Czwartek, 23 Październik
Imieniny: Haliszki, Lody, Przybysłąwa -

Reklama


Reklama

Tenisiści podsumowali jubileuszowy rok (zdjęcia)


Napisali do nas: Tenis Club Szczytno w  2020 roku obchodził swoje 10-lecie powstania, dla jego członków  miał to być czas świętowania jubileuszu pod hasłem "10 wydarzeń towarzysko- sportowych na dziesięciolecie TCS". Odskocznia od codziennych trosk, czas relaksu, rozmowy i poznawanie nowych miejsc  - takie było założenie klubowej rocznicy. Nie do końca  udało się  zrealizować zamierzone  cele ponieważ plany pokrzyżowala pandemia koronawirusa  i związane z nią ograniczenia.


  • Data:

Także tenisiści odczuli jej skutki - izolacja, zamknięte korty i obiekty sportowe - to wszystko skutkowało mniejszą ilością  treningów i turniejów.  W obliczu tak nieprzewidywalnych okoliczności  TCS dołożył swoją małą cegiełkę, niosąc pomoc w walce z pandemia pod hasłem ,,KRÓTKA PIŁKA ... TENISIŚCI POMAGAJĄ". W ramach zbiórki pieniędzy wśród członków i sympatyków tenisowej rodziny udało się zebrać 3 250,00 zł, które zostały przekazane w czerwcu na ręce dyrektor Szpitala Powiatowego w Szczytnie.

 

Jubileuszowy rok, któremu przyświecać miała radość i zabawa okazał się... przekorny. Bardzo smutnym zdarzeniem w mijającym roku, z jakim musieli  zmierzyć się nie tylko członkowie klubu  była niespodziewana śmierć prezesa  i założyciela TCS Witolda Mocarskiego. W listopadzie pożegnaliśmy wspaniałego, wszechstronnie utalentowanego  człowieka, organizatora i  społecznika, wielkiego pasjonata i miłośnika tenisa ziemnego, dzięki któremu zawdzięczamy propagowanie tej dyscypliny sportu  w naszym powiecie i nie tylko.

 

To właśnie z inicjatywy Witka, w ramach Jubileuszu, udało się zorganizować 8 spotkań rodzinno-piknikowo-tenisowych, spędzonych na łonie natury - oczywiście - w iście sportowym stylu. Każdej z nich dopisywała piękna pogoda i przyjacielska atmosfera.

 

Pierwsze spotkanie inaugurujące jubileusz odbyło się w styczniu w Wałach. Na zaproszenie myśliwych z Koła Łowieckiego "Knieja" zorganizowany został "zielony" kulig  oraz obowiązkowa biesiada przy ognisku. Zwieńczeniem świetnej zabawy było taneczne spotkanie w domku myśliwskim Kniejówka. Łowczy i myśliwi zadbali również o  edukacyjną i merytoryczną stronę spotkania opowiadając o mazurskich kniejach i zamieszkującej w niej zwierzynie. W rewanżu  TCS podarował  prezent pasujący swoim charakterem i stylem  do wystroju domku myśliwskiego.


Reklama

 

W czerwcu członkowie i sympatycy TCS spotkali się na oficjalnym i uroczystym pikniku podsumowującym 10-letnią działalność tenisowego klubu. Spotkanie miało miejsce na prywatnej posesji Witka i jego rodziny. Urokliwe miejsce w centrum leśnego kompleksu i jeziora nadało podniosły charakter uroczystości. Były podziękowania, wyróżnienia, nagrody i prezenty, tort, szampan, grill i smaczny poczęstunek, mnóstwo wspomnień oraz planów na przyszłość związanych z TCS. Goście mieli też do dyspozycji korty w zaprzyjaźnionym, znajdującym się po sąsiedzku ośrodku  wypoczynkowym Kalwa.

 

W niedzielę, 6 lipca, w połowie jubileuszowego roku, odbył się rodzinny piknik z elementami meczowymi w Jerutkach. Od lat TCS korzysta z uprzejmości Pana K. Ślusarskiego, który udostępnia klubowiczom swój prywatny kort. Podczas tego spotkania zapadła ważna decyzja. Nowym prezesem TCS został wybrany jednogłośnie Mariusz Radziszewski - świetny kolega i organizator - jak o nim mówił Witold Mocarski, który ze względu na zdrowie zrezygnował z swojej funkcji.

