Środa, 22 Październik
Imieniny: Celiny, Hilarego, Janusza -

Reklama


Reklama

Młodzi piłkarze w drodze do wojewódzkiej kadry


Sześciu młodych zawodników ze Szczytna (rocznik 2010) znalazło się w zainteresowaniu Kadry Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej. Ignacy Burliński, Michał Węgelewski oraz Marcel Kobylas to zawodnicy Akademii Sportu Masuria Szczytno. O wydarzeniu jak i o samym klubie rozmawiamy z trenerem-koordynatorem Radosławem Jasińskim.


  • Data:

Na czym polega proces rekrutacji?

 

Kadra WMZPN z tego rocznika, jak i z każdego innego tworzona jest w oparciu o przetestowanie w drodze konsultacji szkoleniowej ok. 100, 150 lub więcej dzieci z danej grupy wiekowej wyróżniających się swoimi umiejętnościami na tle rówieśników z całego województwa. Wybrane osoby jadą na testy do wskazanego miasta np. Olsztyn, Mrągowo, Ełk. Trenerzy wyznaczeni przez Warmińsko-Mazurski Związek Piłki Nożnej, jako opiekunowie kadry, przeprowadzają odpowiednie treningi, gry zadaniowe, testy sprawnościowe oraz mecze, podczas których zawodnicy na danym zgrupowaniu są obserwowani i oceniani. Jeżeli trenerzy kadry WMZPN stwierdzą, że któryś z zawodników wyróżnia się lub ma predyspozycje do wzmocnienia kadry - to za jakiś czas dana osoba może zostać wezwana na ponowne konsultacje szkoleniowe. Śmiało można nazwać to procesem, który trwa na naszych oczach.

 

To ogromne wyróżnienie...

 

Przez to, że wszystko trwa jakiś czas i odbywa się etapowo (zazwyczaj takich konsultacji odbywa się kilka w roku), dla samych zawodników to na pewno spore wyróżnienie oraz możliwość zdobycia niezbędnego doświadczenia na boisku. Warto zaznaczyć, że możliwość sprawdzenia się z najlepszymi zawodnikami z województwa dostaje naprawdę niewielu - szczególnie że wybierany jest pewien procent z tysięcy wszystkich dzieci danego rocznika, bo tylu grających w piłkę zawodników w całym województwie na pewno by się zebrało.

 

Jak do tej szansy nastawieni są zawodnicy i ich rodzice?

 

W tak młodym wieku trudno mówić o presji na zawodnikach czy rodzicach, jednak zdarza się, że jest niepotrzebnie tworzona. Najważniejsze jest to, żeby dzieci i młodzi zawodnicy cieszyli się grą w piłkę, treningiem i kontaktem z rówieśnikami. Budowanie presji i odporność na nią przyjdzie z czasem. Teraz warto się koncentrować na pozytywnym budowaniu własnej wartości - a takie powołanie na konsultacje (jeszcze nie powołanie do kadry rocznika) na pewno może w tym pomóc.


Reklama

 

Mówimy o wychowankach starego klubu z nową nazwą...

 

- Football Academy już jakiś czas temu przestała istnieć. W jej miejsce pojawił się nowy projekt pod nazwą Akademia Sportu Masuria Szczytno. Przy zmianie nazwy postaraliśmy się o to, aby nawiązać do tego, co dzieje się lokalnie. Nie ukrywam, że mamy sentyment do tutejszej ziemi i jesteśmy też stąd, więc na bazie pasji, chęci ciągłego rozwoju, kursów trenerskich, stażów i doświadczenia, które zdobyliśmy jako kadra szkoleniowa, a ta zresztą stale nam się poszerza, stwierdziliśmy, że czas na coś nowego. Tworząc teraz bardziej lokalną społeczność jestem pewny, że klub kojarzyć się będzie z Mazurami i jakością, jaką jesteśmy w stanie zapewnić.

 

Może parę słów o chłopcach, skierowanych na konsultacje.

