Czwartek, 4 Wrzesień
Imieniny: Joachima, Liliany, Szymona -

Reklama


Reklama

O głosowaniu – felieton Jerzego Niemczuka


Ustaliliśmy, że całego dnia jako obserwatorzy z ramienia nie wytrzymamy i pojedziemy zagłosować w południe, a wrócimy koło trzeciej, żeby dotrwać do przeliczenia głosów. We Wawrze, gdzie głosowała reszta naszej najbliższej rodziny, elektorat zamiast dzień dobry wykrzykiwał: bez referendum! Ale Wawer podobno tradycyjnie już antypisowski. Duża frekwencja o tej wczesnej porze, co dobrze rokowało. Za granicą ogromna mobilizacja. A oni nie po to uciekali z kraju, żeby teraz opresorów popierać.



Na Mecie, do niedawna zwanej Facebookiem, jak zwykle plotki wyborcze, liczenie na bieżąco, ludowy exitpoll, czyli obywatelskie fakenewsy.

 

Stawiliśmy się do kontroli wyborów w porze popołudniowej z żoną jak jeden mąż. To nasz kolejny udział w takim charakterze w naszym mieście, więc od razu zauważyliśmy, że frekwencja i u nas jest wyjątkowo wysoka. W świetlicy przedzielonej parawanem komisje wyborcze były dwie i miały osobne wejścia, do głosowania po dwa stanowiska przy stoliku z tekturowym parawanem. Przywykliśmy, że wcześniej bardziej przypominały one przebieralnię i tak jak ona gwarantowały większą tajność.

 

Wyborcy interesowali się naszym parawaningiem, próbowali zaglądać, a nawet wchodzić za barierę, co było zabronione, niczym przekraczanie granic.

 

Tajna, bo nieoznaczona, i pojedyncza, była toaleta. Raz do niej trafiłem kierowany wskazaniami, za drugim razem otworzyłem niewłaściwe drzwi, za trzecim dedukowałem, żeby nie pytać i zarazem nie pobłądzić. Nie wiem, czy innym się to zdarza, ale kiedy jadę ulicą z drugiej strony, to mam wrażenie, że wygląda zgoła inaczej.


Reklama

 

Mężów zaufania był mieliśmy dostatek, więc siedzieli po kątach. Incydentów nie odnotowałem z wyjątkiem małżeńskich. Trafiło się kilka par, które nie uznawały tajności ze względu na to, że mają uzgodnioną wspólnotę poglądów i próbowały głosować ramię w ramię z przysiadu, bo krzesło było tylko jedno. Przewodniczący w mojej komisji reagował na to ze spokojem, co odnosiło pewien skutek, czasami jednak napotykało na opór. Ja mogłem tylko tłumaczyć poza protokołem mężowi, że głosowanie jest aktem indywidualnym i tajnym, a kiedy on stoi obok i zagląda jej przez ramię, to walor tajności nie istnieje.

 

Zaraz mi się przy tej okazji przypomina anegdota o burmistrzu z Wawra ze stalinowskich czasów. Burmistrz był z partyjnego nadania, ukończył tylko przyspieszony kurs partyjny, gdzie czytać nie uczyli, więc zobowiązał swojego zastępcę, żeby mu czytał tajne pisma na głos, ale zatykał sobie przy tym uszy.

 

My - wrażliwi na przestrzeganie procedur - ani uszu, ani oczu nie zamierzaliśmy jednak zasłaniać.

 

W sąsiedniej komisji, w której zasiadała za parawanem jako mąż moja żona, działo się podobnie, a co się dzieje po drugiej stronie, obie komisje słyszały. Tam reakcji na jawną wspólnotę w tajnym głosowaniu nie było, więc żona po męsku zgłosiła to przewodniczącej. Odniosło to skutek i przewodnicząca się ożywiła, a następnie rozszerzyła egzekwowanie procedur także na mnie. Kiedy po zamknięciu obu wejść do lokalu, żeby liczyć głosy, wśliznąłem się za granicę, żeby się dostać do toalety, próbowano mnie zatrzymać jako intruza, choć wydawało mi się, że jestem komisji znany jako mąż zaufany, bo się przedstawiłem i byłem tuż obok od kilku godzin. Obawiałem się nawet przez chwilę, że może dojść do pushbacku.

Reklama

 

Ale nie. Po prostu powinienem zapytać pani, czy mogę. Tak jak w szkole, o której już dawno ze względu na wiek zapomniałem. Pani nas chciała też rozliczać z wychodzenia na papierosa, choć jej nie podlegałem, tylko swojemu komisarzowi, a mój udział wbrew naciskom traktowałem pro bono. Dałem, ile mogłem i chciałem, ale chciałem być bezpłatny, bo wygodniejsza dla mnie pozycja obywatelska.

Jerzy Niemczuk



Komentarze do artykułu

Arek

Te felietoniki są coraz głupsze i tendencyjne. Mówi się o dzieleniu społeczeństwa a Pan felietonista właśnie dzieli ludzi. Żadna władza nie jest idealna psze Pana. Pana pupile z pewnością do udealow też nie należeli. Tak jest ze wszystkim. Pana Ranczo jak dla mnie było wyjątkowo głupawe choć niektórzy je lubili.

