rzeczami i sprawami, które nie przybliżają ich do Stwórcy, każą im myśleć wyłącznie o doczesności, a całkowicie pomijać sprawy wieczności, która powinna być treścią nadziei i pewności wszystkich chrześcijan.
Przyznajmy jednak, że gdzieś z tyłu głowy albo w zakamarkach naszego serca i umysłu tli się ciągle jakieś przeczucie co do istnienia wieczności. Instynktownie myślimy i marzymy o tym, by coś co kochamy i co jest dla nas ważne, trwało na zawsze, nigdy nie przemijało i nie zmieniało się. Kiedy więc starzejmy się i słabniemy fizycznie, kiedy przychodzi czas, że tracimy swoich dziadków lub rodziców, dzieci wyrastają nam zbyt szybko i wychodzą z domu, a świat zmienia się wciąż na gorsze i gorsze, wtedy smucimy się i zaczynamy zadawać sobie pytanie o obietnice Boga dotyczące wiecznej egzystencji Jego dzieci. Warto o nich poczytać w Piśmie Świętym, porozmyślać o swojej przyszłości, może z kimś o tym porozmawiać, wreszcie porozmawiać o tym z samym Bogiem?
Póki co, warto czerpać radość z płynących dni i codziennych jasnych chwil zadowolenia, spełnienia i szczęścia, zaś nie smucić się zbytnio odniesioną porażką, przykrym zdarzeniem, złą pogodą czy niemiłą rozmową z kimś na ulicy lub w urzędzie. Cieszmy się zatem tym, że mamy co jeść i wypić, że mamy apetyt i czujemy smak i zapach tego co nas otacza, a jest jeszcze nieskażone. Zechciejmy czerpać radość z czynienia dobra wokół nas, z pomagania innym, z dzielenia się uśmiechem i dobrym humorem, bo przecież mamy jeszcze sporo powodów, by nie marnować drogocennego, danego nam przez Boga czasu. Bo jeśli zmarnujemy, to zmarnujemy go bezpowrotnie i będziemy tego żałować.
Czasem powiadamy: tak bardzo chciałbym cofnąć czas! Dlaczego? Bo na przykład podjąłem jakąś nieodpowiedzialną decyzję, popełniłem jakąś podłość lub coś, czego się wstydzę i co obciąża moje sumienie albo po prostu spędziłem sporo czasu na błahostkach, głupotach i bez sensu. Ale niestety, czasu nie da się cofnąć. Warto więc przeżywać każdy dzień rozumnie, rozważnie i godnie. To sztuka. Sztuka dokonywania wyborów – małych i bardziej poważnych, które – jeśli są słuszne, to wtedy nadają naszemu życiu słodki smak.
Andrzej Seweryn
(andrzej.seweryn@gmail.com)
Jakby zaatakował osobę nieheteronormatywną to wyrok by był już dawno, w uśmiechniętej Polsce jest przyzwolenie tylko na mordowanie księży
uśmiechnięty polak
2025-11-26 09:45:24
Bohaterowie pierwszego frontu w ratowaniu zdrowia i życia ludzkiego, wytrwałości, cierpliwości, odwagi w tym trudnym zawodzie zaufania publicznego .Pozdrawiam Wszystkiego Najlepszego.
Zbigniew Chrapkiewicz
2025-11-26 06:22:15
Co Wy z rym rozdawnictwem? Przecież obecny rzad robi dokładnie to samo jeżeli tak na to patrzeć. Poza tym zastanawiałeś się człowieku dlaczego wszyscy widziwie TVN znają nazwisko Obajtek a nie znają np nazwiska i pensji obecnego prezesa Orlenu? Ciekawe i dlaczego prawda? Jeżeli uważasz człowieku, że np myślenie prawej strony ludu zostało przez kogoś wyprane to nie pomyślałeś, że druga strona została jeszcze lepiej wyprana? Pozdrawiam
Tytus
2025-11-26 04:57:32
Drogi \"mieszkańcu\", ciekawe kiedy Ty będziesz miał na tyle honoru i przyzwoitości, by przyznać się, że lobbujesz dla Niemców. Twoje bezczelne i nieudolne próby wywarcia wpływu już nie działają, i dają odwrotny efekt. Czekamy zatem na plan.
Nikoś
2025-11-25 21:10:17
OJ SZKODA TEJ PANI I TO W JEJ IMIENINY MUSIAŁA SPOTKAC JĄ TAKA KRZYWDA A TAK TO BYWA LOS NIEWYBIERA PANI ŻYCZE DUŻO ZDROWKA ABY BÓLE SZYBKO MINEŁY
RYSZARD
2025-11-25 19:30:37
Z Chorzel jezdziliśmy po piwko do Szczytna ,takie były czasy
kolega
2025-11-25 17:15:50
Pogońcie ta sołtys z łatanej to całe zło co ona czyni . Warszawianka na wsi to tylko kłopoty dla ludzi , bo ona myśli że powinni żyć jak w średniowieczu bo mieszkając na wsi musi być spokój jak ona sobie zażyczyła kupując dom na wsi
zdysk
2025-11-25 15:55:09
Ciekawe czy będą mieć na tyle honoru i przyzwoitości że powiedzą, stop elektryczności, siedzimy przy świecach lampach naftowych.
mieszkaniec
2025-11-25 15:12:43
Nepotyzm!
Potwierdzam
2025-11-25 10:24:45
Genialne posunięcie! Dajmy mu więcej to będzie lepiej pracował! Dać dopiero za wykonaną pracę to tak nie po samorządowemu. Następne wybory będą katastrofą.
KrytykaKrytyczna
2025-11-24 23:36:33