 

Ignacy to środkowy pomocnik grający bardziej defensywnie (pozycje na boisku oznaczone nr 6 lub 8 w zależności od ustawienia na boisku). Posiada cechę pożądaną w nowoczesnym futbolu - czyli umiejętność wprowadzenia piłki poprzez drybling w środku pola gry czym znacznie ułatwia zadanie partnerom z drużyny. Michał bazuje na szybkości i dokładności realizowanych działań w taktyce. Nie daje się wytrącić z równowagi i bardzo sumiennie pomaga zespołowi, mimo że czasem lubi wtrącić swoje "trzy grosze". Dużo mówi, dużo się śmieje - i robi duże postępy. Marcel to zawodnik bardzo waleczny i charakterny. Potrafi walczyć o swoje i dzięki własnemu uporowi i ciężkiej pracy jest tu, gdzie jest. Bardzo poprawił swoje umiejętności i w swoim roczniku odgrywa coraz większą rolę. Każdy z zawodników wnosi wiele do drużyny i ja, jako trener, jestem z tego bardzo zadowolony. Trzeba pamiętać, że drużyna powinna stanowić kolektyw - jedność złożoną z dziesiątek mniejszych jednostek (dosłownie, bo w drużynie mamy 22 zawodników). W każdym razie jesteśmy na początku pewnego etapu, procesu i zamierzamy to kontynuować. A.S. Masuria to projekt budowany na lata - w naszych strukturach znajduje się kilka grup od U5 do U12, a większość z nich rywalizuje w rozgrywkach ligowych na różnych szczeblach. Chcemy kształtować świadomych i dobrze przygotowanych do nowoczesnego futbolu zawodników i zawodniczki. Na wszystko potrzeba czasu, cierpliwości i nieco pokory - a my po prostu robimy swoje.

Reklama

 

Pełna lista zawodników z pow. szczycieńskiego powołanych na konsultację:

Ignacy Burliński - A.S. Masuria Szczytno

Michał Węgelewski - A.S. Masuria Szczytno

Marcel Kobylas - A.S. Masuria Szczytno

Kornel Szwaracki - GZPN Omulew Wielbark

Victor Kłos - GZPN Omulew Wielbark

Franciszek Gołąb - SKS Szczytno

Kacper Abramski - SKS Szczytno

 

Rozmawiał Dominik Deptuła



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

  • Koniec czekania! Szczytno uruchamia przetarg na odnowienie wieży ciśnień
    włodarze najpierw oddali prawie darmo, a teraz wydadzą 18 mln - mistrzowie zarządzania i gospodarności na skalę światową. No ale kto komu zabroni wydawać lekką ręką nie swoje pieniądze.

    Profesor


    2025-10-22 12:32:08
  • Fafernuchy, wspomnienia i bit z tańcem! Dźwierzuty pokazują, że jesień może być gorąca
    No niby fajnie, ale co to ma wspólnego z Kulturą?

    ciekawa


    2025-10-22 10:06:41
  • Wiesław Mądrzejowski o rewitalizacji, kelnerkach i pokoleniu, które nie widzi koloru skóry
    Mnie się chce, aby nad Wisłą zawitał zdrowy rozsądek! Mnie się chce i hariri i pizzy i kebabu, sajgonek, sushi i tam innych potraw tzw. egzotycznych. Nie wspominając o kiełbaskach z jajkiem na śniadanie, a jeszcze grillowany halumi. A co nie wolno? A skąd się to bierze? Stąd, że ludzie są różnych światów kulturowych i dzielą się z tym, co mają najbardziej smakowite. A my zawsze z tymi pierogami i gołąbkami, a zwłaszcza z bigosem. Co do tych potraw nic nie mam, ale jak mogę w Szczytnie skosztować czegoś ciekawego z innych kultur (aby nie napisać z innych światów) to chętnie! No to tak - aby nie napisać wprost. Pozdrowienia.

