Szesnaście bramek w Biskupcu - aż tyle piłek wpadło w siatki drużyn Błękitnych Pasym i Wałpuszy 07 Jesionowiec, które w miniony weekend rozegrały przeciwko sobie spotkanie kontrolne. Sparing wygrał Pasym, jedenaście do pięciu.
W barwach Błękitnych bramki czterokrotnie zdobył Patryk Malanowski i Bartosz Nosowicz. Po golu dołożyli: Dawid Mikulak, Kamil Kępka i Vitali Hutnik.
– Piątkowy mecz z Wałpuszą był ostatnim sparingiem, w którym zdecydowałem się na zmiany „lotne” w trakcie meczu. Wykorzystanie tego typu rozwiązania było ukłonem w kierunku zawodników, wobec których mam jeszcze wątpliwości co do ich efektywności na pozycjach, na których chcą występować. Dodatkowo miałem do dyspozycji również szerokie grono zawodników, którzy w poprzednich grach kontrolnych nie wystąpili.
Na pewno strata 5 goli nie może przejść bez echa, natomiast w tym meczu za cel mieliśmy zdobywanie bramek i to było naszym priorytetem. W pierwszej połowie brakowało nam spójności w realizacji celów drużynowych, ale jakość indywidualna pozwalała nam kontrolować ten mecz w każdym momencie – komentował boiskowe zmagania Błękitnych Radosław Rogowski.
- W przerwie dokonaliśmy wielu zmian, a reakcja zawodników rezerwowych była bardzo dobra i przenieśliśmy grę na połowę przeciwnika oraz oczekiwaliśmy kolejnych trafień. Jestem bardzo zadowolony z postawy zespołu, a w szczególności Bartka Nosowicza, który pokazał, że jeśli przeciwnik stwarza nam odpowiednie warunki, to wystarczą proste środki do tego, aby zdobywać bramki.
W pierwszym składzie wystąpiło czterech młodzieżowców, co też pokazuje, w jakim kierunku podążamy. Mimo popełnianych przez nich błędów uważam ich występ za co najmniej poprawny. Po odpowiedniej analizie video będziemy wprowadzali w kolejny mikrocykl korekty, które będą nas przybliżały do sposobu gry, jakiego wszyscy oczekujemy.
Dla Wałpuszy bramki zdobyli: Łukasz Gut, Kuba Krupiński, Mateusz Lech, Andrzej Jabłonowski, Daniel Gleba. Szans do podwyższenia wyniku przez Wałpuszę było więcej. Strzał w słupek Gleby, w poprzeczkę Lecha, dwa niecelne strzały z niedużej odległości Guta, czy przynajmniej dwie podobne sytuacje Jabłonowskiego.
– W kolejnym sparingu, w tym przypadku z mocnym rywalem z wyższej ligi założyliśmy sobie przede wszystkim otwartą i ofensywną grę. […] Pomimo straty tylu bramek i przy tych założeniach, z którymi zagraliśmy, nie ma się czego wstydzić. Dlatego, że największą wartością dodaną tego sparingu i samego wyniku, była nie strata tylu bramek, a strzelenie połowy tego, co straciliśmy, mocnemu rywalowi z wyższej ligi – relacjonuje trener Cezary Kuciński z Wałpuszy 07 Jesionowiec. – Grając ofensywnie i cały czas „do przodu” tworzyliśmy sobie naprawdę bardzo dużo akcji pod bramką Pasymia. Wykorzystaliśmy z tego tylko pięć, a mogliśmy tych bramek mieć jeszcze kilka więcej. Niestety, zmiany powrotne mają duży minus, powodują niejednokrotnie, że wkrada się chaos w grę i traci się bardzo na płynności, a co najważniejsze na koncentracji zawodników w tych właśnie momentach – dodaje.
Pełny skład Błękitnych Pasym: P. Brzozowski, K. Król, M. Łukaszewski, M. Tumanowicz, R. Malanowski, A. Dobrzyński, B. Nosowicz, D. Mikulak, P. Malanowski. Aleksander Olszewski, Vitali Hutnik, Kamil Kępka, Olaf Czaplicki, Tomasz Makuszek oraz czterech zawodników testowanych.
Pełny skład Wałpuszy 07 Jesionowiec: Andrzej Bagiński, Mateusz Bagiński, Maksymilian Cymerys, Krzysiek Dobrzański, Kacper Drężek, Daniel Gleba, Jacek Gut, Łukasz Gut, Andrzej Jabłonowski, Dominik Kiełkiewicz, Daniel Krupiński, Kuba Krupiński, Adam Kuciński, Damian Lech, Mateusz Lech, Kuba Majewski, Czarek Nowakowski, Łukasz Orzoł, Karol Sygnowski.
A niektórzy netto \"kosztują\" ok. 2400 miesięcznie...
Tutejsza
2025-04-04 10:37:01
Wicie drodzy czytelnicy, czemu Niemcy demontują swoje wiatraki?...z trzech powodów, pierwszy: nie osiągnięto zakładanych wpływów, tylko ogromne straty, bo okazało się, że wiatraki nie dosyć, że są niewydajne, są też bardzo awaryjne, a ich naprawa, czy konserwacja jest niezwykle kosztowna... drugi powód: tępy Polak odkupi od Niemców wszystko, wystarczy ładnie opakować, a trzeci, to ogromna wręcz szkodliwość dla środowiska i dla ludzi, którzy mieszkają w ich pobliżu, nie wspominając o tysiącach martwych ptaków. Taki wiatrak gdy się zapali, musi spłonąć do końca, bo nie sposób jest go zgasić.
nikoś
2025-04-04 10:15:31
Widok tego co leży w rowach na drodze powiatowej między miejscowościami Nowy Dwór - Witowo odwraca aż wzrok od wstydu, jak tak można.
Ludzka głupota.
2025-04-03 21:13:59
No proszę można po cichu i za milion trzysta beż stawania w świetle lamp i marzeniu o tłumach turystów (może nawet inzynierow). Można? Można brać przykład na pewno. I jakoś o tym problemie nigdy nie było słychać w lokalnej prasie...
Kamil
2025-04-03 15:46:26
Bez wątpienia jest to absolutna konieczność!
Michał
2025-04-03 12:20:23
Gratulacje, wspaniały lekarz
Gabi
2025-04-03 11:27:25
Może Jurek pomoże
2025-04-03 11:22:41
Mnie również nie podoba się nowe logo,w żaden sposób nie przemawia inie kojarzy się z promocją dni i nocy Szczytna.Szkida,że zmieniono lepsze na gorsze,ale zmiana jest !!!
Plik
2025-04-03 10:57:01
Droga kulko a na pewno inaczej się nazywasz masz bardzo złe info . Mamusia nie pojechała na wójtowej miejsce tylko jest członkiem zespołu. Ogarnij się i zasięgnij wiedzy wtedy pisz.
Olga
2025-04-03 09:12:18
Mam nadzieję, że Pan Ambroziak ma świadomość wypowiedzianych przez siebie słów w temacie inwigilacji ludzi za pomocą rzekomego programu. Mam nadzieje, ze zdaje sobie sprawie, ze tego typu działania noszą znamiona przestępstwa, pomijąc oczywiście fakt, iż żadna sieć komórkowa nie udostępnia takich danych od tak, a zwłasza wójtowi podrzędnej gminy.
SzalonyPrawnik
2025-04-02 22:41:06