 

Półmetek obchodów to również spotkanie w pierwszy weekend sierpnia w Wykrocie koło Myszyńca, w ośrodku "Kurpiowska Kraina", gdzie do dyspozycji tenisistów i ich rodzin były dwa korty tenisowe, na których rozgrywano towarzyskie mecze, można było zażyć kąpieli słonecznej i  wodnej  w ciepłych wodach zalewu oraz pobiesiadować przy grillu i suto zastawionym stole.

 

Tydzień później w otoczeniu ciszy i pięknej przyrody odbył się spływ kajakowy rzeką Omulew. Trasa liczyła ok. 10 km, a jej pokonanie trwało 3 godziny. Na mecie w Głuchu czekało na gości ognisko oraz poczęstunek.

 

Kolejne spotkanie miało miejsce 26 sierpnia w Pasymiu i było ono szczególne dla szczycieńskich tenisistów oraz grona przyjaciół. Wydarzenie było jednocześnie przyjęciem urodzinowym honorowego prezesa klubu Witolda Mocarskiego powiązane z  uroczystym otwarciem prywatnych "kortów tenisowych im. dziadka Witolda".  Nie zabrakło tortu, życzeń, prezentów i oczywiście nie mogło się odbyć bez oficjalnego oddania do użytku nowego obiektu sportowego. Rozmowom, odpoczynkowi i relaksowi przy pieczonym dziku i innych smakołykach nie było końca, a kort przyciągał i zachęcał do towarzyskich rozgrywek.

Reklama

 

Na początku  września, korzystając ze sprzyjającej aury, tenisiści zorganizowali ok. 30 km rajd rowerowy "zahaczając" o Romany, Lemany i Szczycionek. Gościnnie klubowicze odwiedzili zaprzyjaźnionego z TCS Krzysztofa Topolskiego. Finał rajdu miał miejsce w bazie MOS w Szczytnie, gdzie z wielkim apetytem zmęczeni, ale zadowoleni i szczęśliwi rowerzyści  częstowali się pizza.

 

Niespodziewanie ostatnim, jubileuszowym wydarzeniem był rejs statkiem po jeziorze Nidzkim w Rucianem Nidzie. Wrześniowa, ciepła pogoda, sprzyjała godzinnemu relaksowi w otoczeniu mazurskiej przyrody. Klubowicze odwiedzili też stadninę koni w Gałkowie, a po sytym obiedzie można było korzystać z tamtejszych kortów tenisowych.

 

W listopadzie z ogromnym żalem na zawsze pożegnaliśmy Witolda Mocarskiego. Czas smutku i żałoby sprawił, że nie odbyły się zaplanowane na listopad i grudzień andrzejki i klubowa Wigilia.

 

Czas jednak w miejscu nie stoi, a tenis w Szczytnie, zgodnie z marzeniem Witka, nie może przestać się rozwijać i YCS zamierza się do tego w dalszym ciągu przyczyniać. Jesteśmy pewni, że w nowym 2021 uda się zrealizować nowe wyzwania i plany, czego życzymy członkom i sympatykom TCS oraz wszystkim czytelnikom i redakcji Tygodnika Szczytno.

 

Zarząd TCS



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

  • Koniec czekania! Szczytno uruchamia przetarg na odnowienie wieży ciśnień
    włodarze najpierw oddali prawie darmo, a teraz wydadzą 18 mln - mistrzowie zarządzania i gospodarności na skalę światową. No ale kto komu zabroni wydawać lekką ręką nie swoje pieniądze.

    Profesor


    2025-10-22 12:32:08
  • Fafernuchy, wspomnienia i bit z tańcem! Dźwierzuty pokazują, że jesień może być gorąca
    No niby fajnie, ale co to ma wspólnego z Kulturą?

    ciekawa


    2025-10-22 10:06:41
  • Wiesław Mądrzejowski o rewitalizacji, kelnerkach i pokoleniu, które nie widzi koloru skóry
    Mnie się chce, aby nad Wisłą zawitał zdrowy rozsądek! Mnie się chce i hariri i pizzy i kebabu, sajgonek, sushi i tam innych potraw tzw. egzotycznych. Nie wspominając o kiełbaskach z jajkiem na śniadanie, a jeszcze grillowany halumi. A co nie wolno? A skąd się to bierze? Stąd, że ludzie są różnych światów kulturowych i dzielą się z tym, co mają najbardziej smakowite. A my zawsze z tymi pierogami i gołąbkami, a zwłaszcza z bigosem. Co do tych potraw nic nie mam, ale jak mogę w Szczytnie skosztować czegoś ciekawego z innych kultur (aby nie napisać z innych światów) to chętnie! No to tak - aby nie napisać wprost. Pozdrowienia.