    Szczytnianin po podróżach


    2025-10-22 04:12:51
  • Dariusz Szepczyński, przewodniczący Rady Miasta w Wielbarku: - „Opór był zbyt duży”
    Panie Szepczyński, naprawdę czas na trochę wiedzy, zanim zacznie Pan mówić ludziom, że „opór był zbyt duży”. Wielbark to nie pustynia, tylko spokojna, zielona gmina Warmii i Mazur, gdzie ludzie chcą po prostu normalnie żyć. A Pan chciał im postawić jedne z największych wiatraków w Polsce, a może i w całej Europie, dosłownie kilkaset metrów od domów. Proszę nie mówić, że to „czysta energia”. W Niemczech, które przez lata były wzorem zielonej transformacji, farmy wiatrowe są masowo rozbierane. Okazały się mało rentowne, hałaśliwe, niszczące krajobraz i nieprzewidywalne. Produkują prąd tylko wtedy, gdy wieje wiatr,a kiedy nie wieje, sieć musi być zasilana z gazu albo węgla. To nie ekologia, tylko drogi, niestabilny i dotowany interes. Zamiast niszczyć warmińsko-mazurski krajobraz, powinniśmy inwestować w geotermię, biogazownie, fotowoltaikę dachową i małe reaktory jądrowe (SMR). To są źródła energii przyszłości… czyste, przewidywalne i naprawdę opłacalne. A nie wielkie turbiny, które po 15 latach będą bezużyteczne i których łopat nikt nie potrafi zutylizować. Ludzie z Wielbarka mieli rację, protestując. To nie oni potrzebują edukacji to Pan powinien zrozumieć, że Warmia i Mazury to nie przemysłowy poligon dla cudzych interesów, tylko miejsce, gdzie powinno się chronić przyrodę i zdrowie mieszkańców.

    Potok


    2025-10-22 00:42:04
  • Szczytno w sercu, teatr w żyłach. Droga Cezarego Studniaka (Rozmowa „Tygodnika Szczytno”)
    Szkoda, że nie padło pytanie o Huntera. Przez krótki czas był jego członkiem ;)

    NIetzsche


    2025-10-21 17:34:41
  • Pasym, USA i jawa – trzy szczęścia Lucyny Kobylińskiej
    40 lat w samorządzie czyli zero wytworzonej wartości przez całe życie. Rzeczywiście jest czego gratulować

    Dobre


    2025-10-21 16:18:12
  • 100 lat pani Anny z Targowa! 10 dzieci, 25 wnuków i 35 prawnuków – żywa legenda rodziny
    już sie nie wroci, teraz jedno dziecko i psiecko. może 2, 3 wnuki albo żadnego. po co robić dzieci na wojne????

    Marcel


    2025-10-21 11:49:30
  • Szpital w Szczytnie dołącza do programu „Szpitale Przyjazne Wojsku”
    Mnie się zawsze wydawało, że lekarze szpitalni, ale i nie tylko, maja przeszkolenie wojskowe. Chociaż wiadomo, że pole walki się zmienia, o czym świadczą doniesienia lekarzy działających na Ukrainie. Ale to wszystko dobrze. Tylko co z pacjentami cywilnymi? W zasadzie wiadomo, co nas czeka. Szpital w Szczytnie jest wzbogacany o różnego rodzaju sprzęt i możliwości (tomografy, rezonanse, oddział rehabilitacji). Tylko czy będzie to dostępne dla mieszkańca powiatu. Bo to może tylko pod kątem operacji \"W\"? No proszę, aby ktoś na to pytanie odpowiedział. Czy to ma być tylko lazaret? Ja wojsku nic nie żałuję, ale cywile, jako zaplecze wojska też muszą mieć jakieś zabezpieczenie...

    Taki sobie czytelnik


    2025-10-20 20:29:59
  • Klaudiusz Woźniak: - Muzeum to nie przeszłość, tylko rozmowa z przeszłością
    Ale o co chodzi z tym szyldem? Bo nie rozumiem. Czy coś się zmieniło?

    Zdumiony


    2025-10-20 19:17:13
  • GOK + biblioteka pod jednym szyldem? Dyrektor protestuje
    Nareszcie ktoś pomyślał!

    Marek


    2025-10-20 16:38:45

Reklama