Olek

\"We Wawrze, gdzie głosowała reszta naszej najbliższej rodziny, elektorat zamiast dzień dobry wykrzykiwał: bez referendum! \" i jak pan panie Jerzy oraz komisja reagowała na takie łamanie ciszy wyborczej już szanowny pan nie pisze, a jestem bardzo ciekawy.

Napisz

Reklama


Komentarze

  • „Żelazny Obrońca” na drogach powiatu szczycieńskiego. Wojsko apeluje: ostrożnie i bez zdjęć
    Rosjanie i Białorusini robią sobie coroczne manewry na poligonach, daleko od cywili, a Wojsko Polskie wypuszcza wojsko na ulicę, między cywili, i jeszcze kierowcom przypomina o rozwadze i bezpieczeństwie. No i Najważniejsze \"nie roić zdjęć\", no tak bo Ruskie nie mają satelit i nic nie widzą. Czy to nie jest chore?

    Nikoś


    2025-09-03 10:29:49
  • Wiatraki dzielą Wielbark. Inwestor zabiera mieszkańców do Pelplina
    Precz z wiatrakami

    Romek


    2025-09-03 10:27:04
  • Wiatraki dzielą Wielbark. Inwestor zabiera mieszkańców do Pelplina
    Nikoś i Kiełbasa - jak się kiedyś na polskim nie uważało to dziś i parę słów trudno poprawnie napisać. Chyba, że ciągłe oglądanie jednej przez ruskich opłacanej telewizji tak wam zryło m^zgi.

    Rysio


    2025-09-03 09:32:35
  • Wiatraki dzielą Wielbark. Inwestor zabiera mieszkańców do Pelplina
    To ja proponuję, żeby wiatraki stały wszędzie tam gdzie są ich zwolennicy. Niech staną tez w miastach tylko trzeba ustawowo zmniejszyć odległość od budynków do minimum bo w końcu jak wiatrak bedzie bliżej to prąd szybciej popłynie...a tak poza tym to założę się że są znacznie tańsze technologie tylko nikt się na to nie zgadza że względu na lobby. Tyle dziś techniki, mądrych głów a tylko fotowoltaika i wiatraki? Mamy takiego wynalazcę w Romanach jego popytajcie

    Tytus


    2025-09-03 04:38:19
  • Wiatraki dzielą Wielbark. Inwestor zabiera mieszkańców do Pelplina
    Budować jak najwięcej!!!

    Wojtek dobra rada


    2025-09-02 14:30:01
  • Wiatraki dzielą Wielbark. Inwestor zabiera mieszkańców do Pelplina
    Nie pozwólcie się oszukać ludziska, Już na całym świecie demontują te mielarki ptaków niszczące środowisko i ludzkie zdrowie, Dowiedzcie się co powodują w ludzkim organizmie infradźwięki jakie generują, i pamiętajcie, ze ten złom, to jest złom z demontaży, który nie podlega recyklingowi.

    Nikoś


    2025-09-02 10:59:24
  • Pasym zyskał dentystę na NFZ. To wyjątek w całym powiecie
    Super, że jest chociaż 2 dni w tygodniu, jednak przy 5,5 tys. mieszkańców dostaną się tylko szczęśliwcy i to w niezbyt bliskim terminie. Pozostali, mimo opłacania co miesiąc składki zdrowotnej, będą zmuszeni do wizyt prywatnych. Mamy XXI wiek, a opieka medyczna gorsza niż za Gierka.

    Wiesław Nosowicz


    2025-09-02 09:36:34
  • Prezes Kordowski „gasi” wszystkie „pożary” w ZGK
    No to teraz mieszkańcy Szczytna zostali obdarzeni takim pożal się boże policyjnym \"fachofcem\". Czas wiercić własną studnię.

    Zły Porucznik


    2025-09-02 08:52:14
  • Strefa w Szymanach – jedna sprzedana działka w kilka lat. Marszałek tłumaczy dlaczego
    Nie mydlcie oczu wojną itp..... po co komu dzialki obok miasta 20tysiecznego jakim jest Szczytno. Lotnisko powinno być obok Olsztyna we wsi Gryźliny , z doskonałym już gotowym skomunikowaniem z miastem (taxi, mpk, pkp) jak i gotowymi drogami ekspresowymi na Warszawę Gdańsk Olsztyn i niebawem na Bydgoszcz Poznań, obok jest również torowisko więc i kolej bez problemu miałaby połączenie z lotniskiem , więc Debilizmem było usytuowanie w obecnej lokalizacji obok Szczytna, 45 km od Olsztyna , bez drogi ekspresowej co więcej krętej i niebezpiecznej gdzie średnia prędkość to 60km /h. Obok Gryźlin dzialki rozeszłyby się w 5 min za dwa razy taką sumę...... ale parobki w urzędach nie mają pojęcia co to planowanie w oparciu o infrastrukturę.....

    Jozin z bazin


    2025-09-02 06:30:02
  • Wiatraki dzielą Wielbark. Inwestor zabiera mieszkańców do Pelplina
    Oni kłamią tak jak Donald i minister Klęska liczą się tylko niemieckie logby nie dajcie zgody na to pięknie wygląda jak ich mowa tylko Polska tylko Polacy

    Franciszek Kielbasa


    2025-09-02 02:16:05

Reklama