    Szczytnianin po podróżach


    2025-10-22 04:12:51
  • Dariusz Szepczyński, przewodniczący Rady Miasta w Wielbarku: - „Opór był zbyt duży”
    Panie Szepczyński, naprawdę czas na trochę wiedzy, zanim zacznie Pan mówić ludziom, że „opór był zbyt duży”. Wielbark to nie pustynia, tylko spokojna, zielona gmina Warmii i Mazur, gdzie ludzie chcą po prostu normalnie żyć. A Pan chciał im postawić jedne z największych wiatraków w Polsce, a może i w całej Europie, dosłownie kilkaset metrów od domów. Proszę nie mówić, że to „czysta energia”. W Niemczech, które przez lata były wzorem zielonej transformacji, farmy wiatrowe są masowo rozbierane. Okazały się mało rentowne, hałaśliwe, niszczące krajobraz i nieprzewidywalne. Produkują prąd tylko wtedy, gdy wieje wiatr,a kiedy nie wieje, sieć musi być zasilana z gazu albo węgla. To nie ekologia, tylko drogi, niestabilny i dotowany interes. Zamiast niszczyć warmińsko-mazurski krajobraz, powinniśmy inwestować w geotermię, biogazownie, fotowoltaikę dachową i małe reaktory jądrowe (SMR). To są źródła energii przyszłości… czyste, przewidywalne i naprawdę opłacalne. A nie wielkie turbiny, które po 15 latach będą bezużyteczne i których łopat nikt nie potrafi zutylizować. Ludzie z Wielbarka mieli rację, protestując. To nie oni potrzebują edukacji to Pan powinien zrozumieć, że Warmia i Mazury to nie przemysłowy poligon dla cudzych interesów, tylko miejsce, gdzie powinno się chronić przyrodę i zdrowie mieszkańców.

    Potok


    2025-10-22 00:42:04
  • Szczytno w sercu, teatr w żyłach. Droga Cezarego Studniaka (Rozmowa „Tygodnika Szczytno”)
    Szkoda, że nie padło pytanie o Huntera. Przez krótki czas był jego członkiem ;)

    NIetzsche


    2025-10-21 17:34:41
  • Pasym, USA i jawa – trzy szczęścia Lucyny Kobylińskiej
    40 lat w samorządzie czyli zero wytworzonej wartości przez całe życie. Rzeczywiście jest czego gratulować

    Dobre


    2025-10-21 16:18:12
  • 100 lat pani Anny z Targowa! 10 dzieci, 25 wnuków i 35 prawnuków – żywa legenda rodziny
    już sie nie wroci, teraz jedno dziecko i psiecko. może 2, 3 wnuki albo żadnego. po co robić dzieci na wojne????

    Marcel


    2025-10-21 11:49:30
  • Szpital w Szczytnie dołącza do programu „Szpitale Przyjazne Wojsku”
    Mnie się zawsze wydawało, że lekarze szpitalni, ale i nie tylko, maja przeszkolenie wojskowe. Chociaż wiadomo, że pole walki się zmienia, o czym świadczą doniesienia lekarzy działających na Ukrainie. Ale to wszystko dobrze. Tylko co z pacjentami cywilnymi? W zasadzie wiadomo, co nas czeka. Szpital w Szczytnie jest wzbogacany o różnego rodzaju sprzęt i możliwości (tomografy, rezonanse, oddział rehabilitacji). Tylko czy będzie to dostępne dla mieszkańca powiatu. Bo to może tylko pod kątem operacji \"W\"? No proszę, aby ktoś na to pytanie odpowiedział. Czy to ma być tylko lazaret? Ja wojsku nic nie żałuję, ale cywile, jako zaplecze wojska też muszą mieć jakieś zabezpieczenie...

    Taki sobie czytelnik


    2025-10-20 20:29:59
  • Klaudiusz Woźniak: - Muzeum to nie przeszłość, tylko rozmowa z przeszłością
    Ale o co chodzi z tym szyldem? Bo nie rozumiem. Czy coś się zmieniło?

    Zdumiony


    2025-10-20 19:17:13
  • GOK + biblioteka pod jednym szyldem? Dyrektor protestuje
    Nareszcie ktoś pomyślał!

    Marek


    2025-10-20 16:38:45

